Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15971
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 16 lis 2019, 19:46

85 kg przy 165 cm 🙄
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Aneczka98
Posty: 18485
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:30

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Aneczka98 » 16 lis 2019, 19:51

daffodil pisze:
16 lis 2019, 19:42
A ja 120! Wygrałam! 😂
Niestety zajmuje niezaszczytne drugie miejsce. No a teraz to juz pierwsze, bo waze więcej...

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 16 lis 2019, 19:57

Dostaliśmy z Mężnym zaproszenie na studniówkę i tak dumam czy iść...i co wypada włożyć..? Bo na swojej wyglądałam dramatycznie 😂😂😂
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 16 lis 2019, 19:59

Aneczka nie poddawaj się! Taka walka daje ogromną satysfakcję. Ja dzisiaj latam 3 metry nad ziemia :)
Na obiad zrobiłam spaghetti ale ja jadłam z czarnym makaronem z fasoli. Pycha było, a mój żołądek to jakieś jaja, bo nałożyłam sobie mała porcje i nie podołalam. Tj dojadlam potem oczywiście 😀 no i mieliśmy dziś imprezę urodzinowa w kawiarni i był sernik bez cukru :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 16 lis 2019, 20:02

Aneczka nie poddawaj się! Taka walka daje ogromną satysfakcję. Ja dzisiaj latam 3 metry nad ziemia :)
Na obiad zrobiłam spaghetti ale ja jadłam z czarnym makaronem z fasoli. Pycha było, a mój żołądek to jakieś jaja, bo nałożyłam sobie mała porcje i nie podołalam. Tj dojadlam potem oczywiście 😀 no i mieliśmy dziś imprezę urodzinowa w kawiarni i był sernik bez cukru :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Aneczka98
Posty: 18485
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:30

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Aneczka98 » 16 lis 2019, 20:19

Nie mam zamiaru. Bede latac juz jak zobacze te 9ke z przodu 🙂
Pewnie, ze idźcie. Do tego czasu juz będziesz super wyglądać 😉Kiedy studniówka?

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 16 lis 2019, 20:20

Aneczka, nie chodzi mi o wygląd a zostawienie bobasa z kimś ;) na pewno nie pojde do oporu, ewentualnie ze 2-4h. Koniec stycznia.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 16 lis 2019, 20:20

Ale M pewnie wróci nad ranem 😀
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Aneczka98
Posty: 18485
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:30

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Aneczka98 » 16 lis 2019, 20:23

Jako wyrodna matka, zostawiłam polrocznego Mikołaja na weekend i pojechaliśmy na wesele😉kilka godzin bez siebie wytrzymacie 😉
Ostatnio zmieniony 16 lis 2019, 20:23 przez Aneczka98, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 16 lis 2019, 20:23

lisbeth87 pisze:
16 lis 2019, 19:46
85 kg przy 165 cm 🙄
jesteś wyższa 5 cm ode mnie i 5 kilo więcej, więc w sumie podobnie można powiedzieć...

ja przyznam, że od kiedy napisałam wprost ile ważę, to mam dodatkową motywację, żeby więcej się nie wstydzić...

Aneczka98
Posty: 18485
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:30

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Aneczka98 » 16 lis 2019, 20:27

Suerte pisze:
16 lis 2019, 20:23

ja przyznam, że od kiedy napisałam wprost ile ważę, to mam dodatkową motywację, żeby więcej się nie wstydzić...
ja też.

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 16 lis 2019, 20:28

Aneczka, trochę w tym rzecz ale nie do końca. Osobą z która bym miała je zostawić jest moja mama, a ona nie jest typem żeby AŻ TAK się poświęcać. Ja z kolei jestem typem który nie będzie chciał robić problemu komuś ze moje dziecko się budzi i chce piers pewnie...
Mamy za to fajną uczennice, która chce być naszą nianią, wiec rozważam jeszcze taką opcje 😀
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Aneczka98
Posty: 18485
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:30

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Aneczka98 » 16 lis 2019, 20:58

Daff, rozumiem Twoje obawy, bo tez sie dlugo bilam z myslami czy tyle czasu mame obciążać, ale ona sama mnie namawiala.
Teraz to mi sie marzy, zeby z P gdzies tylko we dwoje pojechać. Ale teraz Miki jest trudniejszy.

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 16 lis 2019, 21:17

Aneczka, moja mama na pewno mnie namawiać nie będzie 😅 to wojskowy, gdzie wszystko musi być pod linijkę a nie ze ona ma niby nie spac w swoim łóżku?! Oczywiście by pomogła, ale ja bym się jeszcze bardziej stresowała i musiała ją potem po piętach całować. Nie chce. Do tego wolałabym żeby, jeśli Z nie będzie chciała, to nie kładła jej na sole tylko bawiła się z nią nawet do północy. Z Hanią tez. I to nie przejdzie. Będzie płacz, krzyk, ale na sile przywiąże je do łóżka, zgasi światło i wyjdzie z pokoju🤦‍♀️ No nic, narazie nie ma co planować, bo o ile Zosię jestem w stanie przewidzieć, tak H nie wiem jak będzie funkcjonowała w styczniu ;) zobaczymy.
Dobra kończę, bo trochę z tematu zeszłam :)
Jutro robię na podwieczorek mus czekoladowy. Awokado, dwa banany i dwie łyżki gorzkiego kakao :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10106
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 17 lis 2019, 13:04

Ja wczoraj miałam okazję stanąć na wadze 😂 ale wieczorem, po całym dniu - i pokazała o 1,5 kg mniej niż jak zaczynałam w połowie września (więc właściwie moją wagę po pudełkach). Zakładam, że jakby to było rano, to by mogła pokazać jeszcze z pół kilo mniej. Uff :) przynajmniej nie wrócę z Niemiec z nadbagazem.
Chociaż długa droga przede mną nadal 😂

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości