Post
autor: farazi » 12 lut 2019, 23:46
Patrząc na rachunek Misiaq:
- woda dwa razy droższa od przeciętej muszynianki czy cisowianki
- łosoś to nie jest jakiś zbytek, ale podbija kwotę
- pomidorki cherry dwa razy droższe od zwykłych
- bakłażan, kilo bakłażana to ile sztuk?
Wiem, że te produkty to nie jest kawior i szampan, ale jednak część wybranych rzeczy należy do tych droższych, stąd taka kwota.
Necia, może rzeczywiście jakaś pomyłka przy nabijaniu? Ja tak się kiedyś nie zorientowałam, że babka w mięsnym nabiła mi prawie 150, zamiast 50. Oczywiście oddała kasę bez problemu, przeprosiła i widzę, że teraz jak mi wychodzi większa kwota to sama jeszcze raz zerka na paragon, czy jest ok.
Aha, łosoś zupełnie w porządku jest w Biedrze. Może plasterki nie są tak elegancko rozdzielone jak w paczkach Lisnera, ale smak bez zarzutu.