Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Żona chodzi na zumbę dwa razy w tygodniu
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Tęsknie za czasem gdy codziennie przed pracą chodziłam na basen. Teraz muszę się zadowolić jedna wizyta w tygodniu...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja kiedyś kiedyś chodziłam na siłkę 5 razy w tygodniu
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
No to miły kompromis
Necia a w weekendy nie wyrwiesz się jakiś jeden dwa treningi?
T o nawet nie chodzi o figure, chociaż wiadomo że to miły skutek uboczny, ale mnie po 8h przed komputerem tak bolą ramiona i barki ze każdy wysiłek fizyczny to ogromna ulga.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Właśnie nawet dziś szukałam czegoś, bo moje plecy są w opłakanym stanie, odkąd nie karmię Kornelia zasypia tylko noszona na rękach, a waży 14 kg i czasem tak się karze nosić bardzo długo + praca siedząca i przepis na katastrofę.
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Dziewczyny czy Wy też po ćwiczeniach jesteście bardzo głodne?
Jak tego uniknąć? Albo co jeść po ćwiczeniach żeby zaspokoić głód, a jednocześnie nie przyjąć pierdyrialda kalorii? Albo co jeść przed ćwiczeniami żeby unikać tego wilczego głodu?
Jak tego uniknąć? Albo co jeść po ćwiczeniach żeby zaspokoić głód, a jednocześnie nie przyjąć pierdyrialda kalorii? Albo co jeść przed ćwiczeniami żeby unikać tego wilczego głodu?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Po treningu najlepiej białko, może jakiś koktajl białkowy z gotowca?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ostatnio czytałam badanie, w którym było pokazane, że wbrew zdrowemu rozsądkowi najtrudniej się chudnie jak się jest na restrykcyjnej diecie i dorzuca do tego ostre treningi, bo często jak się zapomina pokryć zapotrzebowania (albo się tego dobrze nie wyliczy), to się spala tkanka mięśniowa zamiast tłuszczowej. Wprawdzie miało to sens, ale nie co końca jest zgodne z moimi doświadczeniami w każdym razie przed treningiem cardio warto zjeść coś węglowodanowego (tzn oczywiście zdrowego, np ryż z kurczakiem:P) żeby nie umrzeć w trakcie, a po, jak mówi garażu, dobre jest białko.
Ja próbuję znowu się odpaść, ale mi idzie średnio na jeża, jestem głodna i wkurzona.
Ja próbuję znowu się odpaść, ale mi idzie średnio na jeża, jestem głodna i wkurzona.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq, najlepiej białko.
Przyszedł mój nowy kolega. Zobaczymy czy się polubimy.
Przyszedł mój nowy kolega. Zobaczymy czy się polubimy.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq, ogólnie warto przyjrzeć się zawartości białka w swojej diecie. I na początku jeśli spalasz więcej kalorii to będziesz miała większe zapotrzebowanie. Pamiętam, że zaczynając też tak miałam, nawet tu pisałam.
Przeważnie zaczyna się ćwiczenia i jednocześnie przechodzi na dietę, to bywa zgubne.
Misiowa, powodzenia!
Efryna, dla Ciebie też!
Przeważnie zaczyna się ćwiczenia i jednocześnie przechodzi na dietę, to bywa zgubne.
Misiowa, powodzenia!
Efryna, dla Ciebie też!
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Efryna, będąc na restrykcyjnej diecie i nie zapewniając sobie odpowiedniego odżywienia łatwiej jest szybko stracić motywację, a po osiągnięciu celu wrócić do starych nawyków.
Zbyt mało białka w diecie powoduje spalanie mięśni (tłuszczu też, ale generalnie mięśni nie chcemy się pozbywać).
Ja ze względów zdrowotnych (hipoglikemia reaktywna) pod okiem dietetyka staram się ogarnąć swoje żarcie. Oczywiście spadek wagi był równie ważnym motywatorem, co zdrowie
Pierwszy jadłospis dostałam na 2000kcal dziennie. Powiedziałam ”przecież ja na tym nie schudnę” i nie miałam racji. Po zrzuceniu 5kg w 2,5 mca mam limit 1900kcal.
Dieta 1900kcal to zupełnie inny komfort życia niż 1600 (a tak mi liczą kalkulatory internetowe). Po trzech miesiącach nie myślę o końcu diety, powoli, z grzeszkami dietetycznymi, idę sobie dalej.
Zbyt mało białka w diecie powoduje spalanie mięśni (tłuszczu też, ale generalnie mięśni nie chcemy się pozbywać).
Ja ze względów zdrowotnych (hipoglikemia reaktywna) pod okiem dietetyka staram się ogarnąć swoje żarcie. Oczywiście spadek wagi był równie ważnym motywatorem, co zdrowie
Pierwszy jadłospis dostałam na 2000kcal dziennie. Powiedziałam ”przecież ja na tym nie schudnę” i nie miałam racji. Po zrzuceniu 5kg w 2,5 mca mam limit 1900kcal.
Dieta 1900kcal to zupełnie inny komfort życia niż 1600 (a tak mi liczą kalkulatory internetowe). Po trzech miesiącach nie myślę o końcu diety, powoli, z grzeszkami dietetycznymi, idę sobie dalej.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Farazi dużo czasu zajmuje Ci dostosowanie się do tego jadłospisu (przygotowanie posiłków)?farazi pisze: ↑08 sty 2024, 23:28Efryna, będąc na restrykcyjnej diecie i nie zapewniając sobie odpowiedniego odżywienia łatwiej jest szybko stracić motywację, a po osiągnięciu celu wrócić do starych nawyków.
Zbyt mało białka w diecie powoduje spalanie mięśni (tłuszczu też, ale generalnie mięśni nie chcemy się pozbywać).
Ja ze względów zdrowotnych (hipoglikemia reaktywna) pod okiem dietetyka staram się ogarnąć swoje żarcie. Oczywiście spadek wagi był równie ważnym motywatorem, co zdrowie
Pierwszy jadłospis dostałam na 2000kcal dziennie. Powiedziałam ”przecież ja na tym nie schudnę” i nie miałam racji. Po zrzuceniu 5kg w 2,5 mca mam limit 1900kcal.
Dieta 1900kcal to zupełnie inny komfort życia niż 1600 (a tak mi liczą kalkulatory internetowe). Po trzech miesiącach nie myślę o końcu diety, powoli, z grzeszkami dietetycznymi, idę sobie dalej.
Witryna chyba Ty polecałaś kiedyś koktajle białkowe?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Witryna
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
coraz lepsze te ksywy
ja jedynie mogę potwierdzić, że zbyt restrykcyjna dieta nigdy mi nie służyła, wyłączając kiedyś dukana, ale wiem że to zło itd. Wtedy był modny
jak za mało jem organizm mi przechodzi w stan magazynowania tłuszczu, daję słowo
teraz jem ok. 1400 kcal, póki co nie mam wrażenia, że to za mało, ale jeszcze nie ćwiczę, jak dołączę ćwiczenia zobaczę czy nie powinnam zwiększyć.
farazi wrzucisz przykładowy posiłek z menu? dieta przy hipoglikemii reaktywnej jest podobna do diety IO. Jestem ciekawa.
ja jedynie mogę potwierdzić, że zbyt restrykcyjna dieta nigdy mi nie służyła, wyłączając kiedyś dukana, ale wiem że to zło itd. Wtedy był modny
jak za mało jem organizm mi przechodzi w stan magazynowania tłuszczu, daję słowo
teraz jem ok. 1400 kcal, póki co nie mam wrażenia, że to za mało, ale jeszcze nie ćwiczę, jak dołączę ćwiczenia zobaczę czy nie powinnam zwiększyć.
farazi wrzucisz przykładowy posiłek z menu? dieta przy hipoglikemii reaktywnej jest podobna do diety IO. Jestem ciekawa.
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości