Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
Każde ogrzewanie kosztuje, a czymś ten dom.ogrzać trzeba, nie ma.wyjścia...
Re: Ile kosztuje życie...
Aneczka, wiem, tylko to dla mnie jednak abstrakcyjne kwoty, w mieszkaniu płacę za ogrzewanie w czynszu przez cały rok, więc ogólna suma się rozkłada na 12 miesięcy, poza tym ogrzanie mieszkania jest tańsze niż domu wolnostojącego.
Re: Ile kosztuje życie...
Misiaq, ale za ogrzewanie mieszkania nie płacisz chyba każdego miesiąca? Pytam, bo nie wiem jak to jest.
W rozbiciu na miesięczne raty to niby nie jest straszna kwota, ale gdy trzeba jednorazowo wyłożyć, to trochę boli.
W rozbiciu na miesięczne raty to niby nie jest straszna kwota, ale gdy trzeba jednorazowo wyłożyć, to trochę boli.
Re: Ile kosztuje życie...
Misiaq, to samo przecież napisałam 

Re: Ile kosztuje życie...
my płacimy w czynszu zaliczkę przez cały rok... i zazwyczaj musimy dopłacić bo jesteśmy rozliczani pionem (nie indywidualnie). jest to najbardziej niekorzystna opcja, bo płacimy za kogoś...

Nam w tym miesiącu udało się znowu zaoszczędzić, tzn. zostało dość sporo gotówki na koncie

Naprawdę niechodzenie do marketów sporo daje

"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Ile kosztuje życie...
Zazdro! My mamy teraz wydatków od groma, jak to w wakacje, poza tym nie umiem przejść obojętnie obok okazji cenowej i tym sposobem mam już kupioną kurtkę ciążową na zimęlisbeth87 pisze: ↑04 sie 2017, 21:53
Nam w tym miesiącu udało się znowu zaoszczędzić, tzn. zostało dość sporo gotówki na koncie![]()
Naprawdę niechodzenie do marketów sporo daje![]()

Re: Ile kosztuje życie...
prawda? Ja robiąc zakupy internetowe w Piotrze i Pawle wydaję miesięcznie mniej niż kupując stacjonarnie w Biedronce.lisbeth87 pisze: Naprawdę niechodzenie do marketów sporo daje
Lisbeth, u nas usredniają opłatę za cały blok, więc jeszcze gorzej.
Re: Ile kosztuje życie...

Re: Ile kosztuje życie...
Wszystko zalezy od spoldzielni, ld tego czy sa liczniki itd.
My w domu mamy gazowe, wiadomo ze oplata w okresie grzewczym, ale jak nie grzejemy to i tak abpnament zaplacic trzeba. Tylko wygoda, bo martwimy sie o zakup przed zima, o skladowanie i o palenie. Nie musi,y tego pilnowac, mozemy wyjechac i nie ma obaw "kto napali". Jak na ogrzanie takiej powierzchni to wychodzi nam niewiele. Tescie przy nie ogrzewaniu wszystkiego,p placa dwa razy tyle, ale piec stary, metoda stara.
My w domu mamy gazowe, wiadomo ze oplata w okresie grzewczym, ale jak nie grzejemy to i tak abpnament zaplacic trzeba. Tylko wygoda, bo martwimy sie o zakup przed zima, o skladowanie i o palenie. Nie musi,y tego pilnowac, mozemy wyjechac i nie ma obaw "kto napali". Jak na ogrzanie takiej powierzchni to wychodzi nam niewiele. Tescie przy nie ogrzewaniu wszystkiego,p placa dwa razy tyle, ale piec stary, metoda stara.
Re: Ile kosztuje życie...
My mamy na ekogroszek więc to też jest dosyć wygodne. Ustawiam temperaturę i już, mąż co kilka dni dosypuje węgla.
Przy piecu na ekogroszek wygodniejszy jest węgiel w workach, a on wychodzi trochę drożej niż ten luzem.
Przy piecu na ekogroszek wygodniejszy jest węgiel w workach, a on wychodzi trochę drożej niż ten luzem.
Re: Ile kosztuje życie...
u nas nadpłatę dzielą przez ilość mieszkań, czyli w naszej sytuacji przez 10. Możemy nawet nie odkręcić kaloryfera a i tak zapłacimy... Chcieliśmy podzielniki, ale spółdzielnia rozważy ten pomysł, jedynie przy 90% zgody mieszkańców całej klatki czyli około 100 rodzin


"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Ile kosztuje życie...
Sofii sporo u Was kosztuje węgiel. Z tego co sie oriwntuje to u nas jest ok. 500 zl.
Tez nas to czeka w sierpniu, ale jeszcze musimy ogarnac piwbice. Z tym ze my kupujemy miał, bo lepiej sie u nas pali i podajnik sie nie zacina ale za to ok 5 ton potrzebujemy...
Tez nas to czeka w sierpniu, ale jeszcze musimy ogarnac piwbice. Z tym ze my kupujemy miał, bo lepiej sie u nas pali i podajnik sie nie zacina ale za to ok 5 ton potrzebujemy...
Re: Ile kosztuje życie...
Nuuutella, chyba naqet ten z marketu nie wyjdzie 500 zł, to nie wiem gdzie tak tanio
już pisałam wiele razy, że kiedyś kupiliśmy tańszy ale jest dużo mniej wydajny i się nie opłaca.

Re: Ile kosztuje życie...
Dokładnie, tak ja Sofii pisze, nie wiem gdzie i jaki jest taki tani węgiel. Kupiliśmy kiedyś za 600 zł, to się spalac nie chciał do końca, więc dziękuję bardzo za takie coś... Wolę dołożyć i kupić lepszy...
Re: Ile kosztuje życie...
To chyba kwestia regionu, bo u nas najdroższy w tym momencie kosztuje 620. Z tym, ze nie znam jakości bo my węglem nie opalamy.
W
W
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości