Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5489
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 17 sty 2019, 7:13

Efryna, bardziej mięsień od piszczeli do wewnątrz ;) W jednej, jak i drugiej nodze 🙄

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5489
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 17 sty 2019, 7:29

Ok mam.. mięsień płaszczkowaty :P
Prawa noga już ok..

Awatar użytkownika
shattered
Posty: 1174
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:54

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: shattered » 17 sty 2019, 9:39

Bakteria też tak miewałam przy bieganiu. Zrób sobie kilka dni przerwy. Poćwicz klatę czy coś ;)
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5489
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 17 sty 2019, 10:40

Shattered, na następny trening idę dopiero w sobotę, jak będzie nadal boleć, to będę robić plecy 😂

Awatar użytkownika
shattered
Posty: 1174
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:54

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: shattered » 17 sty 2019, 10:45

Słabiaki z nas po prostu. Ja jak nie piszczele to na rurze na początku mnie bolały nadgarstki od wewnątrz. #abm
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5489
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 17 sty 2019, 10:47

Ale my miałyśmy przestój, więc jesteśmy usprawiedliwione 😉

Miśka
Posty: 6592
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:24

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Miśka » 17 sty 2019, 10:55

efryna, dla mnie to też nowość ;)

Wczoraj zrobiłam szybką tabatę. 15 minut ćwiczeń, a jak siadłam po, to nie mogłam wstać. Mam dziś zakwasy w jakichś przedziwnych miejscach :lol:
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10104
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 17 sty 2019, 21:15

Escherichia, Twoje 2h na bieżni jest poza moim pojmowaniem, padłabym 10x. Może dlatego mnie nigdy nie bolały piszczele 😂
Ja dzisiaj miałam jakiś lajtowy trening na pośladki, więc zaliczone, a nie spocilam się nawet bardzo. Tylko gdzie moje efekty?! Jutro niby ważenie, ale dzisiaj się już ważyłam (no dobra, codziennie się ważę, chyba, że zapomnę i umyję włosy, to wtedy już się nie ważę, bo wiecie ile takie mokre włosy mogą ważyć) więc wiem, że od tygodnia nic nie ruszyło 🙄

Awatar użytkownika
nuuutella
Posty: 10789
Rejestracja: 27 maja 2017, 6:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: nuuutella » 17 sty 2019, 21:17

Efryna 😂😂😂 przepraszam, ale tekst o mokrych włosach rozwalił mnie na lopatki

Awatar użytkownika
candela
Posty: 6063
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:47

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: candela » 17 sty 2019, 21:22

nuuutella pisze:Efryna przepraszam, ale tekst o mokrych włosach rozwalił mnie na lopatki
Nie śmiej się. Ja też z mokrymi się nie ważę ;)

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10104
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 17 sty 2019, 21:27

No dokładnie, to jest poważna sprawa 😂

Miśka
Posty: 6592
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:24

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Miśka » 17 sty 2019, 21:51

Ja też się nie ważę z mokrymi włosami!
No i wiesz, efryna, to że na wadze nic się nie zmienia, to nic nie znaczy. Idzie wszystko w mięśnie
Obrazek
Obrazek

mozilla
Posty: 1495
Rejestracja: 27 maja 2017, 16:12

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: mozilla » 18 sty 2019, 11:11

Po raz setny chyba wracam do tematu.😭
I niestety ale tym razem muszę zostać do oczekiwanych efektow😭

Wyszłam właśnie z USG brzucha.... Skierowanie miałam od diabetolog.
Już mam dużą dawkę metforminy na noc... A wychodzi ze będę jej stała pacjentka.
Jestem podlamana bo ze względu na rękę nie mogę dużo ćwiczyc/wcale. A jeść moim zdaniem jem bardzo malo😑
Słodycze.... To chyba moja zguba chociaż je ograniczałam ostatnio😭

No to się wyzalilam....
I macie zadanie.... Zmobilizować mnie gdy mnie za długo nie bedzie😑
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: meg » 18 sty 2019, 15:42

Ja też z mokrymi się nie ważę

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: meg » 18 sty 2019, 15:44

No więc ja trzymam wagę sprzed ciąży, ale chciałabym te 5kg schudnąć. Mąż przytył 3 kg i postanowił, że koniec z przekąskami po kolacji. Tzn ustaliliśmy, że jeden dzień w tygodniu możemy do filmu zaszaleć. Ciekawe jak to pójdzie.
Ja wiem, że jem za dużo słodyczy i czuję, że jak skończę kp to popłynę ostro...
Chociaż wtedy wrócę do pracy, to może będzie mniej podjadania.

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości