Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 12 paź 2019, 9:40

super!

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 12 paź 2019, 10:42

Misiaq, super!

Daff, brawo!
Obrazek

Miśka
Posty: 6595
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:24

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Miśka » 12 paź 2019, 10:59

MIsiaq, ekstra!
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10104
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 12 paź 2019, 11:05

Daff, brawo. Ja przez miesiąc diety pudełkowej schudłam 2 kg, z czego 1,7 w pierwszym tygodniu. Trudno się nie załamać. Muszę chyba się w końcu ogarnąć i iść do lekarza

Aneczka98
Posty: 18480
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:30

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Aneczka98 » 12 paź 2019, 11:08

Daff brawo!

U mnie chyba przez te stresy w tygodniu pol kilo w gore. Chyba nigdy tych dwoch cyfr nie zobaczę 😭

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19425
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiowa » 12 paź 2019, 11:10

Daff, Misiaq, graty!!

Aneczka, łączę się w bólu - u mnie też 0,5kg na plusie ale zasłużyłam...
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Aneczka98
Posty: 18480
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:30

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Aneczka98 » 12 paź 2019, 11:29

Ja tez zasluzylam. Gdybym nie zajadala stresow to bym byla szczupla ☹️

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16602
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Sofii » 12 paź 2019, 11:42

Daff, Misiaq, gratulacje!

Efryna, faktyczbie tobie bardzo ciężko zrzucić. Robiłaś już jakieś badania?

Ja wczoraj popłynęłam i dzisiaj też popłynę, bo mamy imprezę firmową w megaknajpie, pyszne jedzenie będzie.

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Mimezja » 12 paź 2019, 17:24

Mi w koncu po 6tyg od porodu spadl pierwszy kilogram. Mam 8 miesiecy do wygrania zakladu z mezem i 11 kg przed sobą

Awatar użytkownika
Cinnilla
Posty: 1231
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:32

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Cinnilla » 12 paź 2019, 19:17

Dziewczyny gratuluję spadków. Misiaq ale poleciało!
U mnie tylko 0.3 kg mniej. Dietę trzymam i ćwiczę, ale taki spadek mnie nie bardzo motywuje.
We wtorek mam wizytę u dietetyka i zobacze czy przez dwa tygodnie zrobilam jakis postęp w jej pomiarach.

W ogóle to złapała nas jakas jelitówka. Całą piątka poleglismy.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23428
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 12 paź 2019, 19:27

Dzięki Dziewczyny!
Ja do tego podchodzę z rezerwą, bo ja tak mama, ze mi nie raz samo spadało 2,3 kilogramy (mimo że nic nie zmieniałam w stylu życia), a potem rosło 3-4 kg i też bez żadnych zmian :roll:
Nie wiem z czego to wynika.
Hormony badałam, ale takie podstawowe, może powinnam jakoś się dokładniej przebadać, bo do tego dochodzi to, że są dni, ze jestem taka spuchnięta (twarz, dłonie i mam wtedy też taki "wywalony" brzuch).

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Mimezja » 12 paź 2019, 19:54

Misiaq pisze:Dzięki Dziewczyny!
Ja do tego podchodzę z rezerwą, bo ja tak mama, ze mi nie raz samo spadało 2,3 kilogramy (mimo że nic nie zmieniałam w stylu życia), a potem rosło 3-4 kg i też bez żadnych zmian :roll:
Nie wiem z czego to wynika.
Hormony badałam, ale takie podstawowe, może powinnam jakoś się dokładniej przebadać, bo do tego dochodzi to, że są dni, ze jestem taka spuchnięta (twarz, dłonie i mam wtedy też taki "wywalony" brzuch).
To zalezy od Twojego cyklu. W ktorejs fazie zatrzymuje się woda w organizmie i stad puchniecie i wzrost wagi.

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23428
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 12 paź 2019, 19:57

Mimezja ja już to zapisywałam sobie i porównywałam z fazami cyklu i kupy się nie trzyma.
Dziś na przykład jestem spuchnięta, czwarty dzień okresu.
Zatrzymanie wody dotyczy raczej drugiej fazy cyklu.
U mnie to jest tak, zę czasem kilka dni "normalnie", potem jestem jeden dzień spuchnięta, potem znowu spokój, potem 2 dni spuchnięta, żadnego ładu i składu. Ani żadnej powtarzalności.

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Itzal » 12 paź 2019, 21:41

Misiaq pisze:Mimezja ja już to zapisywałam sobie i porównywałam z fazami cyklu i kupy się nie trzyma.
Dziś na przykład jestem spuchnięta, czwarty dzień okresu.
Zatrzymanie wody dotyczy raczej drugiej fazy cyklu.
U mnie to jest tak, zę czasem kilka dni "normalnie", potem jestem jeden dzień spuchnięta, potem znowu spokój, potem 2 dni spuchnięta, żadnego ładu i składu. Ani żadnej powtarzalności.
Obie siostry mojej mamy tak maja. Obie maja problemy tarczycowe tyle ze one jeszcze maja na sobie wiek, jedna ma cukrzyce i solidna nadwage, a druga stres zyciowy.
Moja mama ma nadwage, ale nie taka opuchnieta jak one. Tzn mama wyglada no grubo, ale tak zwyczajnie, a one wygladaja na spuchniete barxziej, niz grube, aczkolwiek jedna mniej niz druga. Nie wiem jak wielkie znaczenie ma tu fakt, ze nasza mama jest codziennie ganiana z psem na spacery i pracuje w sumie fizycznie sprzatajac szkole, a jej siostry maja tryb zycia siedzacy glownie (jedna krawcowa a druga emerytka z laptopem ).
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23428
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 12 paź 2019, 21:45

Tylko, ze mi te TSH wyszły jak z podręcznika, idealnie w normie.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości