Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10115
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: adu » 21 maja 2020, 20:42

A ile dni w tygodniu ćwiczycie?

Kurde, ciekawe czy ta dietetyk mnie czymś zaskoczy. Ja już ryle diet przerobilam, tylw książek przeczytałam, ze naprawdę ciężko mnie zagiac
Ale może patrząc na moje wyniki powie, czy lepiej 5 czy 4 posiłki, aczkolwiek o tego chyba potrzebny wynik krzywej.
Obrazek

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 22 maja 2020, 1:42

Adu, 0
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
shattered
Posty: 1174
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:54

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: shattered » 22 maja 2020, 8:26

Misiaq pisze:
21 maja 2020, 19:52
ale na wagę nie wpływa
a na ubrania i odbicie w lustrze?
efryna pisze:
21 maja 2020, 20:20
No albo mam po prostu gorszy dzień.
też mam taki dni, że robię na odwal bo mi się nie chce. Zazwyczaj wtedy pomaga mi przerwa
adu pisze:
21 maja 2020, 20:42
A ile dni w tygodniu ćwiczycie?
3-5

Kurde zważyłam sie dzisiaj po 3 tygodniach i wyszło nawet mniej niż ostatnio (Daff o 0,3kg :P) ale od poniedziałku mam taki wzdęty brzuch, że mnie to wkurza. W poniedziałek to jeszcze było śmieszne, śmialiśmy się, że przez noc pokazało, że jestem w 3 miesiącu ciąży i jak tak dalej pójdzie to urodzę w sobotę. Teraz przestało, w zeszłym tygodniu było widać jakiś zarys mięśni a teraz balonik :/ nic nie zmieniłam w diecie, jedyne co to łykam jakiś probiotyk od 2 tygodni - myślicie, że to może wpływać?
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19215
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiowa » 22 maja 2020, 8:36

Adu, ja ćwiczę 2-3 razy w tygodniu.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10050
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 22 maja 2020, 8:40

shattered, ostatnio jak zerknelam na enpr, to właśnie się zastanawiałam, czy nie chcesz nam czegoś powiedzieć, bo właśnie tak z 3 miesiąc by mógł wychodzić:P
a probiotyk faktycznie może działać w taki sposób, to normalne, bakterie się namnażają i produkują więcej gazu

adu, ja od jakiegoś miesiąca mam flow i ćwiczę 5-6 razy w tygodniu

Awatar użytkownika
shattered
Posty: 1174
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:54

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: shattered » 22 maja 2020, 8:42

Hahahahha, biorę tabletki więc nic nie zaznaczam. Przy moich lekach to mam nadzieję, że to nie to.
A to już myślisz, że tak zostanie czy są szanse, że organizm się przyzwyczai?
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 22772
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 22 maja 2020, 8:43

Adu ja ćwiczę w zależności od tego czy mam czas popołudniu i jak mi się dzień ułoży.
Tak 3-6 razy. Polubiłam ćwiczenia.

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19215
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiowa » 22 maja 2020, 8:44

Shattered, efryna, wow dużo ćwiczycie! Też bym tak chciała, ba! Nawet miałam podejście ale przy mojej córce nie jest to możliwe a każdy wieczór poświęcać na ćwiczenia, to już zbyt...
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 22772
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 22 maja 2020, 8:46

Misiowa pisze:
22 maja 2020, 8:44
Shattered, efryna, wow dużo ćwiczycie! Też bym tak chciała, ba! Nawet miałam podejście ale przy mojej córce nie jest to możliwe a każdy wieczór poświęcać na ćwiczenia, to już zbyt...
Ja często ćwiczę z Marysią.
Wiadomo, że wtedy to są trochę inne ćwiczenia i czasem trzeba robić nieplanowane przerwy, ale lubię z nią ćwiczyć.
Czasem jeszcze że starszym.

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Itzal » 22 maja 2020, 8:48

Ja w sumie codziennie, ale ja nadal tylko dno miednicy i miesnie głębokie, to nie wiem czy się liczy 😅
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19215
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiowa » 22 maja 2020, 8:58

Misiaq, to zazdroszczę, że się udaje przy Marysi. Ja już nawet próbowałam włączać bajki ale to ją tak bardzo nie interesuje, jak moje ćwiczenia.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10050
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 22 maja 2020, 9:05

shattered, nie mam pojęcia, możesz kilka dni jeszcze poczekać, bo to się raczej powinno unormować, a jak nie, to może spróbować jakiś inny probiotyk

Ja mam taki system z ćwiczeniami, że o 19 (z minutami) stawiam młodej przed nos kolację i idę ćwiczyć, a ona, jak zje, to może oglądać bajki do 20, a do tej pory ja kończę i ją wysyłam spać. Dzięki temu nie tracę mojego świętego wieczoru:D

Awatar użytkownika
shattered
Posty: 1174
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:54

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: shattered » 22 maja 2020, 9:22

Teraz jeszcze rozmawiałam z koleżanką i zwróciła mi uwagę, że w tym tygodniu miałam dużo stresu, może to to. Poobserwuje.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19215
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiowa » 22 maja 2020, 9:53

Efryna, pisząc wieczór miałam na myśli 18-19. Nie biorę nawet pod uwagę ćwiczeń po uśpieniu dzieci. To czas na błogie lenistwo i wspólne palenie kalorii z mężem 😂

Shattered, może być od stresu. Ja tak mam bardzo często a dopiero niedawno połączyłam ze sobą te fakty.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 22772
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 22 maja 2020, 15:15

Misiowa pisze:
22 maja 2020, 8:58
Misiaq, to zazdroszczę, że się udaje przy Marysi. Ja już nawet próbowałam włączać bajki ale to ją tak bardzo nie interesuje, jak moje ćwiczenia.
Misiowa ja po prostu przestałam "walczyć".
Na początku M. chciał ją przejmować, ale oczywiście ona w tym czasie chciała być ze mną ;) Wiadomo ;)
Więc albo ćwiczy ze mną (no ale umówmy się, ja wtedy ćwiczę inaczej, mniej energicznie ;) ) albo najpierw włączam jakąś zumbę dla dzieci i ćwiczymy razem, więc potem jak są moje ćwiczenia to ona jeszcze chwilę "ćwiczy", ale potem idzie do innych spraw ;)
Na ćwiczenia, jak Marysi śpi, byłoby mi szkoda czasu ;)
Za to Mikołaj czasem ćwiczy ze mną całe 40 minut ;) Wiadomo, ze niektóre ćwiczenia w jego wykonaniu "nie są poprawne technicznie" ;) , ale daje radę ;)

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości