a całkiem spoko, od 29 kwietnia - 3,7 kg
Moja walka o lepszą sylwetkę
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Shattered, wow szacun! Jak to zrobiłaś?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Nieee, to znaczy, że dla mnie nie ma już nadziei
Ale po takim newsie liczę na szczegóły w poślubionych ;>
Ale po takim newsie liczę na szczegóły w poślubionych ;>
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
ja to się bardziej martwię tym, ze jak tylko mi się skończą motyle to zacznie wracać, jak zawsze. Więc motyle plizzzz stejj łiiiit miiii!
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Shattered, piękny wynik!
U mnie skromniej. Ale najważniejsze, że waga ruszyła i już widzę maleńki afekt na obwodzie bioder. Brzucha nie mierzę, interesuje mnie spadek z bioder.
Z chwaleniem się poczekam jeszcze tydzień.
U mnie skromniej. Ale najważniejsze, że waga ruszyła i już widzę maleńki afekt na obwodzie bioder. Brzucha nie mierzę, interesuje mnie spadek z bioder.
Z chwaleniem się poczekam jeszcze tydzień.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
To ja napiszę jak u mnie po poście Dąbrowskiej. Jeżeli chodzi o samopoczucie w trakcie to było ok, żadnych napadów gniewu, itp. Fizycznie też bardzo dobrze. Jedyny minus to codziennie wieczorem było mi zimno. Po 21 dniach wyniki morfologii w normie. Anemię mam lekką od zawsze. TSH ok.
Ponieważ nie zależało mi tak bardzo na wadze to nie robię jakiegoś wielkiego wychodzenia z diety. Jem zdrowo w proporcji 80/20. Dziś moje 20% to kawałek domowego ciasta. Zobaczymy co się stanie z wagą.
Natomiast ile schudłam w czasie postu:
5.05: 60,6
12.05: 57,5 (-3,1 kg)
19.05: 55,9 (-1,6 kg)
26.05: 54,1 (-1,8 kg)
SUMA -> 6,5 kg na minusie
Ważę tyle ile w dniu ślubu.
W niedzielę znów ważenie i napiszę ile mi wróciło po tygodniu normalnego jedzenia.
Aha, no i po poście doceniam bardziej jedzenie, celebruje je, zawsze przed pierwszym posiłkiem danego dnia chwilę się modlę
Ponieważ nie zależało mi tak bardzo na wadze to nie robię jakiegoś wielkiego wychodzenia z diety. Jem zdrowo w proporcji 80/20. Dziś moje 20% to kawałek domowego ciasta. Zobaczymy co się stanie z wagą.
Natomiast ile schudłam w czasie postu:
5.05: 60,6
12.05: 57,5 (-3,1 kg)
19.05: 55,9 (-1,6 kg)
26.05: 54,1 (-1,8 kg)
SUMA -> 6,5 kg na minusie
Ważę tyle ile w dniu ślubu.
W niedzielę znów ważenie i napiszę ile mi wróciło po tygodniu normalnego jedzenia.
Aha, no i po poście doceniam bardziej jedzenie, celebruje je, zawsze przed pierwszym posiłkiem danego dnia chwilę się modlę
M. 2016
W. 2018
J. 21 VIII 2022
W. 2018
J. 21 VIII 2022
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
21 dni twardo się trzymałam. Głodu nie czułam. Marchewkę chrupię po dziś dzień.
M. 2016
W. 2018
J. 21 VIII 2022
W. 2018
J. 21 VIII 2022
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Na czym polega reguła 80/20?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
A to taka moja reguła, czyli 20% grzeszków.
M. 2016
W. 2018
J. 21 VIII 2022
W. 2018
J. 21 VIII 2022
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Jestem po ponad dwóch miesiącach diety... Od 23.03
- 6.5kg
Najwazniejsze że cukry się unormowaly.... A te centymetry.... No jestem z nich akurat dumna
10cm. w cyckach i 9cm. z brzucha
Widać po mnie bardzo bo każdy mi mówi że wychudlam
Ale żebyście nie myślały żem szczypior.... Moja waga na dzisiaj to 77.5
- 6.5kg
Najwazniejsze że cukry się unormowaly.... A te centymetry.... No jestem z nich akurat dumna
10cm. w cyckach i 9cm. z brzucha
Widać po mnie bardzo bo każdy mi mówi że wychudlam
Ale żebyście nie myślały żem szczypior.... Moja waga na dzisiaj to 77.5
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: asieka i 17 gości