Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
ariel z zapachem mountain spring... bez szału.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Ile kosztuje życie...
My kupujemy u gospodarza, gdzie bierzemy tez ziemniaki, albo biore od kolezanki z pracy jak ma nadmiar (a prawie zawsze ma) bo ma swoje
20.07.2015 - 10tc 
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

05.01.2018 - 8tc

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Ile kosztuje życie...
Misiaq, kupuję wiejskie od takiej pani, co hoduje kury. Taka cena jest od dawna, przed światami to i 1.50 płaciłam.
Re: Ile kosztuje życie...
Moja teściowa sprzedaje nadal po 50 gr, choć porównując ceny to malo
Re: Ile kosztuje życie...
Misiaq u nas też takie ceny.
Re: Ile kosztuje życie...
Misiaq kupuję z wolnego wybiegu, 90 gr za szt.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Ile kosztuje życie...
na bazarku wiejskie owsiane (1,2 do 1,6 zl za sztukę), a jeśli w sklepie to z wolnego wybiegu, ale to niewiele taniej, bo zazwyczaj ok 10 zł za opakowanie 10 sztuk płacę.
Re: Ile kosztuje życie...
To ja u nas u rolnika kupuje za 2,5€ za 10 szt a od kolezanki jak biore to 2€
20.07.2015 - 10tc 
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

05.01.2018 - 8tc

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Ile kosztuje życie...
U nas jajka od kogoś co ma kurki i sprzedaje 1zł za jajko w okresie świątcznym 1,5.
My jajek nie kupujemy w sklepie, bo albo mamy od babci, albo od znajomej teściowej.
My jajek nie kupujemy w sklepie, bo albo mamy od babci, albo od znajomej teściowej.
Re: Ile kosztuje życie...
Ja mam jajka od teściowej, której kury faktycznie sobie łażą cały dzień i skubią, co chcą, no i one są wyraźnie różne od sklepowych (inaczej wygląda, smakuje i pachnie! jajecznica, biszkopt wychodzi niesamowity). Ale ponieważ do teściowej nie jeździmy za często, a jaj jemy dużo, to kupuję też marketowe, zawsze z wolnego wybiegu i one tak kosztują zwykle trochę ponad dychę za 10 jaj. Zwykle dla małej zostawiam te lepsze, a sama jem marketowe.
Re: Ile kosztuje życie...
W H. place 1.65 e za 6 sztuk z wolnego wybiegu
a w Pl to widze ze mamsuper z wujkiem Meza, bo on nas zaopatruje w swojskie jaja, ziemniaki, cebule, cukinie itp. Latem zawsze rano na bramce wisi nam mala reklamoweczka z datkami (ten wujek taki jest ze nie wejdzie, tylko zostawi podarunek i jedzie dalej).

Re: Ile kosztuje życie...
Ja za wiejskie na bazarku płacę 90 groszy, mam już swoją sprawdzoną panią.


Re: Ile kosztuje życie...
Wiesz co, w smaku są inne, na pewno nie są to najtańsze z marketu, no i stemple mają inne. Ale czy rzeczywiście karmione owsem, to nie sprawdzę, tak samo jak muszę wierzyć na słowo, jak piszą na warzywach, że kraj pochodzenia Polska i w inne rzeczy.
Re: Ile kosztuje życie...
Ja kupuję w markecie z wolnego wybiegu. Czasem zdarzyło mi się kupić na bazarze ale odkąd spróbowałam jaj od dalekiej rodziny męża, to stwierdziłam, że nie czuję różnicy między bazarowymi a marketowymi. Może kiepsko trafiłam ale tamte wiejskie, to jak efryna pisze- inny wygląd ale przede wszystkim smak.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości