Post
autor: Ruby » 17 wrz 2019, 14:54
To my zawsze mamy awaryjne slodycze, na wypadek jakby ktos przyszedl i zazwyczaj jest tak, ze albo wywalamy bo sie czekolada, czy ciastka przeterminuja, albo na ostatni gwizdek staramy sie cos tam zezrec...
Ciast tez nie pieke, bo zjemy po kawalku, a reszta lezy... jak jeszcze do pracy chodzilam, to zabieralam, tam wszystko wciagnely dziewczyny, a teraz to co najwyzej smietnik zasile, wiec nie pieke, jak czasem nas najdzie to aobie po kawalku kupimy i tyle...
Stevie tez we wszystkim czuje i jakos mi nie smakowalo...
Jak juz dodaje to tez zazwyczaj erytrol, ale slodze tak czesto, ze paczke juz pol roku mam i nadal prawie pelna...
20.07.2015 - 10tc

05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