Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiowa, ja pije te clear, one sa jak sok owocowy, na 500ml wody miarka, tych "mlecznych" tez tyle nie pije, ale te mi dobrze wchodza w pracy, czy jak no sprzatam i co chwile cos popijam to to zamiast wody i wchodzi jak zloto...
Staram sie trzymac tego zalozenia, ze 2g bialka na kg ciala... wychodzi mi 135g bialka dziennie, ale ze w fitatu mam potem chaos z tymi % zeby wszystko pasowalo przy ustawieniach wlasnych to mam tam 140g podane na dzinne zapotrzebowanie
Staram sie trzymac tego zalozenia, ze 2g bialka na kg ciala... wychodzi mi 135g bialka dziennie, ale ze w fitatu mam potem chaos z tymi % zeby wszystko pasowalo przy ustawieniach wlasnych to mam tam 140g podane na dzinne zapotrzebowanie
20.07.2015 - 10tc 
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

05.01.2018 - 8tc

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq, ja glodna nie chodze, zreszta ja mam albo obfite sniadanie i pozniej lekki obiad i na kolacje to juz jakis skyr, bialko czy cos, qlbo mam lzejsze sniadanie i kolacje, a konkretnie zapychajacy obiad... wczoraj bo do poludnia malo jadlam, ale ze duzo bialka w tym bylo, plus bylam zajeta porzadkami spizarki, to glodna nie bylam, pozniej zjadlam konkretna porcje spaghetti, a wieczorem znow tylko bialko, deser roslinny bialkowy i naprawde spoko...
Jak zaczynalam walke z moimi 81kg to nie powiem na poczatku to byla kwestia psychiki i zawziecia, zeby sie przyzwyczaic i wytrwac... ale teraz juz nawykow, ze nawet w swieta bylo spoko, mimo, ze do pelna i bez wazenia to naprawde jestem dumna, bo na wadze 1kg wiecej tylko i to przez porzadnym posiedziem oprozniajacyn jelita... a tak to nic...
Teraz glodna sie "czuje" tylko jak mi sie nudzi
serio... ja juz teraz potrafie dostrzec, ze to nie moj zoladek mi mowi, ze jestem glodna, tylko obecnie to mowi moja glowa jak siedze i nie mam innych zajec...
Dlatego zaraz biore sie za pazy, pozniej ogarnianie i obiad, pozniej juz dzieci z placowki beda, jade do pracy a jak 21:30 wroce to w razie kryzysu mam prasowanie... i wtedy nie mam czasu myslec co bym zjadla
Jak zaczynalam walke z moimi 81kg to nie powiem na poczatku to byla kwestia psychiki i zawziecia, zeby sie przyzwyczaic i wytrwac... ale teraz juz nawykow, ze nawet w swieta bylo spoko, mimo, ze do pelna i bez wazenia to naprawde jestem dumna, bo na wadze 1kg wiecej tylko i to przez porzadnym posiedziem oprozniajacyn jelita... a tak to nic...
Teraz glodna sie "czuje" tylko jak mi sie nudzi
Dlatego zaraz biore sie za pazy, pozniej ogarnianie i obiad, pozniej juz dzieci z placowki beda, jade do pracy a jak 21:30 wroce to w razie kryzysu mam prasowanie... i wtedy nie mam czasu myslec co bym zjadla
20.07.2015 - 10tc 
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

05.01.2018 - 8tc

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
A i jeszcze co do podbicia bialka, to lubie to mleko do kawy i odzywki... fakt, ze ma kcal nie tak malo, ale dobrze mi z nim wszystko smakuje wiec spoko alternatywa dla zwyklego czasem
- Załączniki
-
- 20240118_092349.jpg (2.41 MiB) Przejrzano 2308 razy
20.07.2015 - 10tc 
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

05.01.2018 - 8tc

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Piona. Dlatego ja ćwiczę i dużo się ruszam, bo po prostu dużo żrę.Misiaq pisze:Przy takim menu to (dla mnie) do przejedzenia daleko
Ja jestem ciągle głodna lub prawie głodna, więc nie wiem jak długo wytrzymam na moim deficycie
A podstawą mojego żywienia jest chleb i ziemniory.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
U mnie dzis poki co taka sytuacja, glodna nie jestem, nie mam tez czasu myslec o żarciu, bo robilam pazy, sprzątam, wynosze ozdoby swiateczne na strych i w sumie to sie zastanawiam kiedy co ogarniac zeby zdazyc jeszcze z obiadem, dzieci odebrac i umyc wlosy przed praca
- Załączniki
-
- Screenshot_20240118-132822_Fitatu.jpg (469.23 KiB) Przejrzano 2294 razy
20.07.2015 - 10tc 
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

05.01.2018 - 8tc

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja niestety gdybym odżywiała się chlebem głównie to pewnie bym z 80 kg ważyła i miała już cukrzyce 

Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Musisz, schudłam łącznie jakieś 5-7 kg, ale to trwało kilka miesięcy.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Dostałam ten ser co polecała ostatnio Necia. Bardzo smaczny. Kupiłam jeszcze inny i białka na 100g mają po tyle samo ale Sierpc ma więcej kcal.


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mnie tez smakuje
te dwa plasterki raz na 2-3 dni myśle, ze spokojnie można 


Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Jeszcze tyle bialka co dzis nie mialam nigdy
a w sumie wyszlo przypadkiem
- Załączniki
-
- Screenshot_20240118-222054_Fitatu.jpg (501.92 KiB) Przejrzano 2444 razy
20.07.2015 - 10tc 
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

05.01.2018 - 8tc

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ruby, zamierzasz zostać na diecie niskowęglowodanowej, czy z czasem planujesz zmniejszyć ilość białka na rzecz węgli?
W lidlu można kupić saszetki białka wegańskiego od Lewandowskiej, wzięłam do testów. Czuć grochem. Ale przynajmniej nie jest tak wściekle słodkie. Jednak konsystencja jest taka…grochowa.
Odkryłam fit cukiernię, to chyba jakaś sieciówka. Weszłam, moje serce skradł serniczek. Ale 491 kcal to tak średnio fit. Okazało się, że ledwo zjadłam pół kawałka, czuję się zamulona, chyba taki miał być efekt, żeby człowiek marzył już tylko o warzywach
W lidlu można kupić saszetki białka wegańskiego od Lewandowskiej, wzięłam do testów. Czuć grochem. Ale przynajmniej nie jest tak wściekle słodkie. Jednak konsystencja jest taka…grochowa.
Odkryłam fit cukiernię, to chyba jakaś sieciówka. Weszłam, moje serce skradł serniczek. Ale 491 kcal to tak średnio fit. Okazało się, że ledwo zjadłam pół kawałka, czuję się zamulona, chyba taki miał być efekt, żeby człowiek marzył już tylko o warzywach
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Farazi, my zabraliśmy dziś dzieci do Kociaka (taka poznańska kawiarnia „z duszą”) i proszę jaki mnie piękny tekst przywitał Chyba nie muszę pisać, że dziś Fitatu nieuzupełnione


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Jadę do Kociaka
Ten ser z Piątnicy i ten Ryki jest mi już znany, żółty bardzo lubię, smakuje mi bardziej niż zwykły (lubię takie ostrzejsze w smaku sery). W diecie na drugie śniadanie mam bułkę z dwoma plasterkami sera, bardzo mnie to ratuje w dni, kiedy nie mam czasu na bardziej wymagające drugie śniadanie.
W ogóle uważam za bardzo niesprawiedliwe, że dzisiejsze 50min cardio pozwoliło spalić 320kcal, czyli równowartość połowy porcji sernika z białą kawą. Ale z drugiej strony takie cardio ma wartość dodaną w postaci godziny poza domem
Ten ser z Piątnicy i ten Ryki jest mi już znany, żółty bardzo lubię, smakuje mi bardziej niż zwykły (lubię takie ostrzejsze w smaku sery). W diecie na drugie śniadanie mam bułkę z dwoma plasterkami sera, bardzo mnie to ratuje w dni, kiedy nie mam czasu na bardziej wymagające drugie śniadanie.
W ogóle uważam za bardzo niesprawiedliwe, że dzisiejsze 50min cardio pozwoliło spalić 320kcal, czyli równowartość połowy porcji sernika z białą kawą. Ale z drugiej strony takie cardio ma wartość dodaną w postaci godziny poza domem

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Farazi, u mnie z tymi weglami roznie, bo czasem mam tyle samo albo minimalnie wiecej/mniej jak bialka... narazie zostaje jak jest, czasem z bardziej zwracana uwaga, a czasemniej ale i takie dni potrzebne dla rownowagi... chcialabym jeszcze chociaz tak z 7kg a pozniej sie zobaczy, czy wystarczy... ale juz sie w sumie na tyle przyzwyczailam co jem, czego jem malo, ze nie odczuwam wielkiej roznicy w porownaniu do poczatkow... pewnie ze czasem wcisnelabym jedna bule wiecej, ale wiem, ze to nie z glodu a psychika...
- Załączniki
-
- Screenshot_20240127-201655_Fitatu.jpg (390.98 KiB) Przejrzano 2341 razy
-
- Screenshot_20240127-201732_Fitatu.jpg (437.04 KiB) Przejrzano 2341 razy
-
- Screenshot_20240127-201807_Fitatu.jpg (389.17 KiB) Przejrzano 2341 razy
20.07.2015 - 10tc 
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

05.01.2018 - 8tc

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
A jak mnie jakis slaby dzien napada, ze moglabym pakowac jak w smietnik, to robie sobie takie porownania dla opamietania i przypominam sobie, ze warto wytrwac
- Załączniki
-
- IMG_20240124_145635_084.jpg (1.99 MiB) Przejrzano 2341 razy
20.07.2015 - 10tc 
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

05.01.2018 - 8tc

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości