Moja walka o lepszą sylwetkę

[daffodil]

Zawsze po kibelku!
I nawet po karmieniu rano w sobotę pytań Hany pare razy czy aby nie chce skubnąć jeszcze trochę mleka

[daffodil]

A. Byłam dzisiaj na szalonych shoppingu. Oczywiście sobie kupiłam tylko blachę do pieczenia ciasta, a tak to obkupilam Zosię nie miałam w zamiarze kupować sobie nic do ubrania, ale weszłam kontrolnie do hm, przymierzyłam trzy swetry i spódnice cioci kloci i nie było tak zle! Ciało na pewno nie plażowe, no i wciąż mam otyłość I stopnia (choć w weekend liczę ze dobije do nadwagi ), ale czułam ze nie musze się już tak bardzo wstydzić. No i spodnie z hm mi spadają, te co kupiłam sobie żeby mieć co na tyłek włożyć. Rozmiar 46. Wiec teraz musze wziąć jakieś 44 i powolutku do celu

[Necia]

Daff gratulacje! Ja sie boje zważyć, bo trzymam dietę, ale... piwo piłam 3 razy!!!! Głupia ja...
Ale widzę ze spadło po brzuchu i ciuchach.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Misiaq]

Daff ja na rozmiary to już nie patrzę, bo serio w sieciówkach rozmiar S to są często ubrania dla dziesięcioletnich dziewczynek.

[lisbeth87]

daff super!

[meg]

Daff ja na rozmiary to już nie patrzę, bo serio w sieciówkach rozmiar S to są często ubrania dla dziesięcioletnich dziewczynek.

Albo w drugą stronę. Ja obecnie w szafie mam ciuchy od 34 do 40 S mam i L mam. Totalnie różnie.

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

[daffodil]

Dzięki

Naprawdę, naprawdę, tym razem dam radę

[daffodil]

Właśnie zdałam sobie sprawie, ze wczoraj minęło pół roku odkąd podjęłam wyzwanie i zaczęłam walczyć ze swoją wagą. Trzeba wykluczyć sierpień, bo wtedy wakacje i cały miesiąc poza domem. Także 5 miesięcy aktywnej walki, pojemników, trzymania się i małych cotygodniowych progresów 27,70. Jestem z siebie zadowolona. Łatwo nie było.

[efryna]

No nie takich małych lecisz jak burza. Ale oczywiście należą Ci się ogromne gratulacje, a wynik jest imponujący!

[Misiowa]

Daff, wow piękny wynik!

[Mimezja]

Daff szacun!!!

[candela]

Daff, wow niezła jesteś!

Witam się i ja z wagą 64.5 gdzie na początku października ważyłam 61.5...

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

[daffodil]

Dzięki!
Z nudów i nadmiaru czasu oglądam na playerze „Dieta czy cud” i tam m.in przedstawiają historie kobiet które schudły po 20-40kg. Włączam sobie jak zgłodnieje

Candela, witaj, rozgość się

Przeglądam sobie już powoli (duuuzo za wcześnie ale co tam!) oferty stylistek. Ale jak wybrać? Znacie kogoś ciekawego? Jakiś trop jak szukać?

[daffodil]

Efryna, może misja „uwolnić orkę” w końcu zakończy się powodzeniem

[Suerte]

Właśnie zdałam sobie sprawie, ze wczoraj minęło pół roku odkąd podjęłam wyzwanie i zaczęłam walczyć ze swoją wagą. Trzeba wykluczyć sierpień, bo wtedy wakacje i cały miesiąc poza domem. Także 5 miesięcy aktywnej walki, pojemników, trzymania się i małych cotygodniowych progresów 27,70. Jestem z siebie zadowolona. Łatwo nie było.

gratuluję!

ej, ale jak ja pisałam, że chce zrzucić swoje kilogramy w 4 miesiące, to było, że nierealne! a widać da się! (ciul, że wychodzę teraz na leniwą bułę, skoro mi się nie udało, ale ale!)