Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
a zdradzisz ile ważysz?
Misiaq idź do dietetyka, niech on się zastanawia czemu tak a nie inaczej...
Misiaq idź do dietetyka, niech on się zastanawia czemu tak a nie inaczej...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
...
Ostatnio zmieniony 14 lis 2021, 22:57 przez Misiaq, łącznie zmieniany 1 raz.
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Na początku przez około 3 miesiące bardzo patrzyłam na to co jem. Zdrowo, mało węglowodanów, beztłuszczowo.. Teraz już tak bardzo na to nie patrzę, np. dzisiaj będę robić dla siebie placki ziemniaczane na oliwie, nie jak na początku beztłuszczowo.. Wcześniej kładłam duży nacisk na dietę wysokobiałkową, teraz jak dobiję do 1g/1kg masy ciała, to jest ok. Ale od początku nie rezygnowałam z makaronów, ziemniaków, serów (chociaż teraz jem praktycznie tylko camembert i mozzarellę, nie wiem dlaczego "odrzuciłam" żółte sery chyba z przyzwyczajania z początku diety).
Ale dalej wszystko ważę i wpisuję w Fitatu. To chyba mój klucz do sukcesu.
Waga wagą, jak obwody lecą, to jest dobrze Kontynuujesz dietę? Po 2msc może nie ma spektakularnych efektów, ale po 4 będzie już widać?Misiaq pisze: ↑14 lis 2021, 14:58Ja w życiu tak nie trzymałam diety jak przez ostatnie dwa miesiące, do tego regularnie siłownia.Escherichia pisze: ↑14 lis 2021, 14:54W tym momencie odchudzanie nie sprawia mi trudności. Może czasem, więc ogólnie poziom trudności i wyrzeczeń określiłabym 2/10
Nie schudłam nic! Na wadze nic, czuje że w pasie jest luźniej, ale waga ani drgnęła.
Biorąc pod uwagę moje wyrzeczenia to nie było warto.
Gdyby mi ktoś opowiedział o czymś takim to bym mu nie uwierzyła, dlatego zdaje sobie sprawę że mi możecie nie uwierzyć.
Ja Ci wierzę, bo nie widzę powodu dla którego miałabyś kłamać. Ale fakt, coś tu się kupy nie trzyma. Wyniki badań dobre, chorób brak, deficyt utrzymujesz, że trzymasz...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
ja 1.11 ważyłam 83,2 i przed rozpoczęciem diety robiłam test ciążowy, bo nie mogłam uwierzyć, że wyglądam tak źle
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq, ile masz wzrostu? Bierzesz hormony cały czas?
U mnie znowu w górę, brrr.
Ale biorę się, do świąt chcę zrzucić 5 kg.
U mnie znowu w górę, brrr.
Ale biorę się, do świąt chcę zrzucić 5 kg.
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
5kg do Świąt to wyzwanie Powiedzenia!
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Bakteria brawo!
Misiaq Ty kompletnie na tyle nie wyglądasz, naprawdę. Jesteś przecież ode mnie szczuplejsza dużo. Może właśnie jakiś dietetyk kliniczny?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Misiaq Ty kompletnie na tyle nie wyglądasz, naprawdę. Jesteś przecież ode mnie szczuplejsza dużo. Może właśnie jakiś dietetyk kliniczny?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Necia, dziękuję!
Trochę mi głupio, ale Misiaq nie pamiętam Twojej figury, pokazywałaś się w jakimś temacie (tu/ubraniowym)?
Trochę mi głupio, ale Misiaq nie pamiętam Twojej figury, pokazywałaś się w jakimś temacie (tu/ubraniowym)?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Chyba żartujesz, nigdy w życiu
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq pamiętam ze zdjęć z Marysią w podobnych ramoneskach. W życiu bym nie powiedziała, że tyle ważysz.
Jeśli pudełka i ćwiczenia Ci nie pomagają, to ja bym skorzystała z pomocy dietetyka. Coś musi być na rzeczy.
U mnie standardowo 5kg nadbagażu ale chyba trochę odpuściłam. Szkoda mi się katować, odmawiać przyjemności. Jem normalnie ale nie przeginam z ilością, robię w tygodniu ponad 10tys kroków i pilnuję wagi. Jeśli zacznie iść w górę, to trochę przycisnę.
Jeśli pudełka i ćwiczenia Ci nie pomagają, to ja bym skorzystała z pomocy dietetyka. Coś musi być na rzeczy.
U mnie standardowo 5kg nadbagażu ale chyba trochę odpuściłam. Szkoda mi się katować, odmawiać przyjemności. Jem normalnie ale nie przeginam z ilością, robię w tygodniu ponad 10tys kroków i pilnuję wagi. Jeśli zacznie iść w górę, to trochę przycisnę.
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Rzeczywiście było zdjęcie w ramoneskach, teraz pamiętam.
Ale w windzie nie pamiętam
Ale w windzie nie pamiętam
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja zawsze myślałam, ze mam 162 cm, ale moja szwagierka która jest taka jak ja lub ciut niższa, twierdzi ze ma 164 cm.
Więc ostatecznie to nie wiem ile mam wzrostu
Więc ostatecznie to nie wiem ile mam wzrostu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 9 gości