Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
Aurinko, ja osobiście nie lubię być nabijana w butelkę. Ta cała segregacja u nas w gminie to pic na wodę i świadomie wybrałam niesegregowane.
Re: Ile kosztuje życie...
Sofii rzeczywiście słaba sytuacja...
U nas po każdy worek podjeżdżaja osobno, co się z nimi dzieje potem nie wiem, ale mam nadzieję że segreguja.
Inna sprawa, że u większości ludzi z całego miesiąca stoi jeden kosz i jeden worek z plastikiem. Tylko u nas 2-3 worki z plastikiem, osobno szkło plus zmieszane. Tylko wieczorami jakoś tak podejrzanie śmierdzi...
U nas po każdy worek podjeżdżaja osobno, co się z nimi dzieje potem nie wiem, ale mam nadzieję że segreguja.
Inna sprawa, że u większości ludzi z całego miesiąca stoi jeden kosz i jeden worek z plastikiem. Tylko u nas 2-3 worki z plastikiem, osobno szkło plus zmieszane. Tylko wieczorami jakoś tak podejrzanie śmierdzi...
Re: Ile kosztuje życie...
Sofii A co roku macie ta sama firmę? Nie ma nowych przetargów?
Re: Ile kosztuje życie...
Nuuutella, u nas to samo. Tam gdzie najciemniejszy dym, tam najmniej wystawionych śmieci.
Re: Ile kosztuje życie...
u nas całe szczęście też normalnie wszystko funkcjonuje- ale są "ludzie i parapety" z rok temu przeszukiwałam zawartość śmieciarki z makulaturą (nie pytajcie czemu ) i przeróżne rzeczy były w środku...
Re: Ile kosztuje życie...
My mamy co tydzien puszke i worki z plastikiem i do tego jeszcze papier. Szkło dopiero jak uzbieramy, wiec nie co tydzien.
Re: Ile kosztuje życie...
Pytałam w gminie, podobno i tak te śmieci są potem segregowane i dlatego zabierają wszystko razem
Co roku jest przetarg i wszystkie działają na takich samych zasadach.
Co roku jest przetarg i wszystkie działają na takich samych zasadach.
Re: Ile kosztuje życie...
u nas też się szykuje spora podwyżka...
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Ile kosztuje życie...
Ja czekam co u nas wymyśla... ciekawe gdzie ja mam postawić 5 koszy na śmieci, a do tego i tak jest odpowiedzialność zbiorowa, bo wystarczy ze jeden mieszkaniec nie będzie segregował żeby naliczyli jak za niesegregowane...
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Ile kosztuje życie...
Gdzieś kiedyś mi się obiło, że nie można stosować odpowiedzialności zbiorowej. U nas najpewniej wszyscy wybrali segregowane (bo taniej), a co się działo w śmietniku to na pewno się domyślacie.
Też mieliśmy podwyżkę za śmieci.
- malwinka89
- Posty: 6095
- Rejestracja: 27 maja 2017, 8:16
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Ile kosztuje życie...
U nas na odwrót słyszałam, że zabierają osobno a i tak je później razem mieszają na wysypisku.Sofii pisze:Pytałam w gminie, podobno i tak te śmieci są potem segregowane i dlatego zabierają wszystko razem
Co roku jest przetarg i wszystkie działają na takich samych zasadach.
Nas spółdzielnia zmusiła do segregacji
Re: Ile kosztuje życie...
U nas płacimy za segregowane i w kolko mamy kary. Nie wiem, czemu tego nie zmienia, jak u nas się nie da segregowac, bo mamy 3 kosze na 84 mieszkania, śmieci wywozone 3 razy w tygodniu. Jakby człowiek nie chciał to segregacja nie ma sensu.
U moich rodziców maja podnieść do 30 zl za segregowane.
U moich rodziców maja podnieść do 30 zl za segregowane.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości