KarLa, woooo.. kluski.. jadłabym!!!!!!
Moja walka o lepszą sylwetkę
- Escherichia
- Posty: 5539
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Z lewą nogą jeszcze nie jest do końca ok, a że dawno nie byłam, to idę dzisiaj na basen 
KarLa, woooo.. kluski.. jadłabym!!!!!!
KarLa, woooo.. kluski.. jadłabym!!!!!!
- Escherichia
- Posty: 5539
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Dzisiejszy trening na basenie udany
Mam już zdecydowanie lepszą kondycję
Jutro pewnie znowu basen
Teraz leżę owinięta folią, staram się owijać co dwa-trzy dni
Teraz leżę owinięta folią, staram się owijać co dwa-trzy dni
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mnie do trzymania wagi mobilizuje mąż
ćwiczy 2 razy w tygodniu regularnie od ponad pół roku i ładnie stracił brzuszek i kg, wiec no jak to?! żona nie może być gorsza 


- Escherichia
- Posty: 5539
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Aurinko, całkiem dobra motywacja 
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Aurinko my też się tak motywujemy z mężem. Ja robię swoje ćwiczenia, a mąż wskakuje na orbitreka.


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
I jak tam sytuacja? Ja tamten tydzień zaliczyłam 6 dni z treningiem, szkoda, że z dietą mi tak dobrze nie idzie:P więc waga stoi, ale i tak czuję się ze sobą trochę lepiej
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
EFRYNA.... Ja jestem na posterunku... Czuwam
w temacie
Narazie mocno staram się być na diecie... Takiej mega jak dla mnie.
Może po jakimś miesiącu doczekam się efektow
w temacie
Narazie mocno staram się być na diecie... Takiej mega jak dla mnie.
Może po jakimś miesiącu doczekam się efektow


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
U mnie totalny spadek motywacji. Waga poleciała w górę i ogólnie czuję się ostatnio jakoś ble i fuj.


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Miśka, może przed okresem?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Miałam taką nadzieję, ale po nic się nie zmieniło. Myślę, że muszę po prostu lepiej ogarniać michę
Jedyny plus ostatnich dni, że zaczęłam więcej pić. Wody w sensie

Jedyny plus ostatnich dni, że zaczęłam więcej pić. Wody w sensie



Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Poleglam dzisiaj.... Wciagnalam paluszki z sezamem
Mam jeszcze pół paczki więc moje poczucie sumienia mnie zabija i na koniec pracy wyląduja w koszu
A to wszystko przez nudę w pracy
Mam jeszcze pół paczki więc moje poczucie sumienia mnie zabija i na koniec pracy wyląduja w koszu
A to wszystko przez nudę w pracy


- Escherichia
- Posty: 5539
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Paluszki z sezamem... 


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Miśka, może chwilowy jakiś przestój, jak zaczekać i zaczęłaś więcej pić, to dość szybko powinnas zauważyć zmianę. Ja kurczę całe życie dużo piłam, a ostatnio jakoś o tym nie myślę i się dopiero orientuję w domu, że nawet szklanki wody nie wypiłam w pracy.
Mozilla, książkę czytaj, to Ci się nie będzie nudzić
Trening na dzisiaj zaliczony. Dzisiaj mi to dało w ()(), ale zjadłam duży obiad, więc dzięki temu mam mniejsze wyrzuty sumienia
Mozilla, książkę czytaj, to Ci się nie będzie nudzić

Trening na dzisiaj zaliczony. Dzisiaj mi to dało w ()(), ale zjadłam duży obiad, więc dzięki temu mam mniejsze wyrzuty sumienia

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Bakteria.... No co się śmiejesz z moich paluszkow?
Ja już maksymalnie się staram nie jeść słodyczy a dla mnie to akurat była niepotrzebna przekaska
Ja już maksymalnie się staram nie jeść słodyczy a dla mnie to akurat była niepotrzebna przekaska


Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości