Moja walka o lepszą sylwetkę

sowaa
Posty: 5907
Rejestracja: 27 maja 2017, 20:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: sowaa » 25 cze 2020, 15:24

farazi pisze:
25 cze 2020, 14:14
Escherichia pisze:
25 cze 2020, 13:00
Dzisiaj zmuszona byłam zjeść pieczywo.. Boże, jakie ono jest pyszne! 🤤🤤🤤 😂
:lol:
Na siłę Ci wciskano? ;)

Ja dzisiaj zmuszona byłam zjeść tort. No nie mogłam odmówić. Ale było warto, był pyszny.
ja też w niedzielę tortu sobie nie odmówiłam :) resztę popakowałam w pudełka i dałam na wynos rodzinie, żeby nie kusiło ;)

Escherichia nie jesz w ogóle pieczywa, czy tylko białego?

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5539
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 25 cze 2020, 16:23

Sowa, nie jem pieczywa w ogóle.
Dzisiaj po pracy kupiłam sobie Wąsę z błonnikiem (te grubsze kromki, nie "wafle"), bo widzę, że w pracy mam już problem ze śniadaniami, zaczynam nie chcieć ich jeść 😉

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10392
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: adu » 26 cze 2020, 7:43

Ja się już tu ni3 chwalę żadnymi spadkami , bo zawsze ale to zawsze jak się pochwalę to potem nie spada tylko szybuje w górę. Także pochwalę sie dopiero jak osiągne pierwszy cel
Obrazek

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 26 cze 2020, 8:03

ja się znowu wkręciłam w ważenie codziennie :roll:
ale znowu mały spadek - 62,7.

Awatar użytkownika
shattered
Posty: 1174
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:54

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: shattered » 26 cze 2020, 8:18

Escherichia pisze:
25 cze 2020, 9:13
Ja ambitnie stoję w miejscu 😁
ja lepiej bo znowu w górę ;)
Escherichia pisze:
25 cze 2020, 16:23
Sowa, nie jem pieczywa w ogóle.
z ciekawości, dlaczego?
farazi pisze:
25 cze 2020, 14:14
Ale było warto, był pyszny.
:dance: czasem trzeba :) ja się wkręciłam w czereśnie, nadzieja w tym, że się skończą kiedyś :P
Suerte pisze:
25 cze 2020, 11:06
tak co 3 dni teraz z ciekawości wchodzę
Suerte pisze:
26 cze 2020, 8:03
ja się znowu wkręciłam w ważenie codziennie
szybko idzie :P ale gratuluję spadku :)
meg pisze:
24 cze 2020, 19:49
My mamy obydwoje z mężem tak, że jak zjemy talerz zupy to z drugim daniem musimy poczekać, bo tak od razu to nie wmieścimy.
u mnie zależy jaka zupa

U mnie znowu do góry, lubię te parabole :P ale chyba wreszcie wchodzę w stan "lubię siebie". Wiadomo, że chciałabym nie mieć tłuszczu na brzuchu, czy wyglądać przy tej samej wadze tak jak 3 lata temu (starość, kur**, starość) ale kupując spodenki, patrzę - ale cellulit, i zaraz - mam to w ()(), biorę. I kupiłam kilka crop topów, oczywiście do spodni ze stanem po pępek ale kiedyś to by było nie do pomyślenia.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15992
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 26 cze 2020, 10:15

wczoraj wieczorem poluzowałam i niestety waga poszła w górę 🙄
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

farazi
Posty: 9876
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 26 cze 2020, 10:31

Tak to już niestety jest. Ja też po wczorajszym dniu mam zwyżkę (tort, obiad u mamy i bób-niczego nie żałuję), ale biorę to na klatę i od dzisiaj będę grzeczna.

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 26 cze 2020, 12:13

lisbeth87 pisze:
26 cze 2020, 10:15
wczoraj wieczorem poluzowałam i niestety waga poszła w górę 🙄
dużo?
ech tak to właśnie jest... :roll:

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15992
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 26 cze 2020, 12:22

Suerte pisze:
26 cze 2020, 12:13
lisbeth87 pisze:
26 cze 2020, 10:15
wczoraj wieczorem poluzowałam i niestety waga poszła w górę 🙄
dużo?
ech tak to właśnie jest... :roll:
0,5 kg.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5539
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 26 cze 2020, 13:01

shattered pisze:
26 cze 2020, 8:18
Escherichia pisze:
25 cze 2020, 16:23
nie jem pieczywa w ogóle.
z ciekawości, dlaczego?
Bo ma dużo kaloriiiiii 😂

Awatar użytkownika
shattered
Posty: 1174
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:54

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: shattered » 26 cze 2020, 13:06

farazi pisze:
26 cze 2020, 10:31
(tort, obiad u mamy i bób-niczego nie żałuję)
:lol:
lisbeth87 pisze:
26 cze 2020, 12:22
0,5 kg.
piona, to takie bez sensu, człowiek ćwiczy, walczy i wystarczy, że spojrzy na czekoladę i leci w górę
Escherichia pisze:
26 cze 2020, 13:01
Bo ma dużo kaloriiiiii
fakt jak się robi deficyt od deficytu to trzeba się ograniczać :P

Kupiłam bilety na wakacje, trzeba się spiąć ;)
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 26 cze 2020, 13:20

Misiaq ale Tobie chodzi, że na początku czerwca, czy mówisz o sierpniu tamtego roku?

jak Wy liczycie kcal jak gotujecie np. 3 litry rosołu?

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5539
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 26 cze 2020, 13:26

Shattered, lol, to był wypadek!!! Staram się!
Mój lunch w robocie 😉
Ps. Gdzie na wakacje? 😁

Edit: za duży rozmiar zdjęcia, a jestem leniwa... Jem chlebek Wąsa z szynką z piersi kurczaka, pomidorem, mozzarellą i bazylią :P

Awatar użytkownika
shattered
Posty: 1174
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:54

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: shattered » 26 cze 2020, 13:28

Escherichia pisze:
26 cze 2020, 13:26
Shattered, lol, to był wypadek!!! Staram się!
Mój lunch w robocie 😉
Ps. Gdzie na wakacje? 😁
jesz nic na lunch? To dużo tłumaczy :P no i lunch, Bakterio jaka Ty jesteś światowa :lol: na brunch też chodzisz?
Jak zawsze do siostry ;) bilety w dwie strony 200zł od osoby. I to LOTem, mam nadzieję, że nie odwołają ;)
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5539
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 26 cze 2020, 13:31

Wrrrr.. 😝
Ps. Na Fitatu jest napisane lunch 😭

O fajnie ☺️ Randka z kawalerem 😍

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości