Ruby dziękuje. Na pewno muszę wycieniować mocno, bo już sie totalnie nie układają. Zobaczymy co fryzjerka doradzi na długość. Z jednej strony fajnie mieć długie, a z drugiej kurczę niewygodnie mi już trochę :/
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ostatnio zmieniony 11 gru 2018, 23:56 przez Necia, łącznie zmieniany 1 raz.
Miska dziękuję
Coś Ty, same nie, za dobrze by było, tzn. połowicznie tak w sumie. Susze je obrotową suszarką, ale podatne są i kręcono-falowane. Jak wyschną same i mam dobrze ścięte to mam drobniej skręcone. Chciałabym żeby na takie mi wysychaly. Jaka to by była oszczędność czasu!