Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10194
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 24 cze 2020, 9:06

Lisbeth, brawo!!!
U mnie dramat, może przez ostatnie kilka dni nie zapisywałam każdej kalorii, ale bardzo uważałam!!! I mam znowu prawie kilogram na plusie! A jestem po @ to właśnie powinno spaść. To jest ten moment, kiedy chyba powinnam pogodzić się z faktem, że będę zawsze gruba.

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 24 cze 2020, 10:13

efryna bardzo mi przykro, że u Ciebie tak ciężko spada :(

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15992
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 24 cze 2020, 17:01

WP_20200624_16_52_44_Pro.jpg
WP_20200624_16_52_44_Pro.jpg (1.12 MiB) Przejrzano 15203 razy
Czas na przerwę ;)


Dzięki dziewczyny 😘 Liczę że do końca sierpnia zejdę z 8 z przodu.

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10392
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: adu » 24 cze 2020, 17:04

Lisbeth, damy rade! Smacznego!

Efryna, rozumiem jak nikt inny, tule.
Obrazek

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: meg » 24 cze 2020, 19:49

KarLa pisze:farazi, to brzmi jak idealna dieta dla mojego M. on najada sie miseczka zupy... (kiedy ja zjadam trzecia porcje, M. sie dziwi gdzie ja mieszcze)
My mamy obydwoje z mężem tak, że jak zjemy talerz zupy to z drugim daniem musimy poczekać, bo tak od razu to nie wmieścimy.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 24 cze 2020, 22:55

meg, to zazdroszcze, bo ja czesto zjadam 2-3 i jeszcze szukam czegos do zjedzenia
Obrazek

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 25 cze 2020, 9:04

u mnie w końcu mały spadek z 63.4 na 63. już niby tak blisko do tej 5 z przodu, a dalej tak daleko...

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5539
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 25 cze 2020, 9:13

Ja ambitnie stoję w miejscu 😁

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 25 cze 2020, 9:17

Escherichia pisze:
25 cze 2020, 9:13
Ja ambitnie stoję w miejscu 😁
mi też z tydzień waga stała teraz :roll:

sowaa
Posty: 5907
Rejestracja: 27 maja 2017, 20:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: sowaa » 25 cze 2020, 11:05

Suerte pisze:
25 cze 2020, 9:17
Escherichia pisze:
25 cze 2020, 9:13
Ja ambitnie stoję w miejscu 😁
mi też z tydzień waga stała teraz :roll:
a Ty się nie miałaś ważyć dopiero w lipcu? Rozmyślałam, czy nie wziąć z Ciebie przykładu i ważyć się raz w miesiącu, ale ciekawość silniejsza ;)

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 25 cze 2020, 11:06

sowaa pisze:
25 cze 2020, 11:05
Suerte pisze:
25 cze 2020, 9:17
Escherichia pisze:
25 cze 2020, 9:13
Ja ambitnie stoję w miejscu 😁
mi też z tydzień waga stała teraz :roll:
a Ty się nie miałaś ważyć dopiero w lipcu? Rozmyślałam, czy nie wziąć z Ciebie przykładu i ważyć się raz w miesiącu, ale ciekawość silniejsza ;)
miałam. pierwsze 2,5 tygodnia wytrzymałam, potem jak raz wlazłam, tak co 3 dni teraz z ciekawości wchodzę :roll:

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5539
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 25 cze 2020, 13:00

Taa, też miałam się ważyć po okresie, ale to dopiero Za około 2 tygodnie i nie wytrzymałam 😉

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5539
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 25 cze 2020, 13:00

Dzisiaj zmuszona byłam zjeść pieczywo.. Boże, jakie ono jest pyszne! 🤤🤤🤤 😂

farazi
Posty: 9876
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 25 cze 2020, 14:14

Escherichia pisze:
25 cze 2020, 13:00
Dzisiaj zmuszona byłam zjeść pieczywo.. Boże, jakie ono jest pyszne! 🤤🤤🤤 😂
:lol:
Na siłę Ci wciskano? ;)

Ja dzisiaj zmuszona byłam zjeść tort. No nie mogłam odmówić. Ale było warto, był pyszny.

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5539
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 25 cze 2020, 15:01

farazi pisze:
25 cze 2020, 14:14
Escherichia pisze:
25 cze 2020, 13:00
Dzisiaj zmuszona byłam zjeść pieczywo.. Boże, jakie ono jest pyszne! 🤤🤤🤤 😂
:lol:
Na siłę Ci wciskano? ;)

To sformułowanie nie tyczy się wyłącznie bycia zmuszaną do czegoś przez drugą osobę, ale również przez sytuacje 😉

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości