Moja walka o lepszą sylwetkę

[farazi]

taki rosnacy brzuch to jest objaw rozejscia miesni?

Ja zawsze sądziłam, że to moje obżarstwo daje taki efekt Może trzeba to sprawdzić.

[KarLa]

farazi, no ja tez tak myslalam Fajnie by bylo mowic " mam rozejscie miesni brzucha i dlatego mam taki brzuch wielki" zamiast "obzarlam sie jak swinia, ledwo spodnie moge zapiac bo mam brzuch jak w 20tc ciazy od tego obzarstwa" .

U mnie jest ogromna roznica miedzy tym co jest rano a tym co jest wieczorem

[Suerte]

-13,2

[efryna]

Ja na bank mam to rozejście, mój brzuch wygląda jak balon i od ciąży nie mogę go okiełznać. No dobra, rozstęp i lubię jeść

[Itzal]

farazi serio warto to sprawdzic, bo owszem, wieczorem brzuch wyglada inaczej niz rano ale raczej normalny brzuch nie bedzie rano plaski a wieczorem jak 6mc. No i jak po porodzie robilas cos co wymagalo zaangazowania miesni prostych brzucha (to nie musza byc od razu brzuszki) typu dzwiganie w nieodpowiedni sposob, kiepska postawa itp, to to sie moglo poglebic.

[Miśka]

Potwierdzam z tym brzuchem. Rano mam prawie idealny, na wieczór ciążowy. Rozstęp mam niewielki ale bardzo długi.

[KarLa]

to ja podejrzewam ze tez mam :/

[Suerte]

ja pewnie też... dlatego brzuszków nie robię jak pisałam...

[meg]

Może być rozejście mięśni, ale też czasem kwestia skóry? Po ciąży skóra nie jest już taka elastyczna i jędrna i jak się człowiek naje to brzuch wychodzi...

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

[Itzal]

meg skora nie trzyma brzucha tylko miesnie.

[Aurinko]

Jak jest rozejście to wszystko wychodzi a nie św to wina skory... skóra może być obwisła a nie ze rośnie jakbalon. Ja mam spore rozejście od pępka w dół. Właśnie po pierwszej ciąży często dźwigałam nosidło z małym np. Generalnie jestem szczupła a brzuch...

[meg]

Warto sprawdzić to rozejście. Bo niby można nad tym popracować z fizjoterapeutą.

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

[KarLa]

Aurinko tu wcale nie wyglada na duzy

[Aurinko]

Ja taki miałam w ciąży...

[Itzal]

Aurinko a bylas z tym gdzies?

Mi sie wlasnie dziwili wszyscy ze nie wyjmuje dziecka z auta razem z nosidelkiem, a dla mnie to noszenie tego nosidelka bylo strasznie niewygodne i po jednym czy dwoch razach przestalam wyjmowac z auta. Wolalam wziac dziecko na rece, w chuste, przytulic do siebie niz niesc na rece. To jednak troche wazy i niesie sie daleko od srodka ciezkosci.