Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16603
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Sofii » 09 lip 2020, 11:37

adu pisze:Ale apropos tych ćwiczeń, to moja koleżanka dużo większy niz Suerte zwisa wycwiczyla właśnie z mel b. Naprawdę był duży:)
Jeżeli nie zrezygnuję z ćwiczeń to myślę, że w przyszłym roku mogłabym już być bez tego

Misiowa, coś tam widać, ale jeszcze mnóstwo pracy. Ja już pisałam, że u mnie jest tragicznie z jędrnością. Chociaż już i tak lepiej. Oby zapał mi się dalej utrzymywał.

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 09 lip 2020, 11:38

adu pisze:
09 lip 2020, 11:30
Ale apropos tych ćwiczeń, to moja koleżanka dużo większy niz Suerte zwisa wycwiczyla właśnie z mel b. Naprawdę był duży:)
mel b lubię, kiedyś z nią ćwiczyłam, więc wezmę się od jutra za nią :) jako jedna z nielicznych tak prowadzi te ćwiczenia, że jakoś bardzo się nie dłużą.

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 09 lip 2020, 11:39

btw. kupiłam sobie spodnie 3/4 (na krótsze się nie odważę). wiecie jaki rozmiar? 2XL 🙄

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16603
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Sofii » 09 lip 2020, 11:40

Suerte, ja najbardziej lubię ćwiczyć właśnie z nią. Teraz planuję naprzemiennie jeden dzień trening, a drugi marszobieg.

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19426
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiowa » 09 lip 2020, 11:47

Kiedyś ćwiczyłam z Mel B i bardzo lubiłam jej ćwiczenia. Teraz trochę skaczę. Od niedzieli lecę z Qczajem "brzuch se zrobię".
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23434
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 09 lip 2020, 11:51

Ja też lubię Mel B. jako jedna z nielicznych mnie nie drażni!

Suerte ja miałam coś bardzo podobnego. Według mojego ginekologa tak mi się zrobiło, bo za szybko schudłam po ciąży ;) Według mnie u mnie powodem było to, ze ja wprawdzie przed pierwszą ciążą byłam szczupła, ale nie miałam żadnych mięśni brzucha, nie ćwiczyłam nic a nic. Więc skóra mi się rozciągnęła i został flak. Ale się wciągnął, tylko z czasem.
U Ciebie skoro w dresach nie widać tego zwisu to i majtach z wyższym stanem powinien się schować.

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16603
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Sofii » 09 lip 2020, 11:56

A czy jest tu ktoś po cc, kto nie miał takiego zwisu? Wszystkie osoby, które znam i miały cc, mają coś takiego w mniejszym lub większym stopniu.

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23434
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 09 lip 2020, 12:06

Sofii pisze:
09 lip 2020, 11:56
A czy jest tu ktoś po cc, kto nie miał takiego zwisu? Wszystkie osoby, które znam i miały cc, mają coś takiego w mniejszym lub większym stopniu.
W sumie po drugom porodzie, który był naturalny, zwisu nie miałam.

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 09 lip 2020, 12:17

Suerte, Sofii, Misiowa ale z Was chudziny!!!

Suerte, teraz jest duzo majtek z wysokim stanem i sa tez tankini. Jestes tak szczupla ze z duma powinnas nosic bikini!
Obrazek

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 09 lip 2020, 12:25

no o mnie to wszystko można powiedzieć, ale na pewno nie, że szybko schudłam po ciąży... :P
no nic, może kiedyś będzie lepiej...
ale u mnie ciężko się będzie przełamać, bo ja mam problem nawet z moim Piotrkiem. zawsze jak mnie glaszcze po brzuchu to ja od razu ściągam jego rękę z niego itp...
a dwa - liczyłam, że noszę już "elkę", jak zobaczyłam, że dalej mam 2XL, to serio zwatpilam...

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15969
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 09 lip 2020, 12:35

Suerte pisze:
09 lip 2020, 12:25
a dwa - liczyłam, że noszę już "elkę", jak zobaczyłam, że dalej mam 2XL, to serio zwatpilam...
jakaś lewa ta rozmiarówka ;)
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10248
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: adu » 09 lip 2020, 12:44

Suerte, nie wiem gdzie kupujesz ciuchy, ale nawet ja nie nosze 2xl, a mam w pasie z 40 cm więcej niż Ty ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 09 lip 2020, 12:48

czy ja wiem czy lewa...

ale serio jak ją zobaczyłam, to tylko mi się "nosz ku*wa, ja pier*ole" wyrwalo...

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10248
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: adu » 09 lip 2020, 12:49

Suerte, serio? Tak Cie rusza rozmiar? Jak to jakiś powalony? Ty nosisz max M.
Obrazek

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19426
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiowa » 09 lip 2020, 12:51

Suerte, pewnie chińskie, stąd ten rozmiar. Tym się nie przejmuj. Spódnice w jakim rozmiarze kupiłaś?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 20 gości