Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
Asieka czy w tej kwocie mowisz o samych rzeczach spozywczych czy tez wliczasz chemię, pieluchy, aptekę?
Re: Ile kosztuje życie...
zależy od tygodnia
Ale nigdy apteki w tym nie ma.
Re: Ile kosztuje życie...
Asieka, szok, jak mało Wam idzie na te tygodniowe zakupy! Temat przewijał się tu wiele razy i naprawdę pobiłaś chyba rekord. Czy Wy dzielicie jedzenie/chemię/środki czystości z rodzicami?
Re: Ile kosztuje życie...
Dla mnie też szok, bo u mnie jest 1 osoba wiecej, z czego meza nie ma zwykle weekendami wiec jest ma własnym rachunku, którego wcale nie liczę i mi idzie dużo więcej, a zakupy staram się mieć zaplanowane. Wczoraj uzupelnilam jakies drobne braki w lidlu i rossmanie i poszlo 100, dziś spożywcze, owoce i warzywa 120.Mia89 pisze:Asieka, szok, jak mało Wam idzie na te tygodniowe zakupy! Temat przewijał się tu wiele razy i naprawdę pobiłaś chyba rekord. Czy Wy dzielicie jedzenie/chemię/środki czystości z rodzicami?
Re: Ile kosztuje życie...
Mia wszystko swoje mamy.
Wy co tydzień robicie duże zakupy chemiczne?
Wy co tydzień robicie duże zakupy chemiczne?
Re: Ile kosztuje życie...
My jesteśmy w trójkę i nie pamietam kiedy rachunek za tygodniowe zakupy był mniejszy niż 300 zł, a jeszcze w tygodniu kupijemy wędlinę, pieczywo i owoce/warzywa.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Ile kosztuje życie...
Mhm ale jak ja jestem z dziexmi w pl to na nas 3 tygodniowo idzie tyle co asieka podaje. A ja swojege nie mam nic w sumie, okazjonalnie dostaniemy jaja od wujka mezowego i jakies warzywko ale nie sa to stale dostawy Chemie to w ogole uzupelniam raz na pol roku, w aptece bywam jak mi sie euthyrox konczy
Re: Ile kosztuje życie...
Teraz przy sezonowych owocach wydaje mi się to niemożliwe.
Re: Ile kosztuje życie...
No nie wiem, ja wchodze do Lidla, kupuje co mam na liscie, i zawsze to tak kolo 150 zl. Raz w tygodniu. Jak jest wiecej to dlatego ze kupilam cos co bylo w promce akurat, jakies zabawki czy tym podobne rzeczy. Czasami jeszcze sie zastanawiam co bym mogla dokupic i nigdy nic nie wymysle wiec ide do kasy po prostu No ale juz pisalam, miesa nie kuoujemy w ogole, wędlin tez nie, sokow rowniez nie kupujemy, jogurtow, przekasek itp, gotowych dań.
Re: Ile kosztuje życie...
A no to w sumie nam też nie wychodzi jakoś wiele, zazwyczaj 200-220 na tydzień plus pieczywo na tygodniu. Tylko to zazwyczaj zakupy bez mięsa.
Ile kosztuje życie...
Bez mięsa, wędlin, serów i serków to nie dziwne wydać 150 zł. Dobre mięso tanie nie jest.
Itzal a w czym pierzesz, że raz na pol roku chemia tylko?
Ja dzisiaj weszłam do sklepu, wzięłam jakieś owoce, wołowinę na spaghetti, białego jelenia do prania Krzysia ubrań, mleko i płatki i zapłaciłam 90 zł
A apteka, Hmm nie używacie żadnych filtrów przeciwsłonecznych, czegoś od komarów i meszek? Bo ja za samo to zapłaciłam ostatnio 70 zł. Do tego witamina D, probiotyk (podaje dla wzmocnienia odporności), witaminę C, coś od gorączki/przeciwbólowe, woda morska do nosa. Takie rzeczy dla mnie są podstawa w apteczce dziecka.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Itzal a w czym pierzesz, że raz na pol roku chemia tylko?
Ja dzisiaj weszłam do sklepu, wzięłam jakieś owoce, wołowinę na spaghetti, białego jelenia do prania Krzysia ubrań, mleko i płatki i zapłaciłam 90 zł
A apteka, Hmm nie używacie żadnych filtrów przeciwsłonecznych, czegoś od komarów i meszek? Bo ja za samo to zapłaciłam ostatnio 70 zł. Do tego witamina D, probiotyk (podaje dla wzmocnienia odporności), witaminę C, coś od gorączki/przeciwbólowe, woda morska do nosa. Takie rzeczy dla mnie są podstawa w apteczce dziecka.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Ile kosztuje życie...
Itzal, asieka naprawdę szacun.
U mnie mieso musi byc niemal obowiazkowo i ma kanapki i ma obiad.
Necia my nie używamy specjalnie kremow z filtrami. Kilka minut na słońcu ich nie skrzywdzi tylko wyprodukuje natiralna wit. D, a ja pilnuję aby w tych najgoretszych godzinach dzieci byly głównie w cieniu. Z racji Igora blizn po szyciach, w tym roku wyjatkowo smaruje mu buzię olejkiem z pestek malin, ktory stanowi naturalny filtr ochronny. Latem tez nie uzywamy wit D. Wit. C mamy w postaci proszku to starcza na szmat czasu. Koszt chyba za 30-40zl/kg. Ale wizyta w aptece nawet po drobne rzeczy to katastrofa finansowa.
U mnie mieso musi byc niemal obowiazkowo i ma kanapki i ma obiad.
Necia my nie używamy specjalnie kremow z filtrami. Kilka minut na słońcu ich nie skrzywdzi tylko wyprodukuje natiralna wit. D, a ja pilnuję aby w tych najgoretszych godzinach dzieci byly głównie w cieniu. Z racji Igora blizn po szyciach, w tym roku wyjatkowo smaruje mu buzię olejkiem z pestek malin, ktory stanowi naturalny filtr ochronny. Latem tez nie uzywamy wit D. Wit. C mamy w postaci proszku to starcza na szmat czasu. Koszt chyba za 30-40zl/kg. Ale wizyta w aptece nawet po drobne rzeczy to katastrofa finansowa.
Re: Ile kosztuje życie..
Mięso rzadko kupujemy. Raczej w tych wyjściach w ciągu tygodnia coś.
A chemia to nie są częste i duże wydatki. Kapsułek robię zapas jak jest promocja. Może 3-4 razy w roku kupuje.
Jakiś papier toaletowy czy chusteczki higieniczne najczęściej i mydło w płynie.
Ja się zgadzam z tym, że apteka to dramat ale co tydzień się tam nie chodzi. Bo jak zamawiam co drugi miesiąc gemini to Ok 300zł płace.
Tak samo kosmetyki nie wliczam do tygodniowych zakupów itp.
A chemia to nie są częste i duże wydatki. Kapsułek robię zapas jak jest promocja. Może 3-4 razy w roku kupuje.
Jakiś papier toaletowy czy chusteczki higieniczne najczęściej i mydło w płynie.
Ja się zgadzam z tym, że apteka to dramat ale co tydzień się tam nie chodzi. Bo jak zamawiam co drugi miesiąc gemini to Ok 300zł płace.
Tak samo kosmetyki nie wliczam do tygodniowych zakupów itp.
Re: Ile kosztuje życie...
Ale jak często to kupujesz? Ja bardzo rzadko, jak to rozdzielić na 12 miesięcy, to jakieś grosze są. W zeszłym roku więcej szło, bo M chorowała, wtedy wiadomo, co wizyta w aptece, to ze 100zł.Necia pisze: ↑06 cze 2019, 19:34A apteka, Hmm nie używacie żadnych filtrów przeciwsłonecznych, czegoś od komarów i meszek? Bo ja za samo to zapłaciłam ostatnio 70 zł. Do tego witamina D, probiotyk (podaje dla wzmocnienia odporności), witaminę C, coś od gorączki/przeciwbólowe, woda morska do nosa. Takie rzeczy dla mnie są podstawa w apteczce dziecka.
Re: Ile kosztuje życie...
Ja aptekę zaliczam tak rzadko, że na pewno nie mogę mówić o regularnych zakupach. .
Tak sobie myślę, że rzeczywiście z mięsem rachunek wyszeflby koło 300 tygodniowo, ale my tego kosztu nie odczuwamy,więc i zakupy są mniejsze. Aczkolwiek nigdy nie miałam ani chęci ani w sumie potrzeby żeby redukować listę zakupów, kupujemy jak leci to, na co mamy ochotę.
Tak sobie myślę, że rzeczywiście z mięsem rachunek wyszeflby koło 300 tygodniowo, ale my tego kosztu nie odczuwamy,więc i zakupy są mniejsze. Aczkolwiek nigdy nie miałam ani chęci ani w sumie potrzeby żeby redukować listę zakupów, kupujemy jak leci to, na co mamy ochotę.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości