Ile kosztuje życie...

sowaa
Posty: 5907
Rejestracja: 27 maja 2017, 20:20

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: sowaa » 27 gru 2018, 20:42

mała_czarna pisze:
27 gru 2018, 17:30
Efryna ja to sobie myślę że to też jest trochę tak- że jeśli się nie ma takich pieniędzy i nagle sobie człowiek pomyśli ze miałby mieć dwa/trzy razy tyle to się od razu włącza takie 'wow, ilez byśmy mieli kasy'. A jak się ma takie pieniądze to się człowiek przyzwyczaja i inaczej patrzy, bo i z polepszeniem sytuacji mimowolnie się zmienia pewne przyzwyczajenia.
nawet nie przyzwyczajenia, co człowiek porywa się na coraz to większe wydatki. Też jestem utrzymanką męża 8-) Rok temu dostał bardzo dużą podwyżkę, spłaciliśmy kredyt i poczuliśmy się taaaacy bogaci, że dziś jesteśmy zadłużeni po uszy :P ale remont w końcu się skończy i mam nadzieję, że wyjdziemy na prostą ;)

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10414
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: adu » 27 gru 2018, 20:45

A jeśli chodzi o oszczędności, ile jest dla was totalnym minimum, żeby poczuć się bezpiecznie?
Obrazek

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19542
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Misiowa » 27 gru 2018, 20:53

adu pisze:A jeśli chodzi o oszczędności, ile jest dla was totalnym minimum, żeby poczuć się bezpiecznie?
Dla nas półroczna pensja męża, to takie minimum.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10414
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: adu » 27 gru 2018, 20:55

Kurczę liczyłam na taka kwotowa odpowiedź
Obrazek

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Itzal » 27 gru 2018, 21:02

Adu, ja staram sie zawsze miec na koncie 40tys. Sa i sie ich nie rusza. Mowie o zlotowkach. To mysle taka kwota, ze gdyby trzeba bylo niebo za zdrowie poruszyc, to sie da, a potem ewentualnie sie bedzie sprzedawac srebro, samochody, motor, dom, dzialki.
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10414
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: adu » 27 gru 2018, 21:08

Ok, ja myślałam że ok 12 tys to minimum (czyli na pół roku rat i oplat), ale może czas zmienić myślenie :D
Obrazek

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5539
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Escherichia » 27 gru 2018, 21:13

Heh, ja na koncie mam 2,5k i to by było na tyle :P

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Itzal » 27 gru 2018, 21:15

adu pisze:Ok, ja myślałam że ok 12 tys to minimum (czyli na pół roku rat i oplat), ale może czas zmienić myślenie :D
Nie no ja tak nie patrze. Na zycie zarabiam na biezaco. Taka nieruszalna kwota jest na wypadek tfu tfu choroby jakiejs czy innego nieszczescia, gdyby liczyl sie czas (np leki zajebiscie drogie trzeba na juz natychmiast), bo juz raz przez to przechodzilismy, i mimo ze nie pomoglo to komfort psychiczny wiekszy. Na przezycie typu utrata pracy to mysle ze spokojnie tyle ile trzeba przez pol roku na oplaty, bo zjesc mozna zawsze u rodziny.
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Nessa
Posty: 11112
Rejestracja: 29 maja 2017, 21:10

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Nessa » 27 gru 2018, 21:17

My obecnie mamy zero oszczędności ;) mi daje poczucie bezpieczeństwa 1500zl na jedną ratę kredytu (950zl) plus jakiś lekarz i leki w razie czego. Ten wątek utwierdza mnie w decyzji co do zmiany zawodu, a nawet emigracji jak będzie trzeba 😂
N 2018
M 2023

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 19127
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: mała_czarna » 27 gru 2018, 21:35

Adu u nas oszczędności to jakoś teraz w okolicy 30k, wiec na moze trochę więcej
niż pół roku opłat i życia.

Awatar użytkownika
nuuutella
Posty: 10933
Rejestracja: 27 maja 2017, 6:29

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: nuuutella » 27 gru 2018, 21:37

no to chyba ciezko powiedziec ile powinno być.
Dla mnie nawet jakbym miała 5 tysięcy to w razie jakiejś nagłej naprawy auta czy innego wydatku to juz coś - nie musiałabym pożyczać.

To też jest ścisle zwiazane z zarobkami, wiadomo, że każdy chce mieć jak najwięcej i jak najwięcej zarabiać,ale nie ma chyba takiej standardwej kwoty.

W naszej sytuacji każdy cykl oszczędzania kończy się jakąś inwestycją. Odkąd tu mieszkamy wydaliśmy kilkadziesiąt tysięcy, ale traktujemy to raczej jako długoterminowe inwestycje. Mi zależy na tym, żeby mieć ładną kostkę koło domu, rośliny które cieszą oko itd :P A na przykład nie wydałabym raczej 20 tysiecy na wakacje -chyba, że już serio będę bogata :P
Ostatnio zmieniony 27 gru 2018, 21:37 przez nuuutella, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mimezja » 27 gru 2018, 21:37

efryna pisze:No nie no, to nie są przecież wszystkie opłaty, jeszcze do tego dochodzi czynsz za mieszkanie, rachunki, telefony, zakupy to tylko spożywka, a nie ma opcji, żeby nie było jakichś dodatkowych wydatków w danym miesiącu typu buty na zimę, naprawa pralki itp. to nigdy nie było tak, że zostawało 5 tys. na resztę. Tzn. ja wiem, że da się żyć dużo oszczędniej i szczerze podziwiam osoby, które mają do tego dryg i chęci
Jest trzecia opcja ktora dotyczy też sporej grupy: Mogą nie mieć innej mozliwosci

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka


Aneczka98
Posty: 18640
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:30

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aneczka98 » 27 gru 2018, 21:41

Nessa, u nas podobnie. Żyjemy z miesiąca na miesiąc i "dobrze" jest jak zostanie 100zl...

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15999
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: lisbeth87 » 27 gru 2018, 22:08

adu pisze:
27 gru 2018, 20:45
A jeśli chodzi o oszczędności, ile jest dla was totalnym minimum, żeby poczuć się bezpiecznie?
Dla mnie takie minimum to 10 tysięcy. Kwota nie do ruszenia. Nawet gdy robiliśmy remont to 10 tysięcy musiało zostać.
Wiadomo, że im więcej na koncie tym lepiej ;)
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
candela
Posty: 6068
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:47

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: candela » 27 gru 2018, 22:21

No my aktualnie mamy 10 tys € i dla mnie to fajna suma ale cieszę się z każdego nowego euraska na koncie

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka


ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości