Tu mam takie sylwetkowe niestety boje się wejsc na wagę po powrocie wróciliśmy, z teściami nigdy więcej nie chcemy jechać dzisiaj wjedzie jeszcze pizza polotniskowa i trzeba wracać do rzeczywistości.
Ale jestem z siebie dumna, bo zaliczyłam nawet jeden bieg po plazy, gdzie od maja nie biegałam już
Pochwaliłam się że gacie że mnie lecą. Pochwaliłam. W sobotę grill i pyszne ciasteczka, w niedzielę niczego sobie nie żałowałam i pojadlam słodkości, wczoraj wywaliło mi brzuch i nawet wciagani nic nie da a na wadze plus kilogram... czyli zasada jest taka:mogę wszystko oprócz słodyczy i późnej kolacji
Wysłane z mojego moto g 5G plus przy użyciu Tapatalka
Zrobiliśmy sobie wypad nad jezioro rowerami. Spokojne tempo, żeby Młodego nie wykończyć ale co spaliłam, to moje
Równe 2h, bo 33min, to zapomniałam zrobić od razu pauzę w aktywności.