Co dziś jecie? Na diecie :)

[KarLa]

Efryna, ale to mieso super wyglada

[daffodil]

Efryna mniam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[efryna]

Misiaq, zastawa wygrzebałam sobie w pracy (i zaanektowałam) jeden talerz, który z pewnością pamięta czasy głębokiego PRL-u. Ale też mi się podoba

KarLa, dzięki. Bardzo dobrze robią indyka, mi zawsze jakiś taki suchawy wychodzi

[KarLa]

Efryna, ja mam fajny przepis na indyka, ktory nie wychodzi suchy, ale to raczej nie w tym temacie akurat dzisiaj mielismy na obiad
z tego przepisu tez jest fajny i ten w sumie moznaby na diecie https://kuchniabreni.pl/indyk-z-grilla/

ten Twoj wyglada super, takiego jeszcze nie robilam. Myslisz ze on jest gotowany w tym sosie czy osobno jest indyk, ktory jest polany sosem?

[Aneczka98]

Ooo jaki znajomy talerz. Moi rodzice z okazji slubu taka zastawe dostali. Ostal się jeden talerzyk - 32 letni. A obiad mniam

[efryna]

Mój mąż się dziś znęca nade mną...

Wysłane z mojego Pixel 3 przy użyciu Tapatalka

[Miśka]

Czizas, efryna... A idź Ty z tym! :>

[daffodil]

Ee tam, a mnie nie rusza ta deseczka...chyba, ze to dodatek do wina?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Miśka]

A co to jest to żółte na dole?

[efryna]

Żółte to też ser (taki w klimacie limburgera). Wino oczywiście też jest (mój brat przyjechał), a ja mam dzisiaj 600kcal do użycia... Ale chyba raczej się wina napiję, a sery tylko powącham
aaa bo jest tydzień francuski w lidlu

[Miśka]

Na szczęście nie byłam dziś w Lidlu

[Ruby]

O matulu, patrze na fotke i juz chcialam pytac, ktora dzis tak dietetycznie nawet mnie dzis dotknela magia waszych pudelek co sie ich ostatnio naoogladslam i na kolacje zjadlam salatke (no dobra, zezarlam - sa jakies ograniczenia ilosciowe?)

[daffodil]

Ruby, właśnie ja głównie dla obostrzeń ilościowych mam pudełka bo nie potrafię sobie nakładać małych porcji
A ja dziś miałam na kolacje chlebek, pasztet, sałata i pomidor i dla mnie pycha. Lubię takie proste, domowe


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Misiowa]

Efryna

[Ruby]

Daff ja malo potrafie wiele rzeczy, ale sa takie ze potrafie sie nazrec az w gardle stoi... i wlasnie to salatki, makarony glownie sa
Najmniejsza porcje to sobie miesa potrafie nalozyc moglabym zyc prawie bez... wiec sa obiady, ze naloze sobie faktycznie przyzwoicie...
No ale salatki dzis jeszcze dokladke jadlam