Ile kosztuje życie...

Awatar użytkownika
Katherina
Posty: 30930
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:15

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Katherina » 14 cze 2022, 8:01

Sofii pisze:
13 cze 2022, 9:17
Itzal pisze:
Misiaq pisze:
12 cze 2022, 11:30


500+ to teraz bak benzyny.
I podniosa na 700+ i cyk chlebus 20 zl.

W piatek uslyszalam pod biedrą, ze no przy takich rzadach to mozna miec trojke dzieci bo kasa jest. Tak ze ten. Jestem nierobem dzieciorobem
Zawsze mnie dziwią te teksty, tak jakby utrzymanie dzieci było darmowe
Przy obecnych cenach bez 500+ niektóre rodziny po prostu by głodowały i to jest straszne.
Dokładnie, przecież ja na dziecko wydaje miesięcznie zasadniczo więcej niż 500zł. Jakby patrzeć na kasę to zdecydowanie w lepszej sytuacji finansowej byśmy byli, gdybyśmy dzieci nie mieli, niż mając dzieci i 500+ 🤷🏼‍♀️

Awatar użytkownika
Nessa
Posty: 11040
Rejestracja: 29 maja 2017, 21:10

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Nessa » 14 cze 2022, 20:03

Katherina pisze:
14 cze 2022, 8:01
Sofii pisze:
13 cze 2022, 9:17
Itzal pisze:
I podniosa na 700+ i cyk chlebus 20 zl.

W piatek uslyszalam pod biedrą, ze no przy takich rzadach to mozna miec trojke dzieci bo kasa jest. Tak ze ten. Jestem nierobem dzieciorobem
Zawsze mnie dziwią te teksty, tak jakby utrzymanie dzieci było darmowe
Przy obecnych cenach bez 500+ niektóre rodziny po prostu by głodowały i to jest straszne.
Dokładnie, przecież ja na dziecko wydaje miesięcznie zasadniczo więcej niż 500zł. Jakby patrzeć na kasę to zdecydowanie w lepszej sytuacji finansowej byśmy byli, gdybyśmy dzieci nie mieli, niż mając dzieci i 500+ 🤷🏼‍♀️
Oj tak, my na pewno też byśmy byli w o wiele lepszej sytuacji finansowej 😅 Przedszkole to tam pikuś bo płacimy grosze. Ale lekarze, leki, odpowiednie środki higieniczne (my nadal pierzemy się wszyscy w płynach dla dzieci. N po tym jak się przytula do pani w przedszkolu przychodzi z wysypka, dwa razy prałam w normalnych kapsułkach i dziecko całe noce nie spalo tak się męczyła... ). A jeszcze wiadomo dziecko je to co lubi ;) Jakieś rozrywki w postaci urodzin koleżanki gdzie trzeba kupić prezent czy inne sposoby atrakcyjnego spędzania czasu. Nie mówiąc o tym, że gałka lodów kosztuje u nas 5,90! Gdzie rok temu kosztowała 4zl 🤦


Rodzeństwo P pojechało do Turcji i N jęczy, że też by chciała do takiego hotelu gdzie jest basen itp. A niestety nas na to nigdy nie będzie stac. Jadąc nad morze wybraliśmy taki termin by było jak najtaniej, jeden z najtańszych apartamentów. Jakbym nie była w ciąży to byśmy pojechali pociągiem. Zaczynam się bać przyszłości... Rosnący kredyt nas zabija. Nasze wypłaty stoją, a tu jeszcze być może dojdzie drugie dziecko. Zaczynam się na prawdę martwić. We dwoje zarabiamy tyle ile przeciętny człowiek sam. Miałam plany by na urlopie zdrowotnym zrobić coś w kierunku zmiany zawodu (chciałam poprzypominac sobie niemiecki i zrobic być może jakiś kurs). Ale teraz te plany już nieaktualne...
N 2018
M 2023

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23431
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Misiaq » 14 cze 2022, 20:24

Nessa pisze:
14 cze 2022, 20:03
Katherina pisze:
14 cze 2022, 8:01
Sofii pisze:
13 cze 2022, 9:17
Zawsze mnie dziwią te teksty, tak jakby utrzymanie dzieci było darmowe
Przy obecnych cenach bez 500+ niektóre rodziny po prostu by głodowały i to jest straszne.
Dokładnie, przecież ja na dziecko wydaje miesięcznie zasadniczo więcej niż 500zł. Jakby patrzeć na kasę to zdecydowanie w lepszej sytuacji finansowej byśmy byli, gdybyśmy dzieci nie mieli, niż mając dzieci i 500+ 🤷🏼‍♀️
Oj tak, my na pewno też byśmy byli w o wiele lepszej sytuacji finansowej 😅 Przedszkole to tam pikuś bo płacimy grosze. Ale lekarze, leki, odpowiednie środki higieniczne (my nadal pierzemy się wszyscy w płynach dla dzieci. N po tym jak się przytula do pani w przedszkolu przychodzi z wysypka, dwa razy prałam w normalnych kapsułkach i dziecko całe noce nie spalo tak się męczyła... ). A jeszcze wiadomo dziecko je to co lubi ;) Jakieś rozrywki w postaci urodzin koleżanki gdzie trzeba kupić prezent czy inne sposoby atrakcyjnego spędzania czasu. Nie mówiąc o tym, że gałka lodów kosztuje u nas 5,90! Gdzie rok temu kosztowała 4zl 🤦


Rodzeństwo P pojechało do Turcji i N jęczy, że też by chciała do takiego hotelu gdzie jest basen itp. A niestety nas na to nigdy nie będzie stac. Jadąc nad morze wybraliśmy taki termin by było jak najtaniej, jeden z najtańszych apartamentów. Jakbym nie była w ciąży to byśmy pojechali pociągiem. Zaczynam się bać przyszłości... Rosnący kredyt nas zabija. Nasze wypłaty stoją, a tu jeszcze być może dojdzie drugie dziecko. Zaczynam się na prawdę martwić. We dwoje zarabiamy tyle ile przeciętny człowiek sam. Miałam plany by na urlopie zdrowotnym zrobić coś w kierunku zmiany zawodu (chciałam poprzypominac sobie niemiecki i zrobic być może jakiś kurs). Ale teraz te plany już nieaktualne...
To bardzo przykre, że rozważasz odejście z zawodu który lubisz, bo nie stać Cię na życie ☹️ I nikomu się nie zapala lampka w głowie, że coś jest nie tak z wynagradzaniem nauczycieli. No ale wiadomo że ważniejsze jest szukanie lewicowych treści w podręcznikach🙄
Moja koleżanka jest nauczycielką w małej szkole pod Warszawą, wynajmuje kawalerkę i mieszka sama, wprost mówi o tym, że pomagają jej rodzice. A mieszkanie wynajmuje taniej niż na rynku, bo od kogoś z rodziny.

A w temacie wakacji w Turcji, to na prawdę akurat tam można znaleźć ofertę z wyżywieniem w cenią przeciętnego apartamentu nad polskim morzem. Tylko albo w czerwcu/maju albo we wrześniu.

Awatar użytkownika
Nessa
Posty: 11040
Rejestracja: 29 maja 2017, 21:10

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Nessa » 14 cze 2022, 20:34

Misiaq oni zapłacili 7,5 tysiąca za dwoje dorosłych i dwoje dzieci ;) Nas cały wyjazd powinien wynieść ok 2,5 tysięcy maksymalnie 3 tysięcy . To jednak różnica :D Apartament znalazłam za 1400zl (miałam zniżkę). Będziemy tam od poniedziałku do soboty. Paliwo niestety aż 800 zł.... Śniadania i kolacje robimy zawsze sami w apartamencie, a na obiady chodzimy do restauracji.




A z zawodu jak się nie zmienia wynagrodzenia odejdę na pewno, ale w obecnej sytuacji niestety dopiero za jakiś czas (pewnie ok 5 lat jak z drugim dzieckiem się wszystko dobrze potoczy). Mój mąż nigdy nie odejdzie z zawodu ;)
To jest człowiek, który kocha to co robi (tak jak i ja),mocno tym zyje i dla niego pieniądze nie są ważne póki ma co jeść i dach nad głową. Uwazam, że to że nie dąży do takich dóbr materialnych jest jego duża wada ;) Ale jest też człowiekiem który szczerze cieszy się małymi rzeczami i mało czym się przejmuje.
N 2018
M 2023

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23431
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Misiaq » 14 cze 2022, 20:37

Nessa myślę że za 3,5 tys można znaleźć wakacje w Turcji dla Waszej (jeszcze) trójki.
Ale po pierwsze nie w sezonie wakacyjnym, a po drugie to trzeba polować.

Awatar użytkownika
Nessa
Posty: 11040
Rejestracja: 29 maja 2017, 21:10

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Nessa » 14 cze 2022, 20:38

Misiaq pisze:
14 cze 2022, 20:37
Nessa myślę że za 3,5 tys można znaleźć wakacje w Turcji dla Waszej (jeszcze) trójki.
Ale po pierwsze nie w sezonie wakacyjnym, a po drugie to trzeba polować.
No a "nie w sezonie wakacyjnym" nas nie dotyczy 😂
N 2018
M 2023

Awatar użytkownika
Katherina
Posty: 30930
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:15

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Katherina » 14 cze 2022, 20:45

Nessa, smutne 😔 mam nadzieję, że jednak się na tyle sytuacja zmieni, że nie będziesz musiała zmieniać pracy z powodu finansów!

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5494
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Escherichia » 14 cze 2022, 21:12

Nessa, Ty pracujesz w szkole czy przedszkolu/żłobku?

Awatar użytkownika
Nessa
Posty: 11040
Rejestracja: 29 maja 2017, 21:10

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Nessa » 14 cze 2022, 21:17

Katherina niestety, ale wątpię by coś się zmieniło skoro przez tyle lat nikt nic z tym nie robi ;)


Escherichia niby w szkole, a w przedszkolu 😅 to oddział przedszkolny w Szkole Podstawowej. Nieferyjny ;) My się przeistaczamy w Zespół Szkolno-Przedszkolny. Od jakiegoś czasu mamy oddziały 6 i 5-latkow, a od września już mają przyjść 4-latki.
N 2018
M 2023

Awatar użytkownika
Katherina
Posty: 30930
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:15

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Katherina » 14 cze 2022, 21:32

Nessa pisze:
14 cze 2022, 21:17
Katherina niestety, ale wątpię by coś się zmieniło skoro przez tyle lat nikt nic z tym nie robi ;)
Z lekarzami się pozmieniało, to i z nauczycielami musi, bo po prostu nie będzie miał kto uczyć i za parę lat już się nijak nie będzie tego dało załatać, będą musieli jakoś zachęcić ludzi do tej pracy.
Albo się system załamie na tyle, że większość ludzi dbających o edukację dzieci przeniesie je do szkół niepublicznych, no ale to tam też będą potrzebni nauczyciele i wtedy już na warunkach jak w nie-panstwowce jest, stawka podlega negocjacji.

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5494
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Escherichia » 14 cze 2022, 21:46

Nessa pisze:
14 cze 2022, 21:17
Katherina niestety, ale wątpię by coś się zmieniło skoro przez tyle lat nikt nic z tym nie robi ;)
E tam, co chwilę się słyszy o podwyżkach dla nauczycieli, na 2022 rok to chyba dwie podwyżki zapowiedziane. Ich wysokość to już inna sprawa.

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15969
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: lisbeth87 » 14 cze 2022, 21:50

Nessa trzymam kciuki żeby nie było potrzeby rezygnować z zawodu.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23431
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Misiaq » 14 cze 2022, 21:52

Escherichia pisze:
14 cze 2022, 21:46
Nessa pisze:
14 cze 2022, 21:17
Katherina niestety, ale wątpię by coś się zmieniło skoro przez tyle lat nikt nic z tym nie robi ;)
E tam, co chwilę się słyszy o podwyżkach dla nauczycieli, na 2022 rok to chyba dwie podwyżki zapowiedziane. Ich wysokość to już inna sprawa.
Sposób wynagradzania nauczycieli wymaga zmian na systemowych, a nie podwyżek 200 zł brutto.

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5494
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Escherichia » 14 cze 2022, 21:58

Misiaq pisze:
14 cze 2022, 21:52
Escherichia pisze:
14 cze 2022, 21:46
Nessa pisze:
14 cze 2022, 21:17
Katherina niestety, ale wątpię by coś się zmieniło skoro przez tyle lat nikt nic z tym nie robi ;)
E tam, co chwilę się słyszy o podwyżkach dla nauczycieli, na 2022 rok to chyba dwie podwyżki zapowiedziane. Ich wysokość to już inna sprawa.
Sposób wynagradzania nauczycieli wymaga zmian na systemowych, a nie podwyżek 200 zł brutto.
Zdecydowanie tak.

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16603
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 14 cze 2022, 23:12

Misiaq pisze:
Escherichia pisze:
14 cze 2022, 21:46
Nessa pisze:
14 cze 2022, 21:17
Katherina niestety, ale wątpię by coś się zmieniło skoro przez tyle lat nikt nic z tym nie robi ;)
E tam, co chwilę się słyszy o podwyżkach dla nauczycieli, na 2022 rok to chyba dwie podwyżki zapowiedziane. Ich wysokość to już inna sprawa.
Sposób wynagradzania nauczycieli wymaga zmian na systemowych, a nie podwyżek 200 zł brutto.
Jakie 200 zł brutto, nie szarżuj

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 23 gości