Ile kosztuje życie...

[Escherichia]

Ok, kupiłam kapsułki. Robię pierwsze pranie. Tylko, czy one tak mało pienią wodę?! Prawie wcale. Zobaczymy, jak dopiorą Bartka ubranie robocze. Ja chyba serio mam hopla na punkcie piany w pralce, dlatego butelka płynu nigdy nie wystarczała na deklarowaną ilość prań.

[lisbeth87]

Eschericha a jakie kupiłaś?

[Sofii]

Escherichia, ja zawsze leję dużo więcej płynu do prania i płukania. A tak btw, to z płynów do prania bardzo lubię biedronkowy Kłębuszek.

My ostatnio oszczędzamy na wędlinach, sami wędzimy.

[Misiaq]

Sofii mięso kupujecie w sklepie czy jak?

[Escherichia]

Lisbeth, Persil.

Sofii, po ile Kłębuszek? Swoją drogą cudna nazwa

Ja nie lubię, jak Bartek robi pranie, dlatego zawsze ja za to się biorę. On by wsadził pranie, nalał płynów i już. Nie uważa za stosowne dolanie wody. Nie mamy najnowszej pralki, która to kontroluje. Często jak on robi pranie, to po prostu nasiąknięte ubrania kotłują się w bębnie.. Doprowadza mnie to do szału..

[Sofii]

Escherichia, jest dość tani ale nie wiem jaka jest regularna cena. W promocji są 2 sztuki za 16 zł bodajże. Pięknie pachnie pranie i jest mięciutkie.

Misiaq, kupujemy mięso w takiej sprawdzonej masarni. Kiedyś kupiliśmy w zwyklym sklepie i też było ok.

[Escherichia]

My nie kupujemy wędlin.

[Aneczka98]

Ja z wędlin to tylko 30 dkg kurczaka gotowanego kupuje. W sumie to tylko ja jem, a M jak mu się czasem zachce to zje plasterek.
Płyn do płukania kupuje lenora białego albo złotego i zawsze mniej daje a i tak pranie jest pachnące i miekkie. P mi z Niemiec teraz płyn do prania i do płukania przywiózł, więc jak mi się polskie pokoncza to będę próbować

[Sofii]

My kupnych to też raczej mało jemy, ale tych domowych to już więcej. Przeważnie wędziny szynki i boczek.

Aneczka, niemieckie są mocniejsze.

[Ruby]

Ja plyn do prania tylko lenora ale juz do plukania nie jestem w stanie zadnego lenora scierpiec... i butelka duza plynu do prania na dosc dlugo mi starcza... kapsulki mam od wiosny a jeszcze nie zuzyte bo jakos mi nie podeszly i zapach tez srednio... uzywam jak mi sie przypomni ze trzeba zuzyc zeby pudelko miejaca nie zajmowalo...

[Katherina]

Ja na odwrót, zazwyczaj daję nawet mniej niż piszą

[lisbeth87]

ja leję więcej niż trzeba, bo na pewno nie starczy mi na tyle prań, co jest podane na opakowaniu. Skończę płyn i zamierzam wrócić do kapsułek.

[Escherichia]

Ok, wszystko czyste. Specjalnie nie dawałam płynu do płukania, aby sprawdzić zapach. Jest ok. Ja w sumie z żadnego płynu do płukania nie jestem zadowolona
Jutro pewnie dokupie drugie opakowanie.
Robimy około 2 prań tygodniowo, więc starczy nam do wakacji

[Necia]

Ja lubiłam kapsułki wizzir alpine cośtam. Piękny zapach.

Teraz wszystko nasze i K piorę w białym jeleniu płynie i płynie do płukania.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Misiowa]

Też lubię Klebuszka. Używam głównie do prania firan i do ręcznego.

Escherichia, uff, bo już myślałam, że z reklamacja do mnie przyjedziesz

Ja bez płynu do płukania już nie potrafię prać. Inaczej wszystko jest takie sztywne i szorstkie. Szczególnie ręczniki.