nuuutella pisze: ↑03 sty 2024, 22:45
Musisz czekać aż zasną? Czemu mąż nie może ich przejąć na pół godziny?
Kochana ja mam dwupokojowe małe mieszkanie, nie ma gdzie ich przejąć. Mąż jest w domu po 17.00, obiera po drodze Krzysia, ja odbieram Kornelię i zanim wrócimy tez jest koło 17.00. Jemy obiadokolacje, jakieś zabawy, kąpiele, ogarnianie garów i pyk 20.00. Staramy sie położyć ich przed 21.00. A jak zasną to rożnie bywa.
Niestety nie da się inaczej póki co
Misiaq niestety nie da sie, nie z moimi dziećmi, próbowałam. W trakcie dnia tez próbowałam, wszystko było super póki nie zachorowało jedno, potem drugie i ćwiczenia szlag trafił.
Niestety bardzo ogranicza mnie powierzenia. Ćwiczyć mogę tylko w salonie, w drugim pokoju nie ma gdzie. Na bajki w tygodniu jest ban.
Wiem ze to brzmi jak tłumaczenie się, ale naprawdę brakuje mi czasu na gotowanie czy sprzątanie a co dopiero ćwiczenia. Nie mogę wszystkiego robić na zdalnej i tak naginam gotując czy robiąc pranie.
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.