Ile kosztuje życie...

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 22956
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Misiaq » 07 cze 2019, 11:13

Necia pisze:
06 cze 2019, 21:32
Itzal szczerze? Wiem ze w weekendy chodzicie do restauracji itd. Gdybym ja miała tak robić, to bym zbankrutowała. Bo nie wiem jak w H, ale w Polsce przyjemności jak rodzinny obiad w restauracji kosztują bardzo dużo. Głupia pizza to koszt Ok. 70 zł (dwie pizze z dowozem), w lokalu bierzesz jeszcze napoje, Moze jakiś deser i rachunek 150 zł. Gdybym miała co weekend wydawać po 400 zł na mieście to bym Niezle utopiła.
To jest nasza "zguba", bo zazwyczaj sobotni albo niedzielny obiad jemy "na mieście" a to jest ok 100-150 zł.
Z jednej strony bardzo to lubię, z drugiej mam stałe myśli "tylko jedna pensja" ;) :lol: :D No ale potem kolejna myśl, ze jakieś przyjemności z życia trzeba mieć ;) I tak to jest z babskim myśleniem ;)

Do tego warzywa i owoce, które są koszmarne drogie.
Zjadamy dziennie 5-6 pomidorów, to jest ok kilograma czyli 9-10 zł, do tego codziennie 2 kg truskawek to jest też coś ok 20 zł.
Fasolka szparagowa po 25 zł za kg, 3 cebulki ze szczypiorkiem ok 6 zł.
Ja mam wrażenie, ze na bazarku zostawiam codziennie 30-40 zł :roll:


Miśka mam nadzieję, ze się nie obrazisz, ze zdradzam temat naszym prywatnych rozmów, ale właśnie doszłyśmy do takich wniosków, ze to co nas ratuje to branża w jakiej pracują nasi mężowie ;)
Gdyby mój mąż pracował np. tam gdzie ja teraz pracuje, nie mogłabym sobie pozwolić na wychowawczy albo mój wychowawczy oznaczałby "zaciskanie pasa".

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10072
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: efryna » 07 cze 2019, 16:46

Misiaq, Miśka, ja mam identyczne odczucia :) bo z jednej strony uważam za totalny przypadek, że akurat ta branża nagle okazała się być trochę bardziej dochodowa niż inne (jakby nie przewidywaliśmy tego, albo nie zdawaliśmy sobie sprawy, np. idąc na studia), a z drugiej ogromnie się cieszę, że tak wyszło, bo faktycznie mogę sobie traktować moją pracę hobbystycznie, jakbym chciała z niej zrezygnować, to pewnie też by się świat nie zawalił, a absolutnie nie muszę liczyć każdego grosza i czasem mi aż wstyd, jak czytam o porównywaniu różnych cen itp. i uświadamiam sobie, że sama niespecjalnie zwracam na nie uwagę na co dzień... ale teraz będziemy mieć dużo większy kredyt, żeby go szybciej spłacić, więc może będę mieć motywację, żeby się trochę przyjrzeć temu, na co się rozchodzi kasa

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 22956
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Misiaq » 07 cze 2019, 18:55

efryna o to właśnie chodzi.
To nie jest tak, że opływamy w luksusy, wydajemy ogromne sumy itp., ale codzienne wydatki nie stanowią problemu, nie trzeba oglądać każdej wydanej złotówki. No i mogę sobie pozwolić na wychowawczy.

Miśka
Posty: 6521
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:24

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Miśka » 07 cze 2019, 21:57

Amen :)
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Mia89
Posty: 3157
Rejestracja: 27 maja 2017, 20:35

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Mia89 » 07 cze 2019, 22:02

A ja tylko dodam - zazdroszczę! :PI pluję sobie w brodę, że nie poszłam w tym kierunku, a pod koniec liceum byłam tego bardzo blisko.

Necia
Posty: 20212
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Necia » 07 cze 2019, 22:21

Ja tez sobie pluje, bo mam do tego smykałkę ;) u nas nie ma tragedii, nie musimy bardzo sobie wyliczaćc brakuje mi tylko większego mieszkania, a najlepiej domu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
Nessa
Posty: 11040
Rejestracja: 29 maja 2017, 21:10

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Nessa » 08 cze 2019, 11:30

Ja zazdrosze najbardziej możliwości pojscia na wychowawczy bez dużych wyrzeczeń ;)
N 2018
M 2023

Awatar użytkownika
Nessa
Posty: 11040
Rejestracja: 29 maja 2017, 21:10

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Nessa » 08 cze 2019, 11:46

Dziwicie się, że Asieka wydaje 150-200 zł tygodniowo. My też tyle wydajemy. Nie wliczając apteki, mleka i pampersow. A gotuję prawie codziennie (chyba że ugotuje na2 dni). Jemy mięso, nabiał (choć ja bardzo mało), warzywa, kupujemy chemię. Sprzątam w domu raczej na bieżąco , a co tydzień nie kupuje produktów do sprzątania ;) Mięso kupujemy najczęściej od rolnika-rzeznika :D warzywa jak jest sezon mamy z działki od rodziców. Jajka mamy za darmo.
N 2018
M 2023

Awatar użytkownika
Aurinko
Posty: 8498
Rejestracja: 27 maja 2017, 23:38

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aurinko » 08 cze 2019, 12:58

My bez chemii, pampersow, mleka mm tez tyle wydajemy tygodniowo. Nie mamy niczego swojego. Ale my np nie pijemy prawie alkoholu, barek kipi od butelek które co kawałek mąż dostaje. Teraz jedynie np kupujemy Bawarię bezalkoholową, ale co ha może dwie tygodniowo wypije albo karmi. Słodyczy tez nie kupujemy.

Necia
Posty: 20212
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Necia » 08 cze 2019, 13:31

Moze po prostu mój mąż dużo je, ale np. Mięso. Przecież wołowina np. jest bardzo droga, na głupie spaghetti wychodzi mi same mięso 20-30 zł. Z wieprzowiny czasem jemy schab i karkówkę. Każde ok. 20 zł kg. Indyk filet tez tani nie jest. Ograniczyłam do minimum spożycie piersi z kurczaka, bo wiadomo jaki to syf niestety. W mięsnym na tydzień zostawiam Ok. 100 zł. Dzisiaj zaszłam do rossmana, kupiłam kilka rzeczy dosłownie, które akurat sie skończyły wydałam 50
Zł, zaszłam tez po serki i chleb, potem
do warzywniaka, kupiłam młoda kapustę, koperek, ziemniaki, pomidory i banany, dwie gruszki. Wyjście z domu na zakupy małe, które zmieściły mi sie pod wózkiem i jestem lżejsza o 120 zł.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
Aurinko
Posty: 8498
Rejestracja: 27 maja 2017, 23:38

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aurinko » 08 cze 2019, 14:02

Zalezy tez ile tego mięsa jecie Necia. My np niewiele. Jak już do obiadu to na czwórkę jest to maks 1/2kg surowego. Gdybym kupowała np pomidory, banany czy gruszki u nas w warzywniaku na osiedlu to tez bym duzo zapłaciła. Banan za 5zl/kg to dl mnie maks, za pomidora malinowego tez do 10zl jestem w stanie zapłacić (8-10zl to raczej biore 2-3szt), za zwykłego to do 5zl.
Naprawdę ciężko tak porównywać. Mój mąż np je niewielkie porcje. On na śniadanie zjada jeden jogurt naturalny. Na obiad je porcje jak ja czyli przeciętna nie jakaś duża. Większość facetów zjada duzo więcej od niego.

Necia
Posty: 20212
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Necia » 08 cze 2019, 14:19

No to mój więcej je, w sumie je dwa obiady


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
asieka
Posty: 8433
Rejestracja: 27 maja 2017, 5:27

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: asieka » 08 cze 2019, 15:02

My mięsa mało jemy w sumie. Max 2 razy w tygodniu.
Podobnie jak Aurinko max pół kilograma nam wystarcza. No chyba, że robię pieczeń do Ok 2kg i mamy na dwa dni i nawet kolacje.
Teraz nabiału prawie nic- mężu czasem jakiś jogurt.
Głodni nie chodzimy i byle czego nie kupujemy bo mam manie czytania składów.
2010-19.09.2015 *** N 23.07.2018 *** M 5.05.2020
ObrazekObrazek Obrazek

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10157
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: adu » 08 cze 2019, 16:51

My mięsa jemy pół kilo na dwa dni na nas dwoje.
Obrazek

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 22956
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Misiaq » 08 cze 2019, 16:52

Nessa pisze:
08 cze 2019, 11:46
Dziwicie się, że Asieka wydaje 150-200 zł tygodniowo.
Mnie to dziwi, w zwiazu z tym co napisałam wyżej.
W warzywniaku 2 kg truskawek i 5 pomidorów to jest 30 zł.
Jak kupię coś jeszcze to 40 - 50 zł.
I tyle wydaje prawie codziennie.
A to jest tylko warzywniak! I to nie są towary luksusowe.
Aurinko pisze:
08 cze 2019, 14:02
Gdybym kupowała np pomidory, banany czy gruszki u nas w warzywniaku na osiedlu to tez bym duzo zapłaciła.
To gdzie kupujesz owoce i warzywa?
Pewnie w marketach jest taniej, ale to trochę wyrzucanie pieniędzy w błoto, bo ani smaku, ani zapachu....

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości