Moja walka o lepszą sylwetkę

[mała_czarna]

Dobrze że dziś gorąco to nie chce się jeść

Za to zimne piwko by się przydało

[lisbeth87]

Dobrze że dziś gorąco to nie chce się jeść

Za to zimne piwko by się przydało

Nie kuś

[Escherichia]

Magda dzisiaj nie może!

[lisbeth87]

Magda dzisiaj nie może!

Zmieszczę się w limicie
Same płyny dzisiaj

[Escherichia]

Aaaa to miłego

[Sofii]

Magda dzisiaj nie może!

Zmieszczę się w limicie
Same płyny dzisiaj

[Escherichia]

Pojechałam w ten upał do Decathlonu po legginsy Mogę na poważnie zacząć ruszać dupę z kanapy

[lisbeth87]

Escherichia kciuki!

Lisbeth, Ty szalona kobieto! Ten kg to w jelitach siedzi

Ten kilogram nadal w jelitach Uparciuch

[efryna]

Ja po wyjazdowym weekendzie zobaczyłam 2 kg więcej ale myślę, że podobna sytuacja jak lisbeth, bo bardzo uważałam na to, co jadłam, zero lodów, cziperków, chlebka do grilla, ale niestety browarki były, bo jednak bez przesady no nic, teraz 2 tygodnie do wesela to 100% trzymania diety. Trzeba by dziś poćwiczyć, a jest taki upał!

[Escherichia]

Lisbeth, Ty szalona kobieto! Ten kg to w jelitach siedzi

Ten kilogram nadal w jelitach Uparciuch

Kefir i ogórki...

[lisbeth87]

kefir i ogórki...

[Escherichia]

To powinno.. przepchać jelita

[meg]

Coś drgnęło. 63,5. A było 64,5 od dłuższego czasu.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[Mimezja]

U mnie 65.5 pocieszające że wieczorna waga nie dobija do 66 ale cóż z tego

[Misiowa]

Hue hue