
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ja kupowalam za 75 zl teraz, ale my mamy tylko do cieplej wody. Tzn mamy pompe ciepla, ale na zime ja odlaczamy i puszczamy junkersa.
nasze mamy (moja mama i teściowa) to panikary i nas namówiły,żeby kupić choć 1 butle gazową w razie blackoutu- mąż najpierw kupił jedną- miała być dla nas w razie "w", ale oddaliśmy teściowej i po miesiącu pojechał po kolejną... pierwszą kupił za 180zł (butla+zawartość), kolejną już za 225zł. Gaz z sieci od wiosny podrożał już o ok 37%,a podwyżki podobno mają być po nowym roku.
Czemu na miesiąc?
To bardzo długo. U nas butla zawsze starczała na 6tygodni. Po przejściu na indukcję i czajnik elektryczny nie zauważyliśmy zmiany w rachunkach za prąd, za to odszedł nam koszt butli, który teraz jest kosmiczny. W piwnicy stoi stara kuchenka na gaz i też chodzi nam po głowie zakup butli, w razie problemów z prądem. Krótkoterminowo to poratuje nas generator i kuchenka teściów ale w razie dłuższych wyłączeń wolałabym być zależna od siebie
Nie trzeba, ale wtedy indukcja traci swój sens. Grzeje dłużej i ciągnie więcej prądu
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości