Ile kosztuje życie...

[Sofii]

Ruby, właśnie jajka też można i jeszcze miód

Misiaq, masz na myśli "co na obiad?" Czy "planowanie obiadów"?

[Mimezja]

140 w rosmanie (w tym 60 za pieluchy)
140 w biedrze ( tu 60zl proszek i plyny do prania)
210 sklep z bielizną (100 to bon upominkowy na prezent)
60 pepco
Załamka

[Mimezja]

A jeszcze zapomnialam. Apteka 40zl i zatankowalam auto, ale juz po zakupach wiec w wersji ekonomicznej za 100zl, reszte niech doleje maz.

[Misiaq]

Misiaq, masz na myśli "co na obiad?" Czy "planowanie obiadów"?

"Co na obiad" o ten mi chodziło

Mimezja ja jak już mam ten stres, ze tankuję, to zawsze pod korek

[Mimezja]

Misiaq, masz na myśli "co na obiad?" Czy "planowanie obiadów"?

"Co na obiad" o ten mi chodziło

Mimezja ja jak już mam ten stres, ze tankuję, to zawsze pod korek

teraz to mialabym stres tankujac gaz bo nigdy tego nie robilam i w sumie tylko slyszalam że to się jakos inaczej robi, ale musze kiedys pojechac i zobaczyć to objawienie.

[Mimezja]

Ale ale, dobrze że maz mi przypomnial, że w nosorozcu tankujemy pb, bo nie wiem czy na stacji nie machnelabym z przyzwyczajenia on

[Itzal]

Misiaq, masz na myśli "co na obiad?" Czy "planowanie obiadów"?

"Co na obiad" o ten mi chodziło

Mimezja ja jak już mam ten stres, ze tankuję, to zawsze pod korek

teraz to mialabym stres tankujac gaz bo nigdy tego nie robilam i w sumie tylko slyszalam że to się jakos inaczej robi, ale musze kiedys pojechac i zobaczyć to objawienie.

Nie wiem czy ama mozesz, ja nigdy sama gazu nie tankowalam, zawsze wychodzi pan do obslugi (tylko gazu, na tych samych stacjach diesla tankuje sama wlasnorecznie).

[farazi]

Są teraz dystrybutory do samodzielnego tankowania gazu.

[meg]

"Co na obiad" o ten mi chodziło

Mimezja ja jak już mam ten stres, ze tankuję, to zawsze pod korek

teraz to mialabym stres tankujac gaz bo nigdy tego nie robilam i w sumie tylko slyszalam że to się jakos inaczej robi, ale musze kiedys pojechac i zobaczyć to objawienie.

Nie wiem czy ama mozesz, ja nigdy sama gazu nie tankowalam, zawsze wychodzi pan do obslugi (tylko gazu, na tych samych stacjach diesla tankuje sama wlasnorecznie).

Mój mąż swego czasu gaz tankował sam. Więc to chyba różnie jest.

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

[sowaa]

Są teraz dystrybutory do samodzielnego tankowania gazu.

niestety, bo ja też nigdy nie tankowałam i się boję, więc gdy nie ma męża w zasięgu, to tylko benzynę zatankuję

jakby ktoś potrzebował zakupów aptecznych, to dostałam mail, że w gemini do końca miesiąca dostawa za 5zł.

[nuuutella]

Ale to raczej nie jest jakaś nowość, mój mąż od dawna tankuje gaz sam na stacjach bezobslugowych, koło nas są chyba 2 gdzieś nikt nie wychodzi. Ja takie omijam, na orlenie dzwonię dzwonkiem do skutku P

[KarLa]

ja nigdy nie tankowalam gazu sama zawsze ktos przychodzi

[Ruby]

Ja gazu w ogole jeszcze nie tankowalam, ale tescie mieli wczesniej samochod na gaz, to jak kilka razy z tesciowa gdzies bylam, to nigdy sama nie tankowala, nawet informacja byla, ze gaz tylko pracownik stacji tankuje...

Poza gazem to zadnego problemu z tankowaniem nie mam, czesto to ja tankuje jeden samochod drugi maz, kazde ten, ktorym najczesciej jezdzi

[Misiaq]

Ja gazu w ogole jeszcze nie tankowalam, ale tescie mieli wczesniej samochod na gaz, to jak kilka razy z tesciowa gdzies bylam, to nigdy sama nie tankowala, nawet informacja byla, ze gaz tylko pracownik stacji tankuje...

Są dwa rodzaje stacji do tankowania gazu, samoobsługowe i takie gdzie tylko pracownik.

[Ruby]

Misiaq, tak doczytalam tesciowa zawsze na dwoch tych samych tankowala, wiec wiadomo
U mnie w miesci w pl mamy tez ta stacje zupelnie samoobslugowa, gdzie nikt nie siedzi, to tam gaz tez pewnie samemu, no bo jak inaczej