Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10106
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 29 cze 2020, 8:53

Suerte, świetnie wyglądasz, kawał dobrej roboty!!!

Ja po wyjeździe +1kg (nawet mnie to nie dziwi), jestem hedonistką, nigdy nie będę chuda.

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23435
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 29 cze 2020, 8:57

efryna pisze:
29 cze 2020, 8:53
, jestem hedonistką, nigdy nie będę chuda.
:D

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 29 cze 2020, 9:03

ale muszę Wam jeszcze powiedzieć, że ja widzę po sobie, że na diecie mam lepszy humor. serio. chodzę taka wesoła, mam więcej energii... jakoś tak jak się nawpierdzielam to czuję się ociężała, senna, libido -100, a na diecie serio mam powera...

Awatar użytkownika
asieka
Posty: 8559
Rejestracja: 27 maja 2017, 5:27

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: asieka » 29 cze 2020, 9:06

Surte ważę podobnie 77 i 165. I bardzo podobnie teraz wyglądam. Dajesz mi motywacje, że się da.

Fitnes itp od kiedy po cc?
2010-19.09-2015 *** N 23.07.2018 *** M 5.05.2020
ObrazekObrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 29 cze 2020, 9:08

to chyba zależy. ja się czułam super i zaczęłam ćwiczyć 3 miesiące po cesarce, ale to każdy pewnie inaczej.

Awatar użytkownika
asieka
Posty: 8559
Rejestracja: 27 maja 2017, 5:27

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: asieka » 29 cze 2020, 9:22

Moja gin mówiła żeby pół roku odczekać.
Brzuch mnie wkurza bo wyglądam jakbym dalej w ciąży bym była.
2010-19.09-2015 *** N 23.07.2018 *** M 5.05.2020
ObrazekObrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 29 cze 2020, 9:23

no widziałaś mój 3 miesiące po cesarce... nic mi nie zmniejszał się sam... dopiero dieta i ćwiczenia.

Awatar użytkownika
asieka
Posty: 8559
Rejestracja: 27 maja 2017, 5:27

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: asieka » 29 cze 2020, 9:25

Suerte pisze:
29 cze 2020, 9:23
no widziałaś mój 3 miesiące po cesarce... nic mi nie zmniejszał się sam... dopiero dieta i ćwiczenia.
mam taki sam jak Ty na zdjęciu jak nie większy. Ogólnie mi się tak dziwnie odcina pod żebrami i nad cięciem 🙈 w każdej bluzce to widać.
2010-19.09-2015 *** N 23.07.2018 *** M 5.05.2020
ObrazekObrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 29 cze 2020, 10:03

w sukienkach bardzo ładnie wyglądasz! w sensie, że w dziale z sukienkami jak się pokazywałaś, to nie widziałam tam dużego brzucha...

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16605
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Sofii » 29 cze 2020, 10:06

Asieka, po cc to się lepiej nie spiesz z ćwiczeniami. Raczej postaw na długie spacery itp.

U mnie - 1, w końcu!

farazi
Posty: 9827
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 29 cze 2020, 10:17

Sofii, gratki!

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 29 cze 2020, 10:48

Sofii super, gratuluję! :*

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 29 cze 2020, 10:52

Sofii, super!

Ja nie wiem ile waze bo szwagierka wage od nas pozyczyla ;) boje sie ze sie przestrasze jak waga do nas wroci ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16605
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Sofii » 29 cze 2020, 10:56

Dzięki, co za spektakularny sukces

Dzisiaj idę na kolację firmową i pewnie jutro będzie +2.

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23435
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 29 cze 2020, 11:10

Suerte pisze:
29 cze 2020, 9:03
ale muszę Wam jeszcze powiedzieć, że ja widzę po sobie, że na diecie mam lepszy humor. serio. chodzę taka wesoła, mam więcej energii... jakoś tak jak się nawpierdzielam to czuję się ociężała, senna, libido -100, a na diecie serio mam powera...
To ja zupełnie odwrotnie!
Na diecie jestem wkurzona, obrażona na cały świat itp. Jak sobie odpuszczam dietę to jest fajnie, tak normalnie.
Tylko ja nie mogę o sobie powiedzieć, że się obrzeralam. Wiadomo od czasu do czasu, przy okazji czegoś dobrego, restauracji itp. W takim normalnym stanie kiedy jem co lubię w swoich ilościach to jestem zadowolona. Humor mi tylko wtedy odbiera to co widzę w lusterku.

Sofi gratulacje!

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości