Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
Moja tesciowa nie wierzy ze da sie zrobic rosoł bez kury Ale jak zapraszamy na obiad to przyjechac nie chxe
Re: Ile kosztuje życie...
To pewnie jest jakaś oszczędność, bo rzeczywiście w marketach warzywa i owoce są tańsze.
Ale różnica w smaku jak dla mnie jest ogromna.
W Lidlu są nawet OK warzywa i owoce, w Biedronce są dobre pomidorki koktajlowe, jak zamawiam online to też czasem biorę, ale dla mnie różnica w smaku jest ogromna.
A 100 zł w warzywniaku to "zapasy" na 2-3 dni.
Drogie też są ryby, a staram się żeby były chociaż raz w tygodniu. U nas głównie łosoś, bo ja nie umiem dobrze robić ryb.
Wczoraj był świeży filet z drosza, coś ok 30 zł zapłaciłam w rybnym + sałatka, to pewnie ten obiad kosztował ok 40 - 45 zł.
Dla przyjemności jedzenia
A poważnie to dla mnie nie jest "oszczędne" menu, są w nim drogie rzeczy (mówię o Polsce, nie znam się na cenach w Hiszpanii). I nie wiem jak przy takim menu, które opiera się na warzywach i owocach, zamknąć się w 200 zł tygodniowo, skoro kilogram pomidorów to jest 9-10 zł.
A w temacie owsianki to robisz ją na wodzie?
Dziś idę do warzywniaka to wezmę paragon
Odnośnie wyrzucania jedzenia to ja też nie wyrzucam, mam chyba nawet lekką obsesję na tym punkcie.
Zresztą kiedyś była nawet afera na forum w tym temacie
Re: Ile kosztuje życie...
Misiaq, tak, na wodzie. Kiedys robilam na mleku, potem pol na pol, a od dluzszego czasu juz tylko na wodzie.
Re: Ile kosztuje życie...
Hehe, afera na forum to sie robi co chwile, wystarczy ze jedna osoba robi cos inaczej niz reszta i juz sie zaczynaja przytyki
- malwinka89
- Posty: 6095
- Rejestracja: 27 maja 2017, 8:16
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- malwinka89
- Posty: 6095
- Rejestracja: 27 maja 2017, 8:16
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Ile kosztuje życie...
A ja jestem bardzo na tak dzisiaj na obiad dla mnie bataty, ale ja muszę dodać źródło białka, sos to za mało, ja sosów nie lubie.
A jaka do tego surówkę byś zrobiła?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
A jaka do tego surówkę byś zrobiła?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Ile kosztuje życie...
Necia ja robie proste rzeczy, salata, pomidor, papryka, ziarna slonecznika uprazone, oliwa, ocet, sol. Do wiekszych i bardziej wymyslnych surowek jest Maz
Re: Ile kosztuje życie...
Nie sądzę, ze afera robi się wtedy kiedy ktoś robi coś inaczej niż reszta, a bardziej wtedy jak to "inaczej" uważane jest za lepsze, fajniejsze itp. oraz jak się to "inaczej" próbuje narzucać innym
Ale to już inny i bardziej złożony temat
A w temacie cen, to jesteś pewna, ze wydajecie 200 zł tygodniowo (w przybliżeniu oczywiście), może jednak żyjesz w błogiej nieświadomości
Re: Ile kosztuje życie...
Ja do warzywaniaka mam tak daleko (4km), ze pozostaje mi kupowanie warzyw i owocow w lidlu czy aldiku, w sezonie w polskim sklepie. Jedynie jak po ziemniaki jade do warzywniaka to wtedy kupuje tam inne warzywa czy owoce, ale moim zdaniem w smaku sa takie same.
W Polsce oczywiscie wole kupowac na rynku
W Polsce oczywiscie wole kupowac na rynku
Re: Ile kosztuje życie...
Misiaq w blogiej nieswiadomosci to zyje w Hiszpanii bo tam zakupy robi Maz W Pl nie mam niestety asystentki ktora robilaby to za mnie, musze sama jechac do sklepu, nabyc towar i za niego zaplacic
Re: Ile kosztuje życie...
Ale mysle, ze tutaj tez liczba osob ma spore znaczenie...
U Itzal chyba jak jest w pl to jest tylko jednq dorosla i dwoje dzieci...
Jak ja bym sama z M byla, to wydawalabym na zakupy tez o conajmniej polowe mniej niz teraz wydajemy, bo pewnie kupowalabym duzo mniej miesa, a to, ktore bym kupila na duzo dluzej by starczylo, bo np ja i M to po jednym plasterku np piersi z indyka w calosci pieczonej zjemy, albo starcza nam dwie garscie makaronu i ze dwie cukinie i cebule, alno np troche makaronu i polowa twarogu...
Jednak z moim mezem to duzo wieksze ilosci ida...
Ja np widze roznice w zakupach teraz jak moj maz jest dziennie w domu, a sprzed czasow M jak byl w domu tylko pt-nd a pon-czw byl poza domem...
U Itzal chyba jak jest w pl to jest tylko jednq dorosla i dwoje dzieci...
Jak ja bym sama z M byla, to wydawalabym na zakupy tez o conajmniej polowe mniej niz teraz wydajemy, bo pewnie kupowalabym duzo mniej miesa, a to, ktore bym kupila na duzo dluzej by starczylo, bo np ja i M to po jednym plasterku np piersi z indyka w calosci pieczonej zjemy, albo starcza nam dwie garscie makaronu i ze dwie cukinie i cebule, alno np troche makaronu i polowa twarogu...
Jednak z moim mezem to duzo wieksze ilosci ida...
Ja np widze roznice w zakupach teraz jak moj maz jest dziennie w domu, a sprzed czasow M jak byl w domu tylko pt-nd a pon-czw byl poza domem...
20.07.2015 - 10tc
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości