Ile kosztuje życie...

Necia · Post autor: **Necia** » 18 sty 2019, 13:19

Napisze tylko tyle, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.
Warszawa to tez nie taki raj jak się może wydawać. Nie uważam żebym zarabiała kokosy w porównaniu do wykształcenia i doświadczenia w stosunku do kosztów życia.
A za małe mieszkanie dwupokojowe mam kredyt większy niż niejedna osoba za dom. Wynajem się totalnie nie opłaca, bo w kawalerka w dobrej lokalizacji potrafi ponad 2 tys. kosztować, usługi to w ogóle paranoja cenowa, a spożywka w całym kraju drastycznie drożeje, w Warszawie tez. Dojazdy do pracy tez swoje kosztują.
Także wszędzie są plusy i minusy, realnie nic mi to nie daje ze na konto wpłynie większa wypłata niż w mniejszym mieście, bo realnie zostanie na koncie tyle samo, a może i mniej przez koszty życia.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Aurinko · Post autor: **Aurinko** » 18 sty 2019, 13:33

Zawsze można sobie wszystko samemu zrobić jak kiedyś. Sam sobie remont, sam sobie naprawy sprzętów i samochodów pod blokiem itd

Każdy chciałby zarabiać duzo i każdy chciałby nie płacić duzo

Wzrost płacy minimalnej nie przełoży się na standard życia, ale na pewno przełoży się na wzrost cen. Dlatego np nigdy nie rozumiem komentarzy typu a bo minimalna powinna być duzo wyższa.

Ciekawe czy dożyjemy momentu kiedy po prostu te proporcje będą np takie jak na zachodzie.

candela · Post autor: **candela** » 18 sty 2019, 13:36

Necia Mój kolega właśnie wystawił mieszkanie na wynajem na woli. Nowe budownictwo 2 pokoje. 55m ale 2900 bez opłat

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

candela · Post autor: **candela** » 18 sty 2019, 13:47

Misiaq nie wiem co to nowy Mordor

ale to obok parku powstańców Warszawy. Moj mąż twierdzi że oszalał

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

Necia · Post autor: **Necia** » 18 sty 2019, 13:48

Candela i znajdzie chętnych na pewno. Chyba ze jeszcze do tego czynsz to wtedy trochę przesadził

ale jak plus prąd to myśle, ze spokojnie ktoś wynajmie.
Ceny za wynajem bardzo wzrosły. Ja przed kupieniem mieszkania wynajmowałam 2 pokoje 45 m2 na Żoliborzu za 1500 zł + prąd i gaz. Teraz takie mieszkanie to 1000 więcej (stare budownictwo).

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

nuuutella · Post autor: **nuuutella** » 18 sty 2019, 13:51

Aurinko raczej nie, bo apetyt rośnie w miarę jedzenia

sowaa · Post autor: **sowaa** » 18 sty 2019, 16:24

Candela nie znam realiów warszawskich, ale niedawno mój kuzyn w mieścinie +/- 20tyś mieszkańców wystawił mieszkanie o podobnym metrażu za 1800zł i bez problemu znalazł chętnych

Mimezja · Post autor: **Mimezja** » 18 sty 2019, 18:00

Ruby pisze:
Itzal pisze: ↑
18 sty 2019, 12:37

Ruby pisze: ↑
18 sty 2019, 12:24
no nie ma tak ze jest mega kolorowo, pieniadze leza na ziemi, .

o przepraszam bardzo, ja znalazlam tu na ziemi juz kilka razy 50 e
Chyba mieszkam w zlym miejscu mi sie udalo tylko 5€ znalezc

Mój mąż znalazł kilka tysięcy. Rozwiesilismy ogloszenia że wartościowa zguba czeka na odbiór i wiecie że nie zadzwoniła ani jedna osoba?

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

Mimezja · Post autor: **Mimezja** » 18 sty 2019, 18:04

Aneczka98 pisze:
Ruby pisze: ↑
18 sty 2019, 12:53

Itzal pisze: ↑
18 sty 2019, 12:37

o przepraszam bardzo, ja znalazlam tu na ziemi juz kilka razy 50 e
Chyba mieszkam w zlym miejscu mi sie udalo tylko 5€ znalezc
A mi tylko 5zl

Mechanik i mechanik to też różnica. Mój brat oddał auto do serwisu, trzymali tydzień i nic nie zrobili, bo nie było części...
P wziął auto do swojego znajomego i naprawił to w 3 dni, części się znalazły..

My mamy na ulicy gościa który tak podle naprawiał żeby niedługo samochód wtacał do narawy. Do tego robi otoczkę super prestiżu i bierze drogo. Odkąd zmieniliśmy mechanika nagle nam się oczy otworzyły jak nas poprzedni robil w bambuko

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

Post autor: **lisbeth87** » 05 lut 2019, 9:19

Od 10 stycznia zbierałam paragony. Na żywność wydaliśmy około 1400 zł do tej pory.. Za dużo w moim odczuciu...

nuuutella · Post autor: **nuuutella** » 05 lut 2019, 10:48

lisbeth87 pisze: ↑
05 lut 2019, 9:19
Od 10 stycznia zbierałam paragony. Na żywność wydaliśmy około 1400 zł do tej pory.. Za dużo w moim odczuciu...

Faktycznie sporo, ale jesteś pewna że chcecie na jedzeniu oszczędzać? Żywność jest droga, nie da się nie zauważyć, ale czasem lepiej wziąć coś z wyższej półki niż kupować taniej

Aurinko · Post autor: **Aurinko** » 05 lut 2019, 10:54

Pytanie tez co to jest. Żywność typu warzywa owoce, poeczywo nabiał. Czy tez słodycze, napoje, soki, alkohole, chipsy itp

mała_czarna · Post autor: **mała_czarna** » 05 lut 2019, 12:05

Lisbeth kwota konkretna. A jakieś zapasy w tym są czy tylko to co na bieżąco?

Post autor: **lisbeth87** » 05 lut 2019, 15:18

mała_czarna pisze: ↑
05 lut 2019, 12:05
Lisbeth kwota konkretna. A jakieś zapasy w tym są czy tylko to co na bieżąco?

są.
Mam mięso pomrożone, kasze czy ryże brałam przeważnie w promocji 2 opakowania w cenie X itp. Ale w moim odczuciu za dużo kasy wydałam.

nuuutella pisze: ↑
05 lut 2019, 10:48
jesteś pewna że chcecie na jedzeniu oszczędzać?

nie na jakości jedzenia, co przemyśleć jeszcze raz co kupuję. Może za drogie obiady gotuję? Wydaje mi się, że 1400 zł na naszą rodzinę to za dużo.

adu · Post autor: **adu** » 05 lut 2019, 16:02

Lisbeth, liczysz ile Cię dany obiad kosztuje?

Jest was 3, więc kwota nie wydaje mi się jakaś wielka.

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

forumki.pl