Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10401
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: adu » 02 sty 2022, 11:07

Ja też się witam. Mija pol roku od cc za chwilę, więc czas najwyższy xaczac coś robić.

Na obecną chwilę chciałabym-10kg do maja. Marzeniem byłoby 15 do czerwca, jak jedziemy na wakacje. Ideałem byłoby 20. ;)

Obrazek

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19534
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiowa » 02 sty 2022, 11:36

Efryna, pięknie Ci idzie! Co zmieniłaś w diecie, że zaczęło spadać?

Escherichia, czekam z niecierpliwością na pomiary 😍

Kciuki dziewczyny!

Ja też wracam do ćwiczeń i lekkiej zmiany diety. Czuję się ociężała i rozlazła. Póki co na spokojnie, żeby się nie zniechęcić.
Chcę wrócić do lekkich i sytych śniadań i odrzucić wieczorne przekąski, bo ostatnio przeginałam a to jest moją piętą Achillesową.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10199
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 02 sty 2022, 11:48

Misiowa w sumie to przeszłam na wersję głodową, ale jak już przyzwyczaiłam organizm, to myślę, że mogę tak żyć. Bardzo mocno ścięłam węglowodany, w sumie to biorę je głównie z warzyw, ale czasem sobotę pozwolę na kromkę wasy. Bardzo mało jem mięsa, sporo strączków i jednak ryb. No i w sumie tyle. 80% moich obiadów to sałatka z tego, co mam w lodówce. Słodyczy, owoców, fastfoodow itp nie ścinalam, bo nie jem tego od 10 lat :P

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19534
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiowa » 02 sty 2022, 11:51

Efryna, kurczę to brzmi straszne. Skąd Ty bierzesz energię?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 19113
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: mała_czarna » 02 sty 2022, 11:53

Efryna wow, pięknie

Misiowa o to też moja pięta Achillesowa to podjadanie wieczorem.

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 19113
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: mała_czarna » 02 sty 2022, 11:54


candela pisze:jest to tylko i wyłącznie moja wina bo jedzeniem poprawiam sobie humor...
Piona. Ja też z tych co zajadają emocje.

Awatar użytkownika
candela
Posty: 6066
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:47

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: candela » 02 sty 2022, 11:57

Misiowa pisze:Efryna, kurczę to brzmi straszne. Skąd Ty bierzesz energię?
Brzmi prawie jak moja dieta 700kcal

Wysłane z mojego GM1913 przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10199
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 02 sty 2022, 12:01

No nie no, bez przesady, taki hummus np. jest bardzo bogaty w energię, do sałatki też dolewam oliwę, w sumie to dość mocno dbam o to, żeby mi niczego nie brakowało (zwłaszcza białka)

Necia
Posty: 20547
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 02 sty 2022, 12:02

Efryna piona, mi schodzi tylko przy takim odżywianiu a ze teraz przy dwójce dzieci i kp bym padła trupem po tygodniu takiego jedzenia będę gruba póki Kornelia nie podrośnie i jej nie odstawię

Gratuluje dziewczyny wszystkich spadków!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10401
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: adu » 02 sty 2022, 12:07

Jezu, to ja od kiedy mam Nadię prawie nic nie jem i nic mi nie zlatuje. Jak zjem 3 posiłki dziennie to jest prawdziwe swieto. najczęściej zjem śniadanie i potem obiad ok 15-16 i finito. Chciałabym bardzo zacząć jesx regularnie i to jest mój cel przede wszystkim.
Obrazek

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16651
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Sofii » 02 sty 2022, 12:31

Efryna, gratuluję i naprawdę podziwiam!

Przez tę przerwę świąteczną jem śniadanie zbyt późno, 11-12. I dzięki temu ogólnie jem mniej w ciągu dnia. Co prawda wieczorem zjeżdża zbyt dużo przekąsek, ale i tak coś schudłam (nie ważyłam się, czuję po spodniach).

Ale mam mocne postanowienie w końcu zrzucić te 5 kg i wziąć się za aktywność fizyczną, bo moje ciało jest takie rozlane... Teraz zimą nic mi się nie chce, jedynie spacery z dziećmi są regularne.

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5539
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 02 sty 2022, 12:38

Efryna, 5kg w dwa miesiące to piękny wynik 😀 Zazdro 😀 Ile kcal teraz spożywasz? Liczysz w ogóle? Wiesz, że "wersja głodowa" i odmawianie sobie ziemniaczków czy pieczywa to nie najlepszy pomysł. Nie trzeba aż tak ograniczać węgli zwłaszcza, że ziemniaczki są super w diecie. Ogólnie odmawiając sobie wielu rzeczy zwiększa się prawodpodobieństwo frustracji i rzucenia diety w cholerę.. Super, że dbasz o węgle, tłuszcze, białko, ale warto też zadbać o głowę w odchudzaniu. Myślę, że mój rok odchudzania zaliczam do łatwych właśnie przez to, że jadłam to na co mam ochotę (pierwsze chyba 3 miesiące jednak bardzo się ograniczyłam). Ja wierzę, że kluczem jest deficyt. I jak wcześniej uważałam, że muszę mieć wysokobiałkową i niskowęglowodanową dietę, tak później zauważyłam, że efekty są te same przy o połowę mniejszej ilości białka i wjechaniu czekolady. Wrzucałam Wam filmik dlaczego pomimo trzymania diety nadal się nie chudnie i zgadzam się, że ludzie źle oceniają spożywaną liczbę kalorii oraz źle oszacowali swoją aktywność fizyczną stąd rozjechała się cpm. Jestem pewna, że bez wagi kuchennej i Fitatu nie schudłabym nawet połowy z tego, co udało mi się zrzucić. Dużo się naogladalam i naczytałam na temat diety i wnioski wszędzie takie same. Deficyt to podstawa, makro na drugim miejscu. Jeśli jednak trzymanie michy ma pomóc wejść w dobre nawyki to jestem za, sama tak robiłam 🙂

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5539
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 02 sty 2022, 12:43

Lisbeth, powodzenia! Wiem, że potrafisz! 💪

Candela, trzymam kciuki! Spróbuj jednak znaleźć coś co Cię odstresowuje 🙂 A dieta 700kcal to szaleństwo i nie dziwię się, że nie masz na nic ochoty..

Ruby, kciuki! Działaj póki waga nie wzrosła! 💪

Adu, również trzymam kciuki za Ciebie! 🤞

Misiowa, Mała, Sofii.. ah te przekąski 🤭 Sama wczoraj podchodziłam do orzeszków parę razy 😅

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5539
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 02 sty 2022, 12:49

Jeśli chodzi o przekąski to poelcam popcorn 😉

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10199
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 02 sty 2022, 13:09

Escherichia, ja całe życie mam problem z chudnięciem, który tylko przybiera na sile wraz z wiekiem i uwierz, że przeszłam też przez etap ważenia każdej łyżki. Mam wrażenie, że obudzona w środku nocy jestem w stanie podać ilość kcal i zawartość białka większości produktów, jakie jem :) wiesz na pewno, że zawodowo zajmuję się żywieniem zwierząt i również przez sen potrafię zbilansować dawkę dla odchudzającego się kota, czy krowy w pierwszej fazie laktacji. Rozumiem procesy, które zachodzą na poziomie komórkowym. Ale po prostu jestem jakimś smutnym medycznym przypadkiem i tak samo nikt nie jest w stanie wymyślić, czemu nie potrafię utrzymać ciąży i czemu nie chudnę na deficycie bez eliminacji pewnych produktów.

Byłam na diecie pudełkowej wielokrotnie, gdzie miałam wyliczoną ilość kcal i było właśnie wszystko, byłam na deficycie i nie chudłam, bądź chudłam you -0,5 kg na miesiąc i to po okresie.

Teraz chudnę, dość powoli patrząc na to jaka jestem skrupulatna i bezkompromisowa, no ale jednak w końcu coś się dzieje, więc na razie się tego trzymam. Ale nadal zamierzam szukać przyczyny medycznej i mam nadzieję, że w tym roku się to uda, bo zamierzam to zrobić za wszelką cenę.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości