Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
U nas jak są wyprzedaże, to rozstawiaja namiot na parkingu i tam to się nie raz dzieje
Re: Ile kosztuje życie...
Bałagan najszybciej będzie na słodyczach
Minusem B jest to że jest wciskana w każdy metraż z małym magazynem, a towaru ma więcej niż L. Do tego większość B jest w osiedlach i taki sklep nie może przyjąć dostawy w godzinach nocnych (stąd dostawa jest w dzień ze wszystkimi kontenerami i paletami na sklepie). No i mała B musi pomieścić to co duża, bo asortyment musi się zgadzać. Trudno nie odczuć rezultatu...
Różnicę w wyglądzie widać od razu gdy ma się do czynienia z wolnostojącą B a taką osiedlówką.
Lidl jest budowany od podstaw, często z odpowiednią odległością od zabudowań, co pozwala na nocne dostawy (brak palet w dzień). Inaczej w takim sklepie wygląda planowanie zmiany.
Mogłabym pisać i pisać o różnicach
Lidl wypada korzystniej bo jest po prostu lepiej przemyślany pod swoje możliwości
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Ile kosztuje życie...
Właśnie ja mam taką pod blokiem.
Nawet nie ma w niej całego asortymentu, bo się po prostu nie mieści.
O takich rzeczach z gazetek jak ubrania, wyposażenie domu czy książki to już nawet nie wspominam.
Po prostu Biedra i Lidl stawiają na innego klienta i inny rodzaj zakupów.
Biedronki są często w takich miejscach, ze po prostu jest wygodnie tam pójść, bo jest "po drodze" (na trasie tramwajów, którymi jeżdżę Biedronka jest przy każdym przystanku!), a już komfort samych zakupów się nie liczy. W Lidlu jest odwrotnie, są duże, mają parkingi itp.
Ale wiesz, ze ten np. Vizir z Biedry to niekoniecznie to samo co Vizir z innego sklepu
Jak z Pampersami, w rożnych sklepach są różne Pampersy, a niby to ten sam towar
Re: Ile kosztuje życie...
Lisbeth, to już wiem, dlaczego u nas jest większy porządek niż gdzie indziej. Biedronka jest duża, wybudowana na dużym placu i dostawy zazwyczaj widziałam koło 21.
Re: Ile kosztuje życie...
Misiaq nonfood to już w ogóle dramat.
W moim odczuciu ludzie od zarządzania sami nie wiedzą o jakiego klienta walczą. Część towaru ma bardzo dobrą jakość, inna no cóż. Velvet czy pampersy są słabsze, ale vizir czy ariel nie. Czytając etykiety na spożywce można się przekonać, kto co robi. Czasem miło się zdziwić.
Żeby przyciągnąć klientów mamy ostatnio sporo nowości regionalnych czy takie małe palety (lipton, milka, kamis itp). No ale problem jest wciąż ten sam... brak miejsca.
Przeszkadza on nam - pracownikom, jak i klientom. I przez ten nadmiar towaru tracimy
Temat rzeka.
W moim odczuciu ludzie od zarządzania sami nie wiedzą o jakiego klienta walczą. Część towaru ma bardzo dobrą jakość, inna no cóż. Velvet czy pampersy są słabsze, ale vizir czy ariel nie. Czytając etykiety na spożywce można się przekonać, kto co robi. Czasem miło się zdziwić.
Żeby przyciągnąć klientów mamy ostatnio sporo nowości regionalnych czy takie małe palety (lipton, milka, kamis itp). No ale problem jest wciąż ten sam... brak miejsca.
Przeszkadza on nam - pracownikom, jak i klientom. I przez ten nadmiar towaru tracimy
Temat rzeka.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Ile kosztuje życie...
Misiaq, ja tego nie kupuję, że to inny towar, jakiemu producentowi by sie opłacało trzymać dwie linie produkcyjne? No może pampersom, o czym niżej
Mam wielu znajomych i osoby w rodzinie, którzy pracują w Mlekovicie (główny pracodawca mojego rodzinnego miasta) i wiem od nich, że to nieprawda, że do biedry idzie jakiś drugi sort. Tylko opakowania się różnią. Mojego M siosgtrzeniec pracuje na masłowni i wiem od niego, że masło do B i masło do innych sklepów to jest to samo masło, rozdzielane są na etapie pakowania. Po prostu B ma od cholery sklepów i ma lepsze warunki, może pozwolić sobie na niższą marżę niż mniej liczne sklepy.
Kupuję też często tabletki fairy, bywają w dobrych promocjach i nie zauważyłam żadnej różnicy między tymi z B, a tymi z Rossmanna.
