ja to w pełni rozumiem i popieram, bo też tak mam- w prawdzie nie kąpię się rano, ale rozumiem Twoją potrzebę teraz gdy nigdzie nie wychodzimy dla odmiany śpię codziennie do 8-9! szok, pewnie jak wróci szkoła, to sama z siebie zacznę wstawać o 5 (godzinę przed budzikiem), bo trzeba wyjść do ludzi, a ja nie lubię pośpiechu Gdy jeszcze byłam panną, to też szykowanie zajmowało mi 15-20min, a wstawałam 40min przed wyjściem, żeby mieć przed wyjściem ten kwadrans na spokojną kawkę przed wyjściem
Sukienki
Re: Sukienki
Re: Sukienki
Tak robiłam, gdy miałam krótkie włosy. Wieczorem myłam podczas kąpieli, żeby zmyć kosmetyki do włosów a rano jeszcze moczyłam i potem suszyłam, żeby doprowadzić do ładu.
Uroki krótkich włosów.
Teraz myję co drugi dzień i jaki to luksus!
Re: Sukienki
Ale ja w zimie często odprowadzałam Mikołaja w piżamie, kurtka na piżamę i lecimy A jeszcze legginsy albo spodnie, bo ja śpię w majtkach+koszulka.
Latem gorzej
I też czasem się malowałam przed tylko odprowadzeniem do szkoły, ale nie kosztem snu. Po prostu skoro i tak mi Mery spać nie dała to się już malowałam
Re: Sukienki
sowaa piona!
Katherina Młody nie da poleżeć? u mnie Piotrek robi dzieciom kolację, a ja mogę poleżeć w wannie.
Katherina Młody nie da poleżeć? u mnie Piotrek robi dzieciom kolację, a ja mogę poleżeć w wannie.
Ostatnio zmieniony 08 sty 2021, 20:46 przez Suerte, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Sukienki
no nie żartujMisiaq pisze: ↑08 sty 2021, 20:42Ale ja w zimie często odprowadzałam Mikołaja w piżamie, kurtka na piżamę i lecimy A jeszcze legginsy albo spodnie, bo ja śpię w majtkach+koszulka.
Latem gorzej
I też czasem się malowałam przed tylko odprowadzeniem do szkoły, ale nie kosztem snu. Po prostu skoro i tak mi Mery spać nie dała to się już malowałam
Re: Sukienki
teraz jak sobie przypomniałam, to miałam epizody z piżamami Smerfa- w sensie, że trzeba było kiedyś A. zawieźć do przedszkola, a Smerf ani myślał się obudzić, to go w piżamie pakowałam w kombinezon i na półśpiącego brałam do autasowaa pisze: ↑08 sty 2021, 20:45no nie żartujMisiaq pisze: ↑08 sty 2021, 20:42Ale ja w zimie często odprowadzałam Mikołaja w piżamie, kurtka na piżamę i lecimy A jeszcze legginsy albo spodnie, bo ja śpię w majtkach+koszulka.
Latem gorzej
I też czasem się malowałam przed tylko odprowadzeniem do szkoły, ale nie kosztem snu. Po prostu skoro i tak mi Mery spać nie dała to się już malowałam
Re: Sukienki
gdybym mogła to pewnie też bym to robiła dlatego ja tyje, a Ty chudniesz
Re: Sukienki
Misiaq, to dokładnie tak jak ja koszulka, w której spałam, wciągam dżinsy, bluza z kapturem i odstawiam dziecko, z auta to może na 30 s wysiadałam
Re: Sukienki
U mnie tak pół na pół. Na macierzyńskim zdarzało mi się wstawać w biegu i tylko malować rzęsy przed wyjściem. Zimą czapka na głowę.
Teraz chodzę do pracy na 8, wychodziły z domu 7.30. Szkoła i przedszkole w zasięgu 500 m. Wstaję o 6.00, ale mam absolutnie wszystko przygotowane: plecaki, moje torby do pracy i buty stoją przy drzwiach, czapki, kominy i kurtki też przygotowane. I dzieci, i ja mamy przygotowane ubrania (bo ja będę stała przed szafą godzinę, zanim się ubiorę). Śniadania też zrobione wieczorem, trzeba tylko wyjąć z lodówki.
Wstaję, myję włosy (co drugi dzień), maluję się, piję kawę. Budzę dzieci, ubieranie, śniadanie i wyjście z domu.
Nie jestem w stanie wyjść z domu bez pomalowanych oczu. I ogólnie bez makijażu wychodzę naprawdę rzadko (ostatnio, gdy pediatra zaskoczył nas z terminem, to malowałam się w samochodzie).
Teraz chodzę do pracy na 8, wychodziły z domu 7.30. Szkoła i przedszkole w zasięgu 500 m. Wstaję o 6.00, ale mam absolutnie wszystko przygotowane: plecaki, moje torby do pracy i buty stoją przy drzwiach, czapki, kominy i kurtki też przygotowane. I dzieci, i ja mamy przygotowane ubrania (bo ja będę stała przed szafą godzinę, zanim się ubiorę). Śniadania też zrobione wieczorem, trzeba tylko wyjąć z lodówki.
Wstaję, myję włosy (co drugi dzień), maluję się, piję kawę. Budzę dzieci, ubieranie, śniadanie i wyjście z domu.
Nie jestem w stanie wyjść z domu bez pomalowanych oczu. I ogólnie bez makijażu wychodzę naprawdę rzadko (ostatnio, gdy pediatra zaskoczył nas z terminem, to malowałam się w samochodzie).
Ostatnio zmieniony 08 sty 2021, 20:57 przez Sofii, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Sukienki
sowaa, w ciągu ostatniego roku bardzo dużo czasu spędzałam na zdalnej pracy:P oczywiście, jak idę do roboty, to się ubieram normalnie i maluję
Re: Sukienki
Ja poza czasem ciazy, gdzie moje wlosy sa wzgledne, to musze myc dziennie, latem byloby najlepiej 2x dziennie, ale myje zazwyczaj wieczorem... rano tylko jesli wieczorem mi sie nie chce, a wiem, ze rano bede miala czas bo np jest weekend, albo pozga zlem i jak pojde M odprowadzic, to zaloze czapke na glowe
Suerte, ja tez brwi robie sama, paznokcie jesli mam w ogole mozliwosc (jak pracuje nie moge) robie sama, wlosy farbowalam ostatnio w lipcu 2019
Suerte, ja tez brwi robie sama, paznokcie jesli mam w ogole mozliwosc (jak pracuje nie moge) robie sama, wlosy farbowalam ostatnio w lipcu 2019
20.07.2015 - 10tc
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Sukienki
ja mam jak Suerte, że nawet jak idę tylko do szkoły i wracam do domu, to bez make-upu nie wyjdę (kwestia trefnej urody ), włosy też jak nie leżą, to przejadę prostownicą- ubiór zależy od tego czy idę do pracy, czy zostaję w domu, ale jednak się ubieram codziennie
Re: Sukienki
Jak sobie pomysle, ze musialabym wstawac o 5,zeby na 8 chlopcow odprowadzic i iść do pracy, brrr. Teraz to w ogóle luz. Maseczka na twarz, na glowe czapka i nawet tłustych wlosow nie widać
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości