Aneczka98 pisze: ↑12 mar 2022, 18:34
Ja pisałam tylko i skrawku ziemi. Zawsze to lepiej sobie coś samemu wyhodować i mieć na jakiś czas niż kupować cały czas. Moi wujek tylko z rolnictwa żyje. Też się martwi jak to będzie. Do emerytury daleko, a tu żyć jakiś trzeba. Gdyby jeszcze dzieci jako tako były a tu szkoda gadać, w ogóle nie mogą na nich liczyć
My też mamy swoje, cebuli nie kupiliśmy jeszcze ani jednej

Mam dużo mrożonych wiśni, truskawek, porzeczek. Na zimę to świetna opcja, ale zawsze patrzyłam na to pod kątem zdrowotnym... A teraz finansowym też będzie się opłacało....
Planowałam w tym roku posiac ogród na minimum, bo kiedy to ogarniac, ale chyba będzie warto...