Moja walka o lepszą sylwetkę

[KarLa]

Efryna, tez ostatnio czytalam ze ZZO mozna dac wczesniej... Gdybym wiedziala to bym wymusila a nie meczyla sie tyle godzin

U nas tez kazde lozko bylo ogrodzone kotara i szczerze mowiac to nie umiem sobie wyobrazic jak moze tego nie byc... Na sali bylo 8 kobiet, ale zadnej nie widzialam

[Mimezja]

Misiaq dla mnie to niepojete a i tak znam dziewczyny które chcą rodzic tylko tam, mimo, że nawet szukajac ekstra pomocy jest jeszcze drugi szpital kliniczny i szpital ginekologiczny

[lexie]

Z zzo to często jest taki problem, że anestezjolodzy nie umieją się wkuć. Moja Mama jest pielęgniarką anestezjologiczną i jak szłam rodzić to od razu mi powiedziała, że tylko jak będzie Doktor X to mogę dostać zzo, bo inni nie umieją się wkuć.

W "moim" szpitalu są sale 4 osobowe. Ale ja się nie przejmowałam mężami współlokatorek. Wręcz przeciwnie - dwa razy fajne dziewczyny poznałam i mam kontakt do dziś.

[daffodil]

Suerte u nas podobnie

Misiaq, no wez! Może Tobie się uda go przekonać!

[daffodil]

Dla mnie ważna by była ta gwarancja. Ze będę miała zzo na życzenie. A tak raczej na NFZ nie da rady.

[daffodil]

Misiaq, no wez! Może Tobie się uda go przekonać!

Najlepiej zwalić wszystko na koleżanki!

[Mimezja]

Misiaq dla mnie to niepojete a i tak znam dziewczyny które chcą rodzic tylko tam, mimo, że nawet szukajac ekstra pomocy jest jeszcze drugi szpital kliniczny i szpital ginekologiczny

Znam dziewczynę, która tam rodziła ze względu na właśnie na lekarzy i sprzęt.

Pewnie w niektorych przypadkach sa tam wyjatkowi specjaliści, ale znam osoby z normalnym przebiegiem ciazy ktorym poprostu pasowal tamten uklad. Poprostu co kto lubi. Z ciekawostek, tam można tez rodzic wyłacznie w 1 pozycji.

[Ruby]

Daff, jeszcze zalezy jakbys na zzo reagiwala przy partych ja mialam do konca, a i tak te 2h oartych to byl koszmar, ze tez mowilam, se nie dam rady i jesli drugie to cc a wczesniej nie czulam totalnie nic... az tu nadeszly nagle ni z gruchy parte...

[daffodil]

Ruby, miałam 5’ partych na zzo i wspominam wspaniale

Misiaq do samego końca? W sensie parte tez bez bolu?

[daffodil]

Mnie ratował w pierwszej fazie tens jeszcze..

[lisbeth87]

Dla mnie ważna by była ta gwarancja. Ze będę miała zzo na życzenie. A tak raczej na NFZ nie da rady.

Rodziłam w dwóch różnych szpitalach i nie było z tym problemu.
Przy pierwszym porodzie zapytano czy chcę (chciałam) i dostałam bez problemów.

zazdroszczę.
U mnie odpowiadali, że mogą mi dać jedynie "głupiego jasia".

[daffodil]

A ja chce bez bolu

[Miśka]

Daff, to chyba się nie da, żeby parte nie bolały. Chyba że to zależy od znieczulenia. U mnie akcja szła bardzo szybko, więc anestezjolog dotarł jak miałam 8 cm, dostałam jeden strzał w kręgosłup, poczułam ciepło i zaczęły się parte, które bolały jak parte z pierwszego porodu. Nawet się dziwiłam że dostałam znieczulenie na sam koniec akcji.

[Ruby]

Daff, ja mialam 2h partych, jakies pol h przed dostalam kolejny wlew znieczulenia, a cale 2h wspominam koszmarnie

A wczesniej bylam na tym samym znieczuleniu, za kazdym razem taka sama dawke wpuszczali i nie czulam zuoelnie nic bolesnego... spalam jak zabita, czytalam forumy, pisalam na whatsapp, gadalam z mezem i polozna, ktora byla caly czas w sali...

[Itzal]

Jak was czytam to mysle ze moj szpital ma genialne znieczulenie Bo ja zadnego bólu z partych nie pamietam. Daff przyjedz rodzic do mnie następnym razem