A z pampersami niestety chyba tak jest, że na wschód Europy i Rosję są inne niż na zachód. Na taką skalę to może się i opłaci mieć dwie linie.
Co jest na pewno prawdą, to że towary w B mają niezauważalnie mniejsze opakowania. Jeśli ktoś kupuje pampersy active niech zwróci uwagę, że w tych z B jest o kilka sztuk mniej, dlatego kosztują te kilka zł mniej niż gdzie indziej.
Mam wielu znajomych i osoby w rodzinie, którzy pracują w Mlekovicie (główny pracodawca mojego rodzinnego miasta) i wiem od nich, że to nieprawda, że do biedry idzie jakiś drugi sort. Tylko opakowania się różnią. Mojego M siosgtrzeniec pracuje na masłowni i wiem od niego, że masło do B i masło do innych sklepów to jest to samo masło, rozdzielane są na etapie pakowania. Po prostu B ma od cholery sklepów i ma lepsze warunki, może pozwolić sobie na niższą marżę niż mniej liczne sklepy.
Kupuję też często tabletki fairy, bywają w dobrych promocjach i nie zauważyłam żadnej różnicy między tymi z B, a tymi z Rossmanna.
A z pampersami niestety chyba tak jest, że na wschód Europy i Rosję są inne niż na zachód. Na taką skalę to może się i opłaci mieć dwie linie.
Co jest na pewno prawdą, to że towary w B mają niezauważalnie mniejsze opakowania. Jeśli ktoś kupuje pampersy active niech zwróci uwagę, że w tych z B jest o kilka sztuk mniej, dlatego kosztują te kilka zł mniej niż gdzie indziej.
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Ile kosztuje życie...
Dokładnie.
Dlatego warto czytać etykiety.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Ile kosztuje życie...
Ja też wolę Lidla za porządek.
Niestety do B mam 5 minut pieszo, a do L 5 przystanków
I niby B budowali od podstaw maks 5 lat temu, to jest mała i ciasna. Paleta w alejce nie pozwala przejść z wózkiem
Niestety do B mam 5 minut pieszo, a do L 5 przystanków
I niby B budowali od podstaw maks 5 lat temu, to jest mała i ciasna. Paleta w alejce nie pozwala przejść z wózkiem
Re: Ile kosztuje życie...
U mnie w mieście są B takie po delikatesach, wolnostojące o powierzchni Rossmanna i dwie na miarę powierzchni Lidla.
Niestety muszę pracować w tej najmniejszej
Niestety muszę pracować w tej najmniejszej
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Ile kosztuje życie...
Neciu ja to wiem od osoby, która się tym zawodowo zajmuje, jest chemikiem w jednym z największych producentów chemii w Europie I ten Vizir to był przykład. Być może w Biedronce tak nie jest, ale generalnie duże sieci handlowe mogą sobie z producentami wynegocjować inne warunki i producent dla dużej sieci jest wstanie przestawić linię produkcyjną. I w proszkach do prania są inne proporcje składników, skład jest niby taki sam, ale proporcje już nie
Re: Ile kosztuje życie...
Misiaq No widzisz ja w spożywce wtyki mam i zupełnie inna sytuacja
A piorę teraz w tym płynie i jest wg mnie tak samo skuteczny, ale my sie jakoś tez bardzo nie plamimy
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
A piorę teraz w tym płynie i jest wg mnie tak samo skuteczny, ale my sie jakoś tez bardzo nie plamimy
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Ile kosztuje życie...
Misiaq Biedronka jest dużym klientem i przeważnie dyktuje warunki. Paradoksalnie wiele firm sama zgłasza się do B by móc dla nich produkować. Kiedyś jakość była słabsza na wielu produktach, teraz jest wyrównywana, przynajmniej u polskich producentów.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Ile kosztuje życie...
Mnie do szalu doprowadza balagan w naszej biedronce, ale ja mam najblizej i bardziej roznorodny towar maja niz Lidl. W Lidlu za to czysto i przejrzyscie. Mamy 2 biedronki wybudowane jako osobny sklep, jedna po gruntownym remoncie a jak byl balagan tak jest, chyba jeszcze gorszy teraz
Re: Ile kosztuje życie...
U mnie B.jest duża, budowana od podstaw a i tak towar rozkładają w ciagu dnia. Wg mnie L.stawia na jakość, biedra na ilość. Nie mówię że wszystkie towary są gorsze tylko tak jak piszecie trzeba czytac etykiety, ale biedry sa w kazdej wiekszej wiosce a lidl ma kilma sklepow na miasto
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości