Misiaq, a tak naprawdę, to mi się na razie średnio podoba (może jestem uprzedzona? Czasem tak mam). Trochę mnie denerwuje język postaci (mówiliśmy do siebie w taki sposób na studiach, ale do bardziej "dorosłych" ludzi mi to już średnio pasuje... Chyba, że w Warszawie tak mówicie:P) i generalnie to samo, co w większości polskich seriali (że próbują być bardzo zachodnie w naszej bieda rzeczywistości, a zazwyczaj wyglądają jak gorsza wersja czegoś, w tym przypadku np. suitsów). Jaka recenzja


Z drugiej strony jest wciągająca, szybko się czyta i myślę, że się nie zrażę na tyle, żeby nie sięgnąć po kolejne (dostałam całą serię:P)