Ile kosztuje życie...

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 19172
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: mała_czarna » 11 cze 2019, 14:49


asieka pisze:dziewczyny my śmieszne pieniądze zarabiamy ;) więc to jest to.To nie są pensje miastowe ;)
Ale nie macie właściwie żadnych opłat- kredytów, czynszu czy zwykłych rachunków.

Z tego co piszesz to wynika ze Wasze zarobki są na jedzenie i przyjemności. No i remonty.

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 16016
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: lisbeth87 » 11 cze 2019, 14:57

asieka pisze:
11 cze 2019, 12:36
dziewczyny my śmieszne pieniądze zarabiamy ;) więc to jest to.To nie są pensje miastowe
podejrzewam, że macie więcej kasy do dyspozycji niż nie jedna z nas po opłatach.
Kojarzę też że najniższej krajowej nie zarabiacie.

A gdzie będziesz pracować? Bo widzę że ta dobra wiadomość mi umknęła 😊
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Aneczka98
Posty: 18687
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:30

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aneczka98 » 11 cze 2019, 14:59

Fajnie by bylo rachunków nie placic. My sie skladamy pół na pol z rodzicami. Teraz bedzie elewacja robiona, ale ze dom dostaniemy z bratem na pol to mamy sie nie dokładać. Jedyne co to w środku robimy sobie co chcemy. I ciesze sie, ze sie dogadaliśmy, bo gdybysmy sie musieli wyprowadzic, to by mi bylo psychicznie bardzo ciezko.

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 19172
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: mała_czarna » 11 cze 2019, 15:08


Aneczka98 pisze:Fajnie by bylo rachunków nie placic.
Oj tak. Ileż byśmy kasy na koncie mieli albo podróży odbytych

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mimezja » 11 cze 2019, 15:32

Az się rozmarzyłam. Ale wtedy US nspewno znalazlby jakis podatek od podatku generalnie to mbie rachunki jakos nie bolą. Używam to placę. Jedyna rzecz ktorej nie mogę zdzierzyc to ZUS. Uwazam ze byłabym dibrze ustawiona na starosc samodzielnie odkładajac opłacane stawki.

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 19172
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: mała_czarna » 11 cze 2019, 16:17


Mimezja pisze:Jedyna rzecz ktorej nie mogę zdzierzyc to ZUS. Uwazam ze byłabym dibrze ustawiona na starosc samodzielnie odkładajac opłacane stawki.
Oj tak.

Awatar użytkownika
Nessa
Posty: 11127
Rejestracja: 29 maja 2017, 21:10

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Nessa » 11 cze 2019, 16:35

Misiaq też mnie to denerwuje w kredycie... A spalacamy dopiero od dwóch lat 😂 jeszcze tylko 23 :D
N 2018
M 2023

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10438
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: adu » 11 cze 2019, 16:36

Nam przez prawie 4 lata zeszło 20 tysięcy z kredytu. A zapłaciliśmy prawie 60.
Obrazek

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19552
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Misiowa » 11 cze 2019, 16:39

Misiaq pisze:
mała_czarna pisze:
11 cze 2019, 16:17
Mimezja pisze:Jedyna rzecz ktorej nie mogę zdzierzyc to ZUS. Uwazam ze byłabym dibrze ustawiona na starosc samodzielnie odkładajac opłacane stawki.
Oj tak.
Mnie drażni to, ze w kredycie hipotecznym jest ukrytych tyle rzeczy.
Spłacamy od 9 lat, a kwota do spłaty prawie nie drgnęła :roll:

Czy któraś w Was zmieniała zasady kredytu? Długość albo wysokość rat?
Nessa pisze:Misiaq też mnie to denerwuje w kredycie... A spalacamy dopiero od dwóch lat jeszcze tylko 23 :D
Oj tak. Nam też póki co więcej schodzi odsetek, niż kapitału...

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mimezja » 11 cze 2019, 17:08

Misiaq i moze wtedy mieć dom w spadku którego remont zaczyna nas coraz baardziej przyblizac co ceny nowo pobudowanego. Rocznie pchamy w niego znacznie wiecej niż owe raty a Itzal i candela mogą Ci potwierdzic że blizej nam do rupieciarni niż czegoś specjalnego

Awatar użytkownika
nuuutella
Posty: 10977
Rejestracja: 27 maja 2017, 6:29

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: nuuutella » 11 cze 2019, 17:09

Misiaq pisze:
11 cze 2019, 16:43
Jak ktoś nie ma kredytu hipotecznego i nie wynajmuje mieszkania to jest na prawdę w korzystnej sytuacji.
Bo jakby nie liczyć 1500-2000 zł co miesiąc zostaje w kieszeni.
Zgadzam się w 100%.
Ale takie życie. Mało jest ludzi na swoim, którzy nie mają kredytu. Ale myślę, że nawet ten kredyt i własne mieszkanie to powinien byc powód do dumy. Jak mam wybrać mieszkanie z rodzicami A splacanie (ogromnych jednak) odsetek dla banku to wybieram to drugie.

Awatar użytkownika
nuuutella
Posty: 10977
Rejestracja: 27 maja 2017, 6:29

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: nuuutella » 11 cze 2019, 17:09

Mimezja ale ogrodzenie macie bardzo fajne (nie byłam jakby co pod Twoim domem, ale chyba na którymś zdjęciu się lapnelo) :D

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10259
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: efryna » 11 cze 2019, 17:16

Misiaq my, i to bardzo niedawno renegocjowalismy kredyt (a ostatecznie zmieniliśmy bank na taki z lepszymi warunkami). Kredyt wzięliśmy pierwotnie na 30 lat, teraz nam zostało jeszcze (hehe) 25, ale skróciliśmy do jeszcze 12 lat - ratę mamy mniej niż 2x wyższą i "zyskujemy" (a właściwie o tyle mniej tracimy) na tej zmianie ok 90 tys.

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mimezja » 11 cze 2019, 17:22

Misiaq mogę Ci dać nr do doradcy hipotecznego, ktory ponoc potrafi cuda. Nie wiem jak to wyglada przy zmianie warunków biezacego kredytu ale znam juz rzesze osob ktorzy po spotkaniu z nią dostali lepsze warunki niż w samych bankach. Działa m.in.na terenie Warszawy

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mimezja » 11 cze 2019, 17:23

Nutella dziekuję. To akurat dzieło teściów. Jak kiedys gmina łaskawie stanowisko w sprawie chodnika to chcialabym je pociągnąć też wzdłóż drogi.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości