Pokój dziecka

[Katherina]

Dziewczyny, a co z przytulankami? M dostaje absurdalne ilości, większość póki co robi wypad, ale kilka jest i raczej będzie ich coraz więcej. Specjalna półka na nie? Bo na dzień do łóżeczka, a na wieczór wyjmować, to się nie sprawdzi na dłuższą metę mam wrażenie, a żeby na podłodze w kącie, to też średnio...

[Misiowa]

Też się podpinam pod pytanie, bo część oddałam/schowałam ale są też takie, które B serio lubi, więc nie mam skrupułów mu odbierać.
Na razie namawiam męża, żeby zrobił młodemu coś w tym stylu na Jego resoraki, bo walają się po pokoju a ja nie mam do nich cierpliwości

[efryna]

Misiowa, bardzo fajny pomysł (pierwsze mi się najbardziej podobają)

Katherina, ktoś kiedyś wrzucił coś takiego:

fajne, ale zajmuje trochę jednak miejsca. Ja też mam problem z pluszakami. I w ogóle z nadmiarem zabawek, ostatnio dziadkowie przyszaleli z dodatkowymi torami itp. do kolejki i też muszę coś wymyślić, bo na razie stoi to w pudłach:/

[Misiowa]

coś takiego znalazłam


nas na razie ratuje ikeowska brokuła ale to miało być chwilowe a jest już 3 lata

[Katherina]

Efryna, niby fajne, ale jak wielki trzeba mieć pokój na coś takiego...

Misiowa, my mamy takie płytkie półki na samochodziki... Męża

[Misiowa]

Katherina

[efryna]

Efryna, niby fajne, ale jak wielki trzeba mieć pokój na coś takiego...

Misiowa, my mamy takie płytkie półki na samochodziki... Męża

no właśnie nie mam miejsca, na razie A. ma kilka "ładniejszych" pluszaków na półkach (elmo, ciasteczkowy, miki, pipi, księżniczki, pusheeny itp.), śpi ze swoim nemo (to nie nemo jest tylko błazenek!) i z kameleonem, a resztę mam popakowane w grajdołku, no i oddać/wyrzucić szkoda, miejsca nie mam... może coś jej na antresoli zorganizuję. Nie wiem czemu ludzie jej ciągle przynoszą pluszaki...

[Katherina]

Też nie mam pojęcia, ale przynoszą tonami

[candela]

Jak to dobrze, że nas nikt nie lubi i nie odwiedza
Dzięki temu Leon ma niemalże ascetyczny pokój

[Aurinko]

Misiowa te półki super! Szczególnie mi się spodobala ta ostatnia, bo ładnie eksponuje autka. U nas jest już całe pudło resoraków i w drugim w większej skali

Efryna piękny pokoik <3
Ja pluszaki wpakowałam w kosz na zabawki Tylko kilka ma na półce i w lozku. Za jakiś czas zamierzam się pozbyć tych, które go totalnie nie interesują

[Misiaq]

Misiowa my z resorakami przerabialiśmy już różne opcje i jednak najlepiej się sprawdza zwykłe pudło. My mamy ikeowskie oczywiście.
A pluszaki u Mikołaja leżakują na parapecie, jak robi się ich za dużą to wyjeżdżają na wakacje do babci:) Mikołaj nie bawił i nie bawi pluszakami, ale mają dla niego wartość sentymentalną, bo doskonale pamięta który jest od kogo, który wygrał w konkursie itp. dlatego wyrzucanie odpada, wyjazd do babci jest optymalny:)

A w ogóle to jestem dumna z Mikołaja, bo w końcu zgodził się na zapakowanie w kartony książeczek dla dzidziusiów i mamy nareszcie miejsce na nowe książki na półce!

[Katherina]

Misiaq, to książki dla dzidziusiów długo w pudle nie pobędą

Właśnie M kompletnie nie bawi się pluszakami, póki co je ignoruje. Te neutralne więc od razu oddaję, ale np własnoręcznie przez kogoś uszyte albo od kogoś bliskiego, to zostają i miejsce zajmują. Też część na działkę wywiozłam, ale nie chcę z domku robić składowiska.

[Misiaq]

Nie lubię wyrzucać rzeczy, więc póki co niepotrzebne rzeczy zwozimy na strych do dziadków.
A jaką dzieciaki mają frajdę to jak na ten strych wchodzą, normalnie Smyk i wszystko za darmo:)

[Misiaq]

Misiaq, to książki dla dzidziusiów długo w pudle nie pobędą

Wiem, wiec nawet nie jada do rodziców, tylko do piwnicy idą.
Najważniejsze, ze Mikołaj dał się w końcu przekonać, żeby to spakować. On miał na półce takie książeczki dla roczników i były nie do ruszenia Robiliśmy wcześniej różne przeglądy, ale pojedyncze egzemplarze pozwalał zabrać z półki

[Katherina]

Misiaq, ja też nie lubię wyrzucać, ale wolę mimo wszystko się pozbyć, niż utonąć w milionie rzeczy. I jeszcze hodowlę myszy i pająków założyć
U nas dziadkowie strychu nie mają.