Moja walka o lepszą sylwetkę

farazi
Posty: 9876
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 14 wrz 2019, 18:10

Jak czytam marudzenie, że 3kg w dwa tygodnie to mało, albo 8kg w miesiąc to mało to stwierdzam, że ja jednak tu nie pasuję. Serio oczekujecie spadków rzędu 10kg na miesiąc? Serio schodzicie z wagi 200kg?

Mi waga nie spada. Wygląda na to, że moje mż służy tylko temu, żeby nie tyć. No cóż. Nie liczę kalorii, bo po prostu nie wyrabiam. Więc będę miała ten brzuszek i szerokie biodra.

Miśka
Posty: 6667
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:24

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Miśka » 14 wrz 2019, 18:22

Adu, ale żeby jakoś funkcjonować z IO dieta i regularne posiłki to jest podstawa. Przepraszam, ale jeśli jesz, tak jak piszesz, to nie ma co się dziwić, że waga nie spada albo rośnie.
Moja siostra ma hiperinsulinemię i hipoglikemię reaktywną. Od roku jest pod opieką diabetologa i dietetyka. Pilnuje pór posiłków, produktów, przez rok nie zrobiła ani jednego odstępstwa od diety, bierze leki, których dawki miała dobierane metodą prób błędów. Na własnym organizmie testowała które produkty jej służą, a które nie (a w teorii wszystkie były dozwolone). Przez rok zrzuciła 14 kg i przede wszystkim w końcu dobrze się czuje, wyniki badań też jej się unormowały (bo glukoza i insulina to nie wszystko) ale to jest OGROM wyrzeczeń.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Itzal » 14 wrz 2019, 18:32

Miśka pisze:Adu, ale żeby jakoś funkcjonować z IO dieta i regularne posiłki to jest podstawa. Przepraszam, ale jeśli jesz, tak jak piszesz, to nie ma co się dziwić, że waga nie spada albo rośnie.
Moja siostra ma hiperinsulinemię i hipoglikemię reaktywną. Od roku jest pod opieką diabetologa i dietetyka. Pilnuje pór posiłków, produktów, przez rok nie zrobiła ani jednego odstępstwa od diety, bierze leki, których dawki miała dobierane metodą prób błędów. Na własnym organizmie testowała które produkty jej służą, a które nie (a w teorii wszystkie były dozwolone). Przez rok zrzuciła 14 kg i przede wszystkim w końcu dobrze się czuje, wyniki badań też jej się unormowały (bo glukoza i insulina to nie wszystko) ale to jest OGROM wyrzeczeń.
To samo mialam pisac, no poza ta siostra.
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 14 wrz 2019, 18:37

farazi ja nie pisałam, że 8 kilo w miesiąc to mało, a że to kropla w morzu jak patrzę ile jeszcze muszę zrzucić...

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10393
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: adu » 14 wrz 2019, 18:44

Ale ja nie pisałam o sobie teraz tylko o tym, jak to wygląda, apropos pisania, że będzie na co zrzucić wyzsza wagę;) I jakie są objawy.




Obrazek

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: meg » 14 wrz 2019, 20:04

farazi pisze:Jak czytam marudzenie, że 3kg w dwa tygodnie to mało, albo 8kg w miesiąc to mało to stwierdzam, że ja jednak tu nie pasuję. Serio oczekujecie spadków rzędu 10kg na miesiąc? Serio schodzicie z wagi 200kg?

Mi waga nie spada. Wygląda na to, że moje mż służy tylko temu, żeby nie tyć. No cóż. Nie liczę kalorii, bo po prostu nie wyrabiam. Więc będę miała ten brzuszek i szerokie biodra.
Myślę, że to boli w porównaniu do tego jak szybko waga idzie w górę. Bo przytyć 3 kg w dwa tygodnie to się da bez problemów, ale schudnąć już ciężko. To po prostu chamskie ze strony natury

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 14 wrz 2019, 20:34

Misiaq, to prawda, ja do tego choruje na endometrioze i hashimoto, wiec do tych chorob tez mozna przypisac te objawy. Ja niestety od dlugiego czasu tylko tyje, juz nie chudne
Obrazek

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 15 wrz 2019, 0:04

Meg, brawo :)
Ja sie wazę jutro rano, bo jutro impreza rodzinna. Dziś było dużo pokus, bo byliśmy na „festynie”, a tam darmowa wata cukrowa, naleśniki z nutellą i inne. Z z M jedli, a ja nic 🤷‍♀️ Do tego żeby dopełnić wyrazu wsparcia zamówili wieczorem moją ulubioną pizze. Nie zjadłam nic.
A przez to, ze jechaliśmy tam to zjadłam wcześniej obiad i przerwa między posiłkami rozjechała mi się do 3,5h i czuje sie jakby to niewiadomo jakie było przewinienie i jakbym miała mieć jutro z tego powodu 2kg na plusie.
Mam nasrane we łbie 😂😂😂
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 15 wrz 2019, 0:07

Ja po porodzie z Z pokusiłam się nawet i zbadałam tarczyce, ale nic tam nie wyszło. No nie chce mi się wierzyć ze jestem normalna. Jak nie jem mikro porcji, super zdrowych i regularnie to puchnę w oczach :| mam wrazenie ze jak tylko sie przespaceruje alejką ze słodyczami to wychodząc juz mnie spodnie opinają.
Może zrobiłam zbyt ogólne te badania. Chyba tylko tsh i fcostam
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Necia
Posty: 20537
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 15 wrz 2019, 0:20

Daff ja mam podobnie, jak sie nie pilnuje to moment tyłek jak szafa
Tarczyca Ok
A najlepszym dowodem na moją domniemana insulinoopornosc jest to, że jak byłam na dukanie (wiem niezdrowo), to schudłam bez ćwiczeń 16 kg (!) w 2,5 miesiąca. A tam zero węglowodanów. I to jest dieta, która powinnam sie żywic.
Niestety mam tez galopująca nietolerancję laktozy, co skutkuje tym, że mało mi zostaje produktów do jedzenia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 15 wrz 2019, 0:41

Necia, u mnie alergia na bialko mleka, jajka, pomidory, marchew, orzechy, make zytnia... wszystko co najlepsze na diecie...
Obrazek

Necia
Posty: 20537
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 15 wrz 2019, 0:42

Karla o matko to jeszcze masz gorzej :/


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 15 wrz 2019, 0:49

Necia, na szczescie alergia nie jest na tyle silna, moge sobie pozwolic na 3 plasterki pomidora czy 1,5 jajka... tylko najlepiej nie laczyc, a kanapka z awokado najlepiej smakuje z jajkiem i pomidorem ;) dlatego mysle ze moj brzuch czesto jest taki wielki przez to ze jem to czego nie powinnam
Obrazek

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 15 wrz 2019, 9:05

KarLa pamiętam te Twoje problemy :(
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: meg » 15 wrz 2019, 9:18

Daff, ja też miałam dużo pokus w ten weekend. Zaczęło się w piątek. Nasza drużyna jechała finał. Oglądałam. Normalnie to pewnie nalałabym dobie winko i zjadła jakieś chipsy. Ale oglądałam o suchym pysku

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości