Wlasny domek nad morzem
Itzal budują z czeroenej cegły? Nie wiedziałam, że to się jeszcze praktykuje
Wlasny domek nad morzem
zazdro!
Wlasnie dlatego buduje sam osobiscie własnymi ręcami Cegłę mają za free z cegielni od wujka mojej bratowej, wiec brat się spełnia hobbystycznienuuutella pisze:Wlasny domek nad morzem
Itzal budują z czeroenej cegły? Nie wiedziałam, że to się jeszcze praktykuje
Sofi mi się bardzo podoba Wasz ogród!
Ale wiesz to jest coś co mnie dziwi od zawsze, ludzie kupują działki i od razu karczuja. To jest zresztą pierwsza rada jaka słyszymy od każdego kto wchodzi do nas na działkę - które drzewa trzeba koniecznie spuscic (ostatnio ekipa od montażu paneli fotovoltaicznych sugerowała nam wycięcie dwóch dębów).Misiaq pisze:Sofi mi się bardzo podoba Wasz ogród!
Jest taki "inny" niż w większości nowych domów, gdzie się karczuje wszystko co rosło.
Mi się nowe domy kojarzą z pustym ogrodem z piękną trawą i ewentualnie kilkoma iglakami.
pierwsze lepsze zdjęcie poglądowe z netu:
Neciu znalazłaś coś godnego uwagi?
Ja oglądam, ale tam gdzie mnie interesuje, ceny zaczynają się od 2,5 miliona
To tez fakt. Chociaz w mojej okolicy działki ze starodrzewem nie są rzadkością, i kupujący karczuja od razu po zakupie do lysa w większości przypadków.Miśka pisze:Poza tym znaleźć działkę ze starodrzewem, to też trzeba mieć szczęście. Większość działek na rynku, to jednak przekształcone grunty rolne.
Wiem wiem, ale mi nie chodzi o działki przekształcone z pól uprawnych, które wiadomo ze są "łyse", a o karczowanie drzew tam gdzie one już są
Nie, no działki w miastach czy pod miastem to inna bajkaMiśka pisze: ↑15 kwie 2020, 22:37W moich okolicach, to naprawdę rzadkość. Za to my sami mamy działkę na przekształconych gruntach rolnych, a za oknem mamy same pola. Działki z drzewami mocno się cenią i mam wrażenie, że tutaj to jest na wagę złota (bo jednak ludzie uciekają z blokowisk i betonu marząc o zieleni). Zresztą jakbyśmy mieli dużą działkę, to na samym środku posadziłabym dąb, żeby kiedyś wnuki ( ) mogły mieć na nim huśtawkę
Znalazłam, fajnie mieszkanie w naszej okolicy (cud!), zastanawiam się gdzie jest haczyk, bo tanio (tzn. milion monet, ale jak na ceny tutaj to tanio ). Napisałam wiadomość, może ktoś zadzwoni, bo bardzo mnie nurtuje jaka tajemnica się w nim kryje.Necia pisze: ↑15 kwie 2020, 22:44Misiaq nie :/ bo ja szukam z drugiej reki jednak jakiegoś szeregowca, najlepiej skrajnego i w północno-wschodnich powiatach. Jest bardzo dużo ale w standardzie deweloperskim. Obawiam sie, ze nie będziemy mieli czasu ani pieniędzy żeby coś wykańczać od zera
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości