Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Daff, super cacko
niestety mój św.Mikołaj za biedny, a ja za mało sportowa.
Aneczka98,
ja się czuję jakbym w ciąży była... Jeszcze w styczniu jedziemy na wakacje, więc na bank od lutego się odchudzam 

Aneczka98,


M. 2016
W. 2018
J. 21 VIII 2022
W. 2018
J. 21 VIII 2022
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
U nas 4 osoby dostaly opaski mi band 4 i nagle wszyscy maja ochote spacerowac 


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Lexie, dzięki 
Karla, haha właśnie M mnie przekonywał do tych smartwatchow od dawna, ja się upieralam i w październiku w końcu przystałam na mi banda. Przywykłam już, ale wkurzał mnie mega bo zaniżał mi kroki. Teraz będę sprzedawać, ale niestety na ryske
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Karla, haha właśnie M mnie przekonywał do tych smartwatchow od dawna, ja się upieralam i w październiku w końcu przystałam na mi banda. Przywykłam już, ale wkurzał mnie mega bo zaniżał mi kroki. Teraz będę sprzedawać, ale niestety na ryske

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
haha, to daj znać po ile chcesz sprzedać, bo chętnie kupilłabym okazyjnie z ryską z pewnego źródładaffodil pisze: ↑27 gru 2019, 22:01Lexie, dzięki
Karla, haha właśnie M mnie przekonywał do tych smartwatchow od dawna, ja się upieralam i w październiku w końcu przystałam na mi banda. Przywykłam już, ale wkurzał mnie mega bo zaniżał mi kroki. Teraz będę sprzedawać, ale niestety na ryske
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
No kilogram na plusie, nie chce być inaczej. Jeszcze dwa mało dietowe dni i spinam ()()
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
sowaa, sorry ale ostatnio omijałam jakoś ten wątek i nie widziałam ze napisałaś. Musze zapytać M za ile kupiliśmy, plus mam jeszcze opaski na zmianę w paru kolorach 

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Od powrotu ze Świąt cisnę Skalpel Chodakowskiej. Myślałam, że się nie przełamię do niej ale jednak. Zakwasy mam dosłownie wszędzie...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Dobra, a ja dostałam dziś najlepszy prezent na święta - niech się zegarek schowa 
W święta było różnie. U teściowej się z grubsza trzymałam, bo i potrawy mało zachęcające. Po powrocie do domu za to remont, kuchnia zawalona, nie ma opcji wejsc, a co dopiero gotować. Tak wiec wpadła pizza, burgery i takie tam. Wczoraj nie miałam nic na kolacje, zjadłam cheeseburgera od M
myśle rano, ze pora przerwać te karuzele radości i wejsc na wagę. Musiałam nawet baterie trzeć, bo odmówiła współpracy
wchodzę a tam 89,4. Takie święta to ja rozumiem 
W święta było różnie. U teściowej się z grubsza trzymałam, bo i potrawy mało zachęcające. Po powrocie do domu za to remont, kuchnia zawalona, nie ma opcji wejsc, a co dopiero gotować. Tak wiec wpadła pizza, burgery i takie tam. Wczoraj nie miałam nic na kolacje, zjadłam cheeseburgera od M

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja jutro rano się zważę, bo też omijałam. Zobaczymy co tam wyjdzie... Strach się bać
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Daff, gratuluję
a to Ci miła niespodzianka
Ja niestety tak nie działam, żeby chudnąć muszę się naprawdę starać i przestrzegać restrykcyjnej diety, jak się bardzo pilnuję, to co najwyżej nie tyję. Jak się pilnuję, ale trochę odpuszczam (jak w święta), to tyję. Ach jakbym chciała się niczym nie przejmować, a później stanąć na wadze i stwierdzić, że schudlam przez przypadek



Ja niestety tak nie działam, żeby chudnąć muszę się naprawdę starać i przestrzegać restrykcyjnej diety, jak się bardzo pilnuję, to co najwyżej nie tyję. Jak się pilnuję, ale trochę odpuszczam (jak w święta), to tyję. Ach jakbym chciała się niczym nie przejmować, a później stanąć na wadze i stwierdzić, że schudlam przez przypadek
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja właśnie tez musze się męczyć żeby schudnąć, a tyje przechodząc w supermarkecie alejką ze slodyczami
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości