
Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
Nutella mam dokładnie takie samo zdanie- mimo, że mamy kredyt to jestem dumna, że mamy to mieszkanie i sami sobie je finansujemy


Re: Ile kosztuje życie...
Ja też się cieszę, że mamy swoje. O kredycie po prostu nie myślę. Samo z konta schodzi to tak nie boli 
I uważam, że ZUS jest gorszy, bo kredyt bierzesz na własne życzenie, a o składki nikt nie pyta.
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

I uważam, że ZUS jest gorszy, bo kredyt bierzesz na własne życzenie, a o składki nikt nie pyta.
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Re: Ile kosztuje życie...
Ja bym się bardziej cieszyła jakbyśmy mieli swoje bez kredytu
Ale zdaje sobie sprawę, że tylko nieliczni maja takie szczęście 

N 2018
M 2023
M 2023
Re: Ile kosztuje życie...
Ja bym mogła mieć mieszkanie bez kredytu, ale musiałabym z 8 lat u teściów mieszkać
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Re: Ile kosztuje życie...
my pewnie też

Spłacamy już 6 lat, myślę że jeszcze 2 lata i zaciągniemy nowy
Jak mi się marzy większe mieszkanie

"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Ile kosztuje życie...
I my. Teściowie też od nas nie chcieli żadnych pieniędzy (mieszkaliśmy 3 miesiące w trakcie remontu domu) i czułam się jak kolejne dziecko do utrzymania, choć nigdy nie usłyszałam żadnego złego słowa. To nie dla mnie.
Wolę 8 lat spokoju:P
Re: Ile kosztuje życie...
To my mieszkaliśmy 2 lata u teściów i normalnie się do wszystkiego dokładaliśmy. Wiem, że teściowa nie czuła się z tym komfortowo ale nawet słuchać nie chcieliśmy. Poprostu mieliśmy wgląd do rachunków, więc przelewaliśmy na konto ile trzeba. To i tak była komfortowa sytuacja i dużo zaoszczędziliśmy przed kupnem swojego mieszkania. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy my- stare pryki siedzieli tyle czasu na garnuszku u męża rodziców.
Re: Ile kosztuje życie...
Misiaq, ale oczywiście, że duma by nie ucierpiała
ale biorąc pod uwagę fakt, Że nie mam na co liczyć to się cieszę, że nie muszę być na utrzymaniu rodziców (:
No ja nie wiem ile lat bym musiała mieszkać z rodzicami, zeby kupić mieszkanie.. Pewnie z 15. Podziekuje:D

No ja nie wiem ile lat bym musiała mieszkać z rodzicami, zeby kupić mieszkanie.. Pewnie z 15. Podziekuje:D

Re: Ile kosztuje życie...
Misiaq, nasz obecny bank nas olał, więc poprosiliśmy naszą doradczynię żeby to ogarnęła i w niecały miesiąc mieliśmy oferty od 5 różnych banków. No wiadomo, że to było trochę upierdliwe, masę zaświadczeń, znowu operat (każdy bank swój), ale wydaje mi się, że bardzo dobrze na tym wyszliśmy. Zwłaszcza, że nasza sytuacja finansowa teraz i pięć lat temu jest diametralnie różna - jak braliśmy kredyt, to ja miałam stypendium doktoranckie, którego w ogóle nie liczyli przy ocenie zdolności kredytowej (i wielkości raty itp), a mój mąż zarabiał też dużo mniej niż teraz.
Ja też kocham to nasze niewielkie mieszkanie, ale gdzieś z tyłu głowy mam, że kiedyś fajnie będzie zmienić na większe (albo dom, ale raczej mieszkanie). A i oczywiście też by nasze życie wyglądało inaczej, jakbyśmy mieli mieszkanie na start - nie mamy - ale byliśmy w stanie je sobie ogarnąć, więc noc, tylko się cieszyć
(zwłaszcza przy braku warszawskich stawek
)
Ja też kocham to nasze niewielkie mieszkanie, ale gdzieś z tyłu głowy mam, że kiedyś fajnie będzie zmienić na większe (albo dom, ale raczej mieszkanie). A i oczywiście też by nasze życie wyglądało inaczej, jakbyśmy mieli mieszkanie na start - nie mamy - ale byliśmy w stanie je sobie ogarnąć, więc noc, tylko się cieszyć


Re: Ile kosztuje życie...
my mieszkanie moglibysmy miec, z czego na pewno bylabym dumna, ale zachcialo nam sie domu :p Pewnie jakis kredyt bedzie potrzebny

Re: Ile kosztuje życie...
my będziemy interesować się w styczniu odnośnie częściowej spłaty kredytu.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Ile kosztuje życie...
My pod koniec przyszłego roku będziemy chcieli próbować skrócić okres z początkowych 30 do 20. Rata powinna być wtedy wyższa o jakieś 500 zl, ale ogólny koszt kredytu znacznie mniejszy..Tylko, że to zależy, bo my mamy tysiąc pomysłów na minutę: drugie mieszkanie, budowa domu, segment itp.
Życie pokaże.


Re: Ile kosztuje życie...
My byśmy musieli odkładać na własne mieszkanie prawie tyle ile mamy spłacać kredyt 
N 2018
M 2023
M 2023
Re: Ile kosztuje życie...
Napisz reklamację, w treści której zawrzyj swoje roszczenia, np. brak odpowiedzi w regulaminowym czasie oznacza przez bank umorzenie wszelkich kosztów, odsetek itp. Potem trzymaj kciuki, żeby nie odpowiedzieli, choć jestem pewna, że otrzymasz odpowiedź w kilka dni.Misiaq pisze: ↑12 cze 2019, 13:14Dzięki za odpowiedź.efryna pisze: ↑11 cze 2019, 22:32Misiaq, nasz obecny bank nas olał, więc poprosiliśmy naszą doradczynię żeby to ogarnęła i w niecały miesiąc mieliśmy oferty od 5 różnych banków. No wiadomo, że to było trochę upierdliwe, masę zaświadczeń, znowu operat (każdy bank swój), ale wydaje mi się, że bardzo dobrze na tym wyszliśmy. Zwłaszcza, że nasza sytuacja finansowa teraz i pięć lat temu jest diametralnie różna - jak braliśmy kredyt, to ja miałam stypendium doktoranckie, którego w ogóle nie liczyli przy ocenie zdolności kredytowej (i wielkości raty itp), a mój mąż zarabiał też dużo mniej niż teraz.
U nas zmiana banku nie wchodzi w grę, bo nie ma lepszej opcji niż nasz obecny kredyt(potwierdzone, ze przez dwóch doradców kredytowych).
My chcielibyśmy część oszczędności przeznaczyć teraz na spłatę kredytu, napisaliśmy do banku w tej sprawie, ale bank nas olewa i nie odpowiada![]()
Re: Ile kosztuje życie...
dobreMimezja pisze: ↑12 cze 2019, 13:19Napisz reklamację, w treści której zawrzyj swoje roszczenia, np. brak odpowiedzi w regulaminowym czasie oznacza przez bank umorzenie wszelkich kosztów, odsetek itp. Potem trzymaj kciuki, żeby nie odpowiedzieli, choć jestem pewna, że otrzymasz odpowiedź w kilka dni.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 13 gości