Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
Re: Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
Dla mnie te miliony monet, to właśnie mają ścisły związek z piosenką, przed nią nie słyszałam tego określenia.
Re: Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
O tego jeszcze nie slyszałam
Re: Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
Tak przy okazji -- to dla mnie koszmarkami językowymi są wyrażenia w stylu: "w miesiącu lipcu". Naprawdę, reaguje wręcz alergicznie;) to chyba jeszcze jakaś pozostałość po takiej PRL-owej urzędniczej nowomowie. Ale niektórzy do tej pory wywieszają kartki typu: "w miesiącu lipcu bar będzie czynny od 9" jakby coś było złego w "w lipcu bar będzie czynny od 9". Aż dziwne, że się nie mówi: "w dniu piątku".
I tak przy okazji podobnie mnie denerwuje "w dniu dzisiejszym", "na chwilę obecną", "pod rząd", "tudzież" używane w znaczeniu "lub", "w każdym bądź razie" i inne, BRRR!!!
Katherina, mówiłaś, że żurek na śniadanie to żart -- u mojego K. to normalne i prawie codzienne śniadanie, z tego, co na polskiej wsi zawsze pod ręką (zakwas, jajko, chleb, twaróg, śmietana). Ja do tej pory wolę zjeść co innego, jak jestem do teściów, chociaż sama idea już mnie nie szokuje.
Re: Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
a akurat miliony monet mnie nie drażnią, sama tak czasem mówię:P mam kilka takich wyrażeń nabytych z "internetów" i nawet nie pomyślałam, że to kogoś może drażnić;) ot, ciekawostka
Re: Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
Efryna, z ogłoszeniowych błędów to do szału doprowadza mnie "wywóz gabarytów" (tzn wywóz śmieci o dużych gabarytach).
Re: Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
Lofry znam
Re: Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
Efryna do określeń okresu bawi mnie nagminne dodawanie słowa: czas i tak jest chwila/moment/tydzień czasu jakby conajmniej tydzień sam w sobie mógł być jednostką miary czegoś innego niż czas.
Re: Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
Mimezja, o tak, też tego nie lubię
Katherina, haha, dobre, ja się z gabarytami nie spotkałam/nie zauważyłam
Katherina, haha, dobre, ja się z gabarytami nie spotkałam/nie zauważyłam
Re: Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
W szoku jestem, że dla niektórych borówki to jagody nigdy się z tym nie spotkałam, zawsze były jagody i borówki
N 2018
M 2023
M 2023
Re: Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
u nas w sumie się używa nazewnictwa zamiennie albo borówka albo jagoda
dla mnie hitem było i nowością, jak teściowa do mnie chodź pójdziemy do lasu na ostrężyny czyli jeżyny. U nich to mocno funkcjonuje a u mnie w cale. A dzieli nas tylko 30 km.
Katherina u nas wywożą śmieci wielkogabarytowe
dla mnie hitem było i nowością, jak teściowa do mnie chodź pójdziemy do lasu na ostrężyny czyli jeżyny. U nich to mocno funkcjonuje a u mnie w cale. A dzieli nas tylko 30 km.
Katherina u nas wywożą śmieci wielkogabarytowe
Re: Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
U mnie też są śmieci wielkogabarytowe. Co jakiś czas przyjeżdżają po nie
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
Przecież jest jagodzianka, a nie borówczanka. Lody jagodowe, nie borówkowe. I dżem jagodowy, nie borówkowy.
Re: Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
asieka, meg jeśli wywożą śmieci wielkogabarytowe to ok gdyby "gabarytowe" wywozili to by było źle ;P
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości