Ile kosztuje życie...

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21657
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Ruby » 07 cze 2019, 8:38

Mimezja, ja je u M dopiero przy rozszerzaniu zaczelam uzywac... jak bylo cos z kupy to poprostu do pralki ;) i do dzis kupowych plam nie traktuje mydelkiem
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Awatar użytkownika
Katherina
Posty: 31101
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:15

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Katherina » 07 cze 2019, 8:57

Itzal pisze:
07 cze 2019, 8:37
Mimezja pisze:Te kupki to akurat idealnie schodza za sprawa .mydełka
Ja zadenj nigdy niczym nie zapieralam, plukanie w zimnej wodzie i normalne pranie (wszystko w pralce, nic recznie) i nie mam plam po kupach nawet na pieluchach....
M miała wyjątkowo plamiące w takim razie. Bo to nie kwestia pralki/środków piorących, bo na palcach jednej ręki mogę policzyć sytuacje, gdy plama z czegokolwiek innego nie chciałaby się sprac z naszych ubrań.

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21657
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Ruby » 07 cze 2019, 9:11

Katherina, maly szwagierki tez takie mial, na co poszla kupa, ciezko bylo to sprac, dlatego u M mile zaskoczenie mialam
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mimezja » 07 cze 2019, 9:16

Katherina wiem o czym mówisz bo kupe rzeczy wyrzucilam od tych kup a potem poznalam sie z mydelkiem i każda kupa schodziła

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10256
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: efryna » 07 cze 2019, 16:46

Misiaq, Miśka, ja mam identyczne odczucia :) bo z jednej strony uważam za totalny przypadek, że akurat ta branża nagle okazała się być trochę bardziej dochodowa niż inne (jakby nie przewidywaliśmy tego, albo nie zdawaliśmy sobie sprawy, np. idąc na studia), a z drugiej ogromnie się cieszę, że tak wyszło, bo faktycznie mogę sobie traktować moją pracę hobbystycznie, jakbym chciała z niej zrezygnować, to pewnie też by się świat nie zawalił, a absolutnie nie muszę liczyć każdego grosza i czasem mi aż wstyd, jak czytam o porównywaniu różnych cen itp. i uświadamiam sobie, że sama niespecjalnie zwracam na nie uwagę na co dzień... ale teraz będziemy mieć dużo większy kredyt, żeby go szybciej spłacić, więc może będę mieć motywację, żeby się trochę przyjrzeć temu, na co się rozchodzi kasa

Miśka
Posty: 6699
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:24

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Miśka » 07 cze 2019, 21:57

Amen :)
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Mia89
Posty: 3157
Rejestracja: 27 maja 2017, 20:35

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mia89 » 07 cze 2019, 22:02

A ja tylko dodam - zazdroszczę! :PI pluję sobie w brodę, że nie poszłam w tym kierunku, a pod koniec liceum byłam tego bardzo blisko.

Necia
Posty: 20559
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Necia » 07 cze 2019, 22:21

Ja tez sobie pluje, bo mam do tego smykałkę ;) u nas nie ma tragedii, nie musimy bardzo sobie wyliczaćc brakuje mi tylko większego mieszkania, a najlepiej domu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
Nessa
Posty: 11127
Rejestracja: 29 maja 2017, 21:10

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Nessa » 08 cze 2019, 11:30

Ja zazdrosze najbardziej możliwości pojscia na wychowawczy bez dużych wyrzeczeń ;)
N 2018
M 2023

Awatar użytkownika
Nessa
Posty: 11127
Rejestracja: 29 maja 2017, 21:10

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Nessa » 08 cze 2019, 11:46

Dziwicie się, że Asieka wydaje 150-200 zł tygodniowo. My też tyle wydajemy. Nie wliczając apteki, mleka i pampersow. A gotuję prawie codziennie (chyba że ugotuje na2 dni). Jemy mięso, nabiał (choć ja bardzo mało), warzywa, kupujemy chemię. Sprzątam w domu raczej na bieżąco , a co tydzień nie kupuje produktów do sprzątania ;) Mięso kupujemy najczęściej od rolnika-rzeznika :D warzywa jak jest sezon mamy z działki od rodziców. Jajka mamy za darmo.
N 2018
M 2023

Awatar użytkownika
Aurinko
Posty: 8498
Rejestracja: 27 maja 2017, 23:38

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aurinko » 08 cze 2019, 12:58

My bez chemii, pampersow, mleka mm tez tyle wydajemy tygodniowo. Nie mamy niczego swojego. Ale my np nie pijemy prawie alkoholu, barek kipi od butelek które co kawałek mąż dostaje. Teraz jedynie np kupujemy Bawarię bezalkoholową, ale co ha może dwie tygodniowo wypije albo karmi. Słodyczy tez nie kupujemy.

Necia
Posty: 20559
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Necia » 08 cze 2019, 13:31

Moze po prostu mój mąż dużo je, ale np. Mięso. Przecież wołowina np. jest bardzo droga, na głupie spaghetti wychodzi mi same mięso 20-30 zł. Z wieprzowiny czasem jemy schab i karkówkę. Każde ok. 20 zł kg. Indyk filet tez tani nie jest. Ograniczyłam do minimum spożycie piersi z kurczaka, bo wiadomo jaki to syf niestety. W mięsnym na tydzień zostawiam Ok. 100 zł. Dzisiaj zaszłam do rossmana, kupiłam kilka rzeczy dosłownie, które akurat sie skończyły wydałam 50
Zł, zaszłam tez po serki i chleb, potem
do warzywniaka, kupiłam młoda kapustę, koperek, ziemniaki, pomidory i banany, dwie gruszki. Wyjście z domu na zakupy małe, które zmieściły mi sie pod wózkiem i jestem lżejsza o 120 zł.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
Aurinko
Posty: 8498
Rejestracja: 27 maja 2017, 23:38

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aurinko » 08 cze 2019, 14:02

Zalezy tez ile tego mięsa jecie Necia. My np niewiele. Jak już do obiadu to na czwórkę jest to maks 1/2kg surowego. Gdybym kupowała np pomidory, banany czy gruszki u nas w warzywniaku na osiedlu to tez bym duzo zapłaciła. Banan za 5zl/kg to dl mnie maks, za pomidora malinowego tez do 10zl jestem w stanie zapłacić (8-10zl to raczej biore 2-3szt), za zwykłego to do 5zl.
Naprawdę ciężko tak porównywać. Mój mąż np je niewielkie porcje. On na śniadanie zjada jeden jogurt naturalny. Na obiad je porcje jak ja czyli przeciętna nie jakaś duża. Większość facetów zjada duzo więcej od niego.

Necia
Posty: 20559
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Necia » 08 cze 2019, 14:19

No to mój więcej je, w sumie je dwa obiady


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
asieka
Posty: 8746
Rejestracja: 27 maja 2017, 5:27

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: asieka » 08 cze 2019, 15:02

My mięsa mało jemy w sumie. Max 2 razy w tygodniu.
Podobnie jak Aurinko max pół kilograma nam wystarcza. No chyba, że robię pieczeń do Ok 2kg i mamy na dwa dni i nawet kolacje.
Teraz nabiału prawie nic- mężu czasem jakiś jogurt.
Głodni nie chodzimy i byle czego nie kupujemy bo mam manie czytania składów.
Dom do wynajęcia
https://www.nocowanie.pl/rezerwuj/15581 ... leszowice/

2010-19.09-2015 *** N 23.07.2018 *** M 5.05.2020
ObrazekObrazek Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości