
Ja ruszyłam z miejsca. W sensie tyłek. Trening na basenie zaliczony

Efryna, to chyba ładnie A je w przedszkolu i spore porcje mają? B je obiady na stołówce najczęściej bez problemu ale przychodzi do domu i jeszcze je z nami, więc jego też muszę brać pod uwagę.efryna pisze:Sofii, A je w przedszkolu w tygodniu, w weekendy ogarniam jej osobne, ale często zbliżone do naszych, chyba, że mamy coś totalnie z czapy.
Jula je to co ja + zupy jej gotuje
Ja mam odmierzone porcję i wiem ze to co na patelni/w garnku jest dla mnie i nie chce mi się bawić później znowu w ważenie żeby wiedzieć co dla mnie a co dla K. Ani nie wiem ile mu ugotować żeby było ok.Itzal pisze:A moge z ciekawosci zapytac czamu gotojecie wtedy osobno? To co macie na dany dzien w diecie to sa takie rzeczy ze dziecko ich jesc nie powinno czy jak to wyglada?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości