Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5494
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 15 lip 2021, 16:34

Wracam z basenu.
Niestety mój Mi Band nie łapie mi telefonu na basenie, dlatego musiałam liczyć długości i porównać z treningiem w Kaliszu na urlopie. Jeśli dobrze pamiętam proporcje z podstawówki, to spaliłam dzisiaj 487kcal przy 1850m (74 długości) 💪 Oczywiście wiem, że to orientacyjnie.. Inna waga, inne tempo..

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: meg » 15 lip 2021, 17:05

74 długości...

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5494
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 15 lip 2021, 17:17

?

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: meg » 15 lip 2021, 18:34

Escherichia pisze:?
Umarłabym. Szacun!

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

farazi
Posty: 9826
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 15 lip 2021, 23:41

Misiowa, zobacz. Połowa Twojego ostatniego czasu, średnie tętno wyższe, a spalanie o ile mniejsze…

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 16 lip 2021, 21:44

Sowaa, dzięki

Meg, ja tez uważam, ze figurę masz super :) jednakże rozumiem, ze niebardzo Cię to „pociesza” także walcz o swoje :)

Ufffffff. Jak ja przeżywałam, jak ja się bałam all in to wiecie..tu donucik na głębokim oleju, tu cheeseburger, tutaj pizzunia. Mimo, ze pilnowałam się bardziej niż zwykle na takich wyjazdach gdzie wpieprzalam do utraty przytomności to i tak sałatą to ja tam nie żyłam już pod koniec wyjazdu czułam, ze wyglądam gorzej, brzuch zaczął bardziej wystawać. Dałam sobie pare dni po powrocie żeby wrocic na dobre tory, usunąć nadmiar z jelit i się zważyć dzisiaj już nie wytrzymałam, bo moje myśli mnie katowały, stanęłam na wagę, a tam na plusie 0,85kg
No cały dzień w skowronkach, aż sobie pad thaia walnelam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5494
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 17 lip 2021, 7:18

Daft, haha, no to się upiekło 😃

Ja wstałam o 7, piję kawkę i wychodzę na basen 💪

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15969
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 17 lip 2021, 8:05

U mnie spadek o 1kg. Także spoko.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 17 lip 2021, 9:13

Bakteria, no nie dowierzam dziś wyjeżdżamy na tydzień na obóz, biegać w planach mam tylko za dziećmi, zobaczymy jak z jedzeniem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5494
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 17 lip 2021, 10:45

lisbeth87 pisze:
17 lip 2021, 8:05
U mnie spadek o 1kg. Także spoko.
Gratki! 💪

Daff, powodzenia 😆

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5494
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 17 lip 2021, 11:44

Popływane, odpocznięte - można jeść śniadanie 😅
Ommm nom nom nom 😃

Obrazek

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15969
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 17 lip 2021, 12:08

Bez śniadania to ja bym nie po pływała 😅
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5494
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 17 lip 2021, 12:30

Ja jestem późnośniadaniowiec, a i ćwiczy mi się najlepiej na czczo. Na siłkę też chodziłam po kawie, a przed śniadaniem 🙂

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 17 lip 2021, 14:35

Bakteria, wyglada smakowicie
Za mna obozowy obiad - nie powinnam utyć jak świnia :P


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 18 lip 2021, 9:04

Ja tez nie lubię cisnąć śniadania o świcie na sile


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: candela i 21 gości